Trwa 573. dzień napaści Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. W nocy z poniedziałku na wtorek Rosja za pomocą dronów przypuściła atak powietrzny na zachodni Lwów. Ranna została jedna osoba; mężczyzna, stan zdrowia jest oceniany jako poważny.
18:26 Media: USA, Niemcy i W. Brytania udzieliły Ukrainie największej pomocy militarnej
USA, Niemcy i Wielka Brytania udzieliły Ukrainie największej pomocy militarnej, o wartości – odpowiednio – 44,9 mld dol., 18,3 mld dol. i 7,18 mld dol. Na następnych miejscach plasują się UE, Dania, Polska i Holandia – podaje we wtorek amerykański portal informacyjny Semafor.
Wartość pomocy wojskowej, jakiej Ukrainie udzieliły instytucje UE, Dania, Polska i Holandia wynosi odpowiednio 6 mld dol., 3,7 mld dol., 3,2 mld dol. i 2,7 mld dol. – przekazał Semafor.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w poniedziałek przybył do Stanów Zjednoczonych, weźmie w Nowym Jorku udział w sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, a w Waszyngtonie spotka się z prezydentem USA Joe Bidenem. Jego wizyta zbiega się w czasie z zabiegami Bidena o zaaprobowanie przez Kongres USA pakietu pomocy wojskowej i humanitarnej dla Kijowa o wartości 24 mld dol. – podaje portal.
We wtorek w Nowym Jorku rozpoczęła się debata generalna z udziałem szefów państw i rządów, czyli najważniejsza część 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. W debacie weźmie udział Zełenski.
17:43 Szef Pentagonu i najwyższy rangą wojskowy USA wezwali do zwiększenia pomocy dla Ukrainy w zakresie obrony powietrznej
Należy dostarczyć Ukrainie więcej bardzo potrzebnych systemów obrony powietrznej – oświadczył we wtorek amerykański minister obrony Lloyd Austin na wspólnej konferencji prasowej z przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generałem Markiem Milleyem podczas 15. spotkania grupy kontaktowej ds. Ukrainy w bazie lotniczej USA w Ramstein w Niemczech.
Polskę na spotkaniu reprezentował szef sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak.
Austin podkreślił, że więcej systemów obrony powietrznej jest Ukrainie niezbędne, aby pomóc w odpieraniu coraz intensywniejszych ataków powietrznych ze strony Rosji.
Szef Pentagonu podkreślił, że sojusznicy, którzy tworzą grupę kontaktową Ramstein, będą dążyć do tego, by Ukraina zwyciężyła.
Nie padły jednak zapewnienia o dostarczaniu Kijowowi broni dalekiego zasięgu, o którą proszą ukraińskie władze, motywując to tym, że siły ukraińskie muszą być w stanie uderzyć w rosyjskie wojska i obiekty na tyłach. Według agencji AP Amerykanie obawiają się, że Kijów mógłby użyć tej broni do uderzenia w głąb terytorium Rosji, co mogłoby rozwścieczyć Kreml.
Austin również podziękował kilku krajom, w tym Polsce, za prowadzenie koalicji w ramach grupy kontaktowej.
– Koalicje te zajmują się konkretnymi kompetencjami, w zakresie czołgów Leopard, szkoleń F-16 i technologii informacyjnych – wyjaśnił szef Pentagonu.
– Ukraińcy walczą w samoobronie w słusznej sprawie. Walczą o swoją przyszłość i wolność. Mają odwagę i wytrwałość, aby wytrzymać atak Kremla – podkreślił Austin. Ukraińska kontrofensywa stale postępuje – dodał, jednak należy być przygotowanym na dalszą, długą walkę z Rosją.
Natomiast Milley podkreślił ofiarność i poświęcenie ukraińskich żołnierzy i przypomniał, że ukraińskiej armii udało się odzyskać ponad 40 proc. terytoriów, zajętych przez Rosję po jej niesprowokowanej agresji rozpoczętej w lutym 2022 roku. Zaznaczył, że wolą wszystkich sojuszników zebranych w bazie w Ramstein jest zwycięstwo Ukrainy i że trzeba ją w tym nadal wspólnie wspierać. Przypomniał też ogromne straty Rosjan zauważając, że niemal 300 tys. rosyjskich żołnierzy zostało wyeliminowanych z walki (dotyczy to zabitych i rannych).
Generał Milley powiedział również, że nie da się przewidzieć dalszych postępów ukraińskiej kontrofensywy w obliczu nadchodzącej zimy, a sytuacja może ewoluować w różne strony, stąd niezbędna jest pomoc dla Ukrainy w każdym aspekcie, ze szczególnym uwzględnieniem pomocy militarnej.
14:40 Doradca prezydenta Ukrainy zapowiada śledztwo w reakcji na doniesienia mediów o ukraińskim ostrzale Kostiantyniwk
Okoliczności dotyczące ostrzału Kostiantyniwki na wschodzie Ukrainy, gdzie 6 września zginęło 15 osób, wymagają przeprowadzenia dogłębnego śledztwa; nie zapominajmy jednak, że to Rosja regularnie atakuje cele cywilne, a my prowadzimy wyłącznie działania obronne – podkreślił we wtorek Mychajło Podolak, doradca ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Atak na Kostiantyniwkę był prawdopodobnie spowodowany pomyłką ukraińskich wojsk. W miasteczko trafił pocisk wystrzelony z ukraińskiej wyrzutni przeciwlotniczej Buk – ujawnił amerykański dziennik „New York Times”. Jak podkreślono, „NYT” doszedł do takich wniosków po zbadaniu fragmentów pocisku, a także przeanalizowaniu zdjęć satelitarnych i treści publikowanych w mediach społecznościowych. Na prawdopodobieństwo ukraińskiej pomyłki miałyby także wskazywać relacje świadków.
W ocenie dziennika 6 września wczesnym popołudniem ukraińskie jednostki artyleryjskie ostrzeliwały rosyjskie pozycje z miejscowości Drużkiwka, położonej 16 km na północny zachód od Kostiantyniwki. Jeden z pocisków jakoby zboczył z kursu i eksplodował w Kostiantyniwce.
– Nie ulega wątpliwości, że pojawienie się w zagranicznych mediach publikacji zawierających wątpliwości co do udziału Rosji w ataku na Kostiantyniwkę skutkuje powstawaniem teorii spiskowych. (…) Społeczeństwo na pewno otrzyma odpowiedź na pytanie, co dokładnie się stało – zadeklarował Podolak w komunikacie na Twitterze.
– Nie możemy jednak zapominać, że to Rosja zaatakowała Ukrainę i ponosi odpowiedzialność za sprowadzenie do naszego kraju wojny. I to Rosja regularnie dokonuje zmasowanych ataków przy pomocy rakiet, bomb i dronów na (naszą) infrastrukturę i ludność cywilną. Ukraina prowadzi wyłącznie działania defensywne, broniąc siebie i swoich terytoriów – zapewnił doradca głowy państwa.
Na doniesienia „NYT” zareagowała we wtorek także Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), która potwierdziła dotychczasowe stanowisko strony ukraińskiej, że przyczyną tragedii był rosyjski ostrzał z wyrzutni rakietowych S-300.
Według SBU świadczą o tym fragmenty pocisku znalezione na miejscu zdarzenia, natomiast autor artykułu w amerykańskim dzienniku, Thomas Gibbons-Neff, „systematycznie próbuje dyskredytować Ukrainę i ukraińską armię” i był już dwukrotnie pozbawiany akredytacji prasowej za naruszanie zasad pracy na froncie.
Pocisk wystrzelony w kierunku Kostiantyniwki uderzył w centralną część miejscowości, gdzie znajdowało się wielu cywilów. Ukraińskie władze i media informowały, że pożar objął powierzchnię około 300 metrów kwadratowych, a w wyniku ataku zniszczono lub uszkodzono około 30 stoisk handlowych na bazarze.
Kostiantyniwka, położona ponad 20 km na południowy zachód od kontrolowanego przez Rosjan Bachmutu, jest od wielu miesięcy regularnie ostrzeliwana przez siły agresora.
12:15 Minister obrony: przekażemy Ukrainie kolejnych 45 czołgów
Dania przekaże Ukrainie kolejnych 45 czołgów, będzie to 30 pojazdów Leopard 1 oraz 15 zmodernizowanych T-72EA – poinformował we wtorek duński minister obrony Troels Lund Poulsen.
Wcześniej rząd w Kopenhadze we współpracy z Niemcami oraz Holandią wysłał na Ukrainę 100 czołgów Leopard 1.
Według Poulsena czołgi T-72EA mają zostać przygotowane wspólnie z innymi krajami, które mają do nich dostęp i mogą je nabyć. „Szczegóły są jeszcze dopracowywane” – podkreślił.
Minister obrony wyraził przekonanie, że T-72EA będą mogły zostać szybko wykorzystane przez ukraińskie siły zbrojne do walki na froncie, gdyż żołnierze mają już doświadczenie w obsłudze tych pojazdów. Przekazanie Leopard 1 wymaga przeprowadzenia wcześniejszych szkoleń.
Poulsen we wtorek bierze udział w spotkaniu grupy kontraktowej ds. obrony Ukrainy w amerykańskiej bazie Ramstein w Niemczech, gdzie ma spotkać się m.in. z nowym ministrem obrony Ukrainy Rustemem Umierowem.
Rząd Danii w ubiegłym tygodniu ogłosił przekazanie Ukrainie największej od czasu rosyjskiej inwazji darowizny o łącznej wartości 5,8 mld koron (833 mln USD). Z tych funduszy mają zostać zakupione nowe czołgi.
12:11 „NYT”: prawdopodobną przyczyną ostrzału Kostiantyniwki, w którym zginęło 15 osób, była pomyłka ukraińskich wojsk
Tragiczny w skutkach atak na Kostiantyniwkę na wschodzie Ukrainy, w wyniku którego 6 września zginęło 15 osób, a ponad 30 zostało rannych, był prawdopodobnie spowodowany pomyłką ukraińskich wojsk; w miasteczko trafił pocisk wystrzelony z ukraińskiej wyrzutni przeciwlotniczej Buk – ujawnił amerykański dziennik „New York Times”.
Dziennikarze „NYT” doszli do takich wniosków po zbadaniu fragmentów pocisku, a także przeanalizowaniu zdjęć satelitarnych i treści publikowanych w mediach społecznościowych. Jak podkreślili, na prawdopodobieństwo ukraińskiej pomyłki wskazują także relacje świadków.
Tuż po tragicznym zdarzeniu władze Ukrainy próbowały utrudnić reporterom dotarcie do miejsca ataku, lecz ostatecznie udało się tam przybyć i przeprowadzić niezależne śledztwo. Wynika z niego, że 6 września wczesnym popołudniem ukraińskie jednostki artyleryjskie ostrzeliwały rosyjskie pozycje z miejscowości Drużkiwka, położonej 16 km na północny zachód od Kostiantyniwki. Jeden z pocisków niestety zboczył z kursu i eksplodował w Kostiantyniwce – czytamy na portalu dziennika.
W ocenie „NYT” nagrania z Kostiantyniwki, pochodzące z 6 września, nie pozostawiają wątpliwości, że ostrzał nastąpił z północnego zachodu, a zatem terenów kontrolowanych przez Ukrainę. Właśnie w tym kierunku spoglądają widoczni na nagraniach przechodnie, którzy usłyszeli świst rakiety tuż przed eksplozją. Ponadto pocisk przemierzający tak niewielką odległość zapewne zawierał niewykorzystane paliwo rakietowe. Może to wyjaśniać, dlaczego na miejscu zdarzenia w Kostiantyniwce odnaleziono ślady przypominające pozostałości spalonego paliwa.
Eksperci ds. wojskowości, cytowani przez dziennik, ocenili, że prawdopodobną przyczyną wypadku była awaria podzespołów elektronicznych, w które wyposażone są systemy Buk lub wada mechaniczna samej wyrzutni, skutkująca nieprawidłowym torem lotu pocisku.
Pocisk wystrzelony w kierunku Kostiantyniwki uderzył w centralną część miejscowości, gdzie znajdowało się wielu cywilów. Ukraińskie władze i media informowały, że pożar objął powierzchnię około 300 metrów kwadratowych, a w wyniku ataku zniszczono lub uszkodzono około 30 stoisk handlowych na bazarze. Jak wówczas oceniano, przyczyną tragicznego zdarzenia miał być rosyjski ostrzał z wyrzutni rakietowych S-300.
Kostiantyniwka, położona ponad 20 km na południowy zachód od kontrolowanego przez Rosjan Bachmutu, jest od wielu miesięcy regularnie ostrzeliwana przez siły agresora.
11:44 Reuters: Rosja wyeksportowała w tym roku węgiel z zaanektowanych terenów Ukrainy do Turcji
Rosja wyeksportowała w tym roku do Turcji z zaanektowanych terenów Ukrainy węgiel o wartości co najmniej 14,3 mln dolarów – informuje we wtorek agencja Reutera, na podstawie rosyjskich danych celnych, do których uzyskała dostęp.
Od lutego do lipca bieżącego roku do Turcji dostarczono około 160 tys. ton węgla wydobytego w obwodach donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy. Dwóch producentów wymienionych w danych celnych potwierdziło agencji Reutera, że przetransportowali w tym czasie węgiel z tych dwóch obwodów do Turcji.
W odróżnieniu od USA i UE Turcja, która należy do NATO, nie wprowadziła ograniczeń na handel z Rosją ani z terenami Ukrainy okupowanymi przez Rosję.
Po rozpoczęciu przez Rosję pełnowymiarowej wojny przeciw Ukrainie Ankara wielokrotnie podkreślała, że uznaje integralność terytorialną Ukrainy. Turcja odegrała też kluczową rolę mediacyjną w wynegocjowaniu umowy zbożowej, umożliwiającej eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne.
Z danych handlowych, które widziała agencja Reutera, wynika, że na Turcję przypadało we wspomnianym okresie 95 proc. eksportu z anektowanych terenów Ukrainy.
Już w listopadzie zeszłego roku ówczesny szef okupacyjnych władz tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Witalij Chocenko powiedział, że węgiel z tego regionu importuje Turcja, skąd trafia on na rynki Bliskiego Wschodu i Afryki.
Z danych handlowych wynika, że część tego węgla trafiła do Turcji przez Rostów nad Donem, a część przez czarnomorski port Noworosyjsk. Oba te miasta mają połączenia kolejowe z Donieckiem i Ługańskiem.
Dostawy do Turcji potwierdził agencji Reutera dyrektor prywatnej kopalni Nedra-06, która działa w miejscowości Antracyt pod Ługańskiem, Anton Nadiejew. Odmówił jednak podania szczegółów.
Także producent węgla z Doniecka Denis Karaszczuk potwierdził, że wysłał do Turcji pewną ilość węgla.
11:22 Szef Pentagonu w Ramstein: wkrótce na Ukrainę dotrą czołgi Abrams, olbrzymie znaczenie ma teraz obrona powietrzna
Wkrótce na Ukrainę dotrą obiecane amerykańskie czołgi M1 Abrams, olbrzymie znaczenie w wojnie z Rosją ma obecnie obrona powietrzna – oświadczył we wtorek amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin na konferencji prasowej otwierającej 15. spotkanie grupy kontaktowej ds. Ukrainy w bazie lotniczej USA w Ramstein w Niemczech.
Austin zwrócił uwagę na nasilające się ataki Rosji na ukraińskie porty oraz infrastrukturę związana z produkcją zboża, co prowadzi do gwałtownego zaostrzenia się kryzysu żywnościowego na całym świecie. – W obliczu tych ataków, kluczowe jest zapewnienie Ukrainie możliwej pomocy w obronie przestrzeni powietrznej – podkreślił.
Jednocześnie jednak niezmiennie potrzebne jest dostarczanie Kijowowi amunicji 155-mm – apelował szef Pentagonu przed spotkaniem, w którym biorą udział przedstawiciele ponad 50 państw.
Kluczowym tematem spotkania w Ramstein będzie przyszłość sił zbrojnych Ukrainy i sposób, w jaki koalicja będzie ewoluować w celu pomocy Kijowowi w budowaniu zdolności jego wojska w dłuższej perspektywie – zapowiedział Austin.
– W ostatnich miesiącach Rosja w dalszym ciągu atakowała ukraińskie porty i infrastrukturę zbożową. Do tej pory ataki te zniszczyły co najmniej 280 tysięcy ton zboża. To ilość, która wystarczyłaby, aby nakarmić aż 10,5 miliona ludzi w ciągu roku – powiedział szef Pentagonu.
W sumie partnerzy Ukrainy przeznaczyli ponad 76 miliardów dolarów na bezpośrednią pomoc obronną dla tego państwa – przypomniał Austin. Od ostatniego, lipcowego spotkania w Ramstein Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie dodatkowe pakiety pomocy o łącznej wartości ponad 2 miliardów dolarów. Obejmują one „pilnie potrzebną obronę powietrzną, amunicję i sprzęt do usuwania min”.
Amerykański sekretarz obrony podziękował za współpracę odwołanemu ministrowi obrony Ukrainy Ołeksijowi Reznikowi i powitał na spotkaniu nowo powołanego ministra Rustema Umerowa. Podziękował również kilku krajom, w tym Polsce, Danii, Estonii, Niemcom, Luksemburgowi i Holandii za prowadzenie koalicji w ramach grupy kontaktowej. – Koalicje te zajmują się konkretnymi kompetencjami, w zakresie czołgów Leopard, szkoleń F-16 i technologii informacyjnych – wyjaśnił szef Pentagonu.
Austin podkreślił, że „czas gra na niekorzyść Putina”, a w ciągu trwającej wojny „Putin starał się zdemoralizować Ukraińców, ale zamiast tego zdemoralizował rosyjską armię”. W ocenie szefa Pentagonu, grupa kontaktowa ds. Ukrainy pokazuje jedność 50 państw, które deklarują wsparcie dla Kijowa, podczas gdy Rosja pozostała niemal sama na arenie międzynarodowej, ze wsparciem jedynie takich krajów jak Iran czy Korea Północna.
– Ukraińcy walczą w samoobronie w słusznej sprawie. Walczą o swoją przyszłość i wolność. Mają odwagę i wytrwałość, aby wytrzymać atak Kremla – podkreślił Austin. Ukraińska kontrofensywa stale postępuje – dodał, jednak należy być przygotowanym na dalszą, długą walkę z Rosją.
– Nasze zobowiązania wobec Ukrainy nie będą trwały jedynie w okresie jednej kampanii. To poświęcenie w imię naszych wspólnych wartości. Pozostaniemy zjednoczeni, stanowczy i wytrwali w naszym postanowieniu o obronie Ukrainy – oświadczył szef Pentagonu.
10:37 Siły rosyjskie ostrzelały przystanek trolejbusowy, zginął policjant
Ukraiński policjant zginął we wtorek, gdy siły rosyjskie ostrzelały ogniem artyleryjskim Chersoń na południu kraju, trafiając w przystanek trolejbusowy – poinformował szef władz obwodowych Ołeksandr Prokudin na Telegramie.
– Rano w Chersoniu na skutek ostrzału rosyjskiej artylerii zginął 49-letni sierżant policji. Dwóch cywilów zostało ciężko rannych – wroga artyleria zniszczyła trolejbus z pasażerami. Rannych hospitalizowano – podał Prokudin.
W marcu w wyniku ostrzelania przez siły rosyjskie przystanku autobusowego w Chersoniu zginęły cztery osoby.
10:27 Norweskie ministerstwo obrony: przekazaliśmy Ukrainie 50 gąsienicowych pojazdów transportowych
Przekazaliśmy Ukrainie 50 pojazdów gąsienicowych, służących do transportu broni, żywności i wody w terenie, gdzie nie ma dróg – podało we wtorek norweskie ministerstwo obrony.
– Gąsienicowe pojazdy transportowe dobrze radzą sobie tam, gdzie nie mogą dojechać samochody ciężarowe – podkreślił szef norweskiego resortu obrony Bjoern Arild Gram.
Jak zaznaczono w komunikacie, pojazdy o nazwie M548 (w Norwegii znane jako NM199) były przechowywane w magazynach norweskich sił zbrojnych, ale są w dobrym stanie technicznym.
Minister obrony Norwegii we wtorek bierze udział w spotkaniu grupy kontaktowej ds. wsparcia obronnego Ukrainy w amerykańskiej bazie Ramstein w Niemczech. – Ukraina nadal potrzebuje wsparcia wojskowego w walce z siłami rosyjskimi. Norwegia będzie wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to potrzebne – oświadczył Gram.
10:20 5 zabitych w rosyjskich atakach w obwodach donieckim i chersońskim w ciągu ostatniej doby
– Pięć osób zginęło, a 15 odniosło w ciągu ostatniej doby obrażenia w wyniku rosyjskich ataków w obwodach donieckim na wschodzie i chersońskim na południu Ukrainy – poinformowały we wtorek władze obwodowe.
Dwie osoby zginęły w poniedziałek w obwodzie donieckim: w Piwnicznem i w Awdijiwce. W różnych miejscach obwodu ranne zostały cztery osoby – podał p.o. szefa władz obwodu donieckiego Ihor Moroz na Facebooku.
Natomiast w obwodzie chersońskim trzy osoby poniosły śmierć, a 11 odniosło obrażenia – podał szef władz obwodowych Ołeksandr Prokudin we wtorek na Telegramie. Jak podkreślił, obwód był ostrzeliwany w ciągu ostatniej doby prawie 100 razy.
10:10 Państwa G7 wzywają Chiny, by naciskały na Rosję w celu zakończenia wojny z Ukrainą
Państwa G7 wezwały we wspólnym oświadczeniu Chiny do wywierania nacisku na Rosję, aby zakończyła rozpoczętą w lutym 2022 r. wojnę przeciwko Ukrainie – przekazała agencja Reutera. W komunikacie wyrażono nadzieję, że Pekin zmusi Moskwę do „natychmiastowego, całkowitego i bezwarunkowego wycofania się z Ukrainy”.
Wspólne stanowisko szefów dyplomacji państw G7 powstało w czasie rozmów prowadzonych przy okazji trwającego w Nowym Jorku Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Oświadczenie wydano w poniedziałek przez Yoko Kamikawę minister spraw zagranicznych Japonii, państwa, które aktualnie przewodzi G7. Zostało opublikowane w momencie, gdy najważniejszy chiński dyplomata Wang Yi składa oficjalną wizytę w Rosji, w czasie której oczekuje się, że dwa kraje zadeklarują pogłębienie więzi politycznych. Możliwa jest też zapowiedź podróży Władimira Putina do Pekinu – ocenia Reuters.
Ministrowie spraw zagranicznych państw G7 – Japonii, Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Kandy oraz wysoki przedstawiciel UE – z zadowoleniem przyjęli także udział ChRL w międzynarodowym spotkaniu w Arabii Saudyjskiej, które odbyło się w sierpniu w Dżeddzie i dotyczyło planu pokojowego dla Ukrainy. G7 w dalszym ciągu „zachęca Chiny do wspierania sprawiedliwego i trwałego pokoju, w tym poprzez bezpośredni dialog z Ukrainą”. Uznano również potrzebę współpracy z Chinami w zakresie innych „globalnych wyzwań”.
Jednocześnie jednak w dalszej części dokumentu potwierdzono prawo Tajwanu do bycia członkiem organizacji międzynarodowych oraz wyrażono zaniepokojenie sytuacją dotyczącą praw człowieka w Chinach.
We wspólnym oświadczeniu G7 wezwano „strony trzecie do zaprzestania przekazywania jakiegokolwiek wsparcia” Rosji w prowadzonej przez nią wojnie „pod groźbą poniesienia poważnych kosztów”, nie wymieniając konkretnie żadnych państw, do których odnosi się ta uwaga. Putin spotkał się jednak w zeszłym tygodniu w Moskwie z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem, z którym rozmawiał m.in. o zacieśnieniu powiązań wojskowych między dwoma krajami. Pjongjang i Moskwa zaprzeczyły, jakoby Korea Północna miała dostarczać broń Rosji. Państwa G7 zażądały także w oświadczeniu, aby Korea Płn. zrezygnowała z prowadzenia programów nuklearnych i uznały, że współpraca między Rosją a Koreą Północną może stanowić zagrożenie dla pokoju w regionie Indo-Pacyfiku i poza nim.
G7 skrytykowała też „nieodpowiedzialną retorykę nuklearną Rosji i wysuwanie gróźb, że rozmieści broń jądrową na Białorusi”. – Jakiekolwiek użycie broni chemicznej, biologicznej lub jądrowej przez Rosję „spotkałoby się z dotkliwymi konsekwencjami” – podkreślono.
Kamikawa, która debiutuje w Nowym Jorku w roli japońskiej minister spraw zagranicznych, zapowiedziała, że kolejne spotkanie szefów dyplomacji państw G7 odbędzie się w dniach 7-8 listopada w Tokio.
09:44 Jedna ofiara śmiertelna nocnego rosyjskiego ataku dronów na Lwów
Rosyjski atak na Lwów, dokonany w nocy z poniedziałku na wtorek przy pomocy dronów kamikadze, skutkował śmiercią mężczyzny, który pracował w ostrzelanym magazynie przemysłowym – powiadomił mer Lwowa Andrij Sadowy. Wcześniej władze miasta i obwodu lwowskiego informowały o jednej osobie rannej.
Na miejscu zdarzenia wciąż pracują strażacy, którzy walczą z pożarem. Ogień rozprzestrzenił się na powierzchni niemal 10 tys. metrów kwadratowych. Łącznie zniszczono trzy magazyny. Znajdowały się w nich okna, produkty chemiczne i pomoc humanitarna zgromadzona przez organizację Caritas-Spes – przekazał Sadowy na Telegramie
Mer potwierdził w ten sposób doniesienia, że celem rosyjskiego ostrzału nie były obiekty o przeznaczeniu wojskowym.
Wcześniej władze Lwowa i obwodu lwowskiego, a także siły powietrzne ukraińskiej armii informowały, że aż 18 spośród 30 bezzałogowców, które w nocy zaatakowały Ukrainę było wymierzonych w region lwowski.
09:23 Władze Ukrainy: 18 spośród 30 rosyjskich dronów, które zaatakowały w nocy Ukrainę, były wymierzonych w obwód lwowski
W nocy z poniedziałku na wtorek rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę przy pomocy 30 dronów kamikadze produkcji irańskiej, zniszczyliśmy 27 takich maszyn – powiadomiły siły powietrzne ukraińskiej armii. Aż 18 spośród tych bezzałogowców atakowało cele w obwodzie lwowskim na zachodzie kraju, nie udało się zestrzelić trzech z nich – oznajmił gubernator tego regionu Maksym Kozycki.
Siły wroga wykorzystały drony Shahed-131 i Shahed-136, a także jedną rakietę balistyczną krótkiego zasięgu Iskander-M. Atak przeprowadzony z terytorium okupowanego Krymu i sąsiedniego Kraju Krasnodarskiego był wymierzony w regiony centralnej, południowej i zachodniej Ukrainy – czytamy w komunikacie sił powietrznych.
Alarm przeciwlotniczy w obwodzie lwowskim trwał niemal 2,5 godziny. Zestrzelono 15 spośród 18 dronów, co oznacza, że niestety były trzy celne trafienia. To są wstępne dane, które mogą jeszcze zostać zaktualizowane, ale już teraz widzimy, jak zmasowany był ten atak i przed jakim wyzwaniem stanęły nasze siły obrony powietrznej – zauważył Kozycki.
Wcześniej samorządowiec informował, że rosyjskie wojska ostrzelały magazyny przemysłowe. Jedna osoba została ranna.
Chciałbym zaznaczyć, że mowa o zwyczajnych magazynach. Nie przechowywano tam żadnych materiałów o przeznaczeniu wojskowym. Pożar objął powierzchnię ponad 9 tys. metrów kwadratowych. Około 125 strażaków wciąż walczy z ogniem – dodał Kozycki w późniejszych komunikatach.
W godzinach nocnych nad naszym regionem zniszczono 10 rosyjskich dronów kamikadze – powiadomił na Telegramie Witalij Kim, szef administracji obwodu mikołajowskiego na południu Ukrainy.
08:29 Brytyjski resort obrony: trwają ciężkie walki wokół wysp na dolnym Dnieprze
W pierwszej połowie września kontynuowane były ciężkie walki wokół wysp w dolnym biegu Dniepru w obwodzie chersońskim na Ukrainie, gdzie obecnie przebiega linia frontu – przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że obie strony przeprowadzały wypady na wyspy i przeciwległe brzegi rzeki przy użyciu małych łodzi. Jak wskazano, istnieje realna możliwość, że rosyjskie operacje na tym obszarze zostały zdynamizowane, od kiedy sektor ten znalazł się w gestii nowo utworzonego 40. Korpusu Armijnego.
– Liczba zaangażowanych sił jest stosunkowo niewielka w porównaniu z innymi frontami, jednak obie strony postrzegają ten obszar jako strategicznie ważny. Daje on również możliwość odciągnięcia jednostek przeciwnika od intensywnych walk w obwodach zaporoskim i donieckim – podkreśliło brytyjskie ministerstwo obrony.
08:04 ISW: rosyjski przekaz propagandowy dotyczący wojny z Ukrainą jest koordynowany przez najbliższe otoczenie Putina
Większość rosyjskich przekazów propagandowych dotyczących inwazji na Ukrainę, powielanych potem przez media, powstaje w organizacji pozarządowej Dialog; działalność Dialogu jest prawdopodobnie koordynowana przez Siergieja Kirijenkę, pierwszego zastępcę szefa administracji Władimira Putina – informuje w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Już w lutym 2022 roku, na początku agresji Kremla na sąsiedni kraj, Dialog stworzył wiele kanałów w sieci społecznościowej Telegram. Próbowano w ten sposób narzucić propagandową narrację na temat wojny i generować „przekazy dnia” na użytek publicystów, mediów i tzw. blogerów wojskowych, czyli internetowych komentatorów popierających inwazję.
Organizacja powiązana z Kirijenką miała też doradzać resortowi obrony, w jaki sposób odpowiadać na krytyczne opinie o stanie armii, w tym rozpowszechniane przez byłego szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna, który w sierpniu zginął w katastrofie lotniczej. W 2022 roku rosyjski rząd prawdopodobnie przekazał Dialogowi dofinansowanie o równowartości blisko 68 mln dolarów – poinformował think tank za doniesieniami opozycyjnych rosyjskich mediów, m.in. portali Meduza i Ważnyje Istorii.
Te obserwacje są zgodne z naszymi własnymi ocenami, ponieważ od dłuższego czasu dostrzegamy, że większość rosyjskich przekazów propagandowych w konkretnych dniach wygląda podobnie – zaznacza ISW. Te treści charakteryzują się zbliżonymi tezami i środkami wyrazu, co może sugerować, że są koordynowane przez jakiś ośrodek powiązany z władzami i rozsyłane do różnych odbiorców – dodaje amerykański think tank.
Analitycy z Waszyngtonu odnieśli się też do potwierdzonego w niedzielę przez armię Ukrainy wyzwolenia wsi Kliszczijiwka pod Bachmutem. W ocenie ISW odzyskanie kontroli nad tą miejscowością, a także sąsiednią Andrijiwką prawdopodobnie nie będzie skutkowało przyspieszeniem natarcia ukraińskiej armii na odcinku frontu na południe od Bachmutu, czyli miasta okupowanego przez wroga od maja 2023 roku.
07:06 Jedna osoba ranna w wyniku nocnego ataku rosyjskich dronów na Lwów
W wyniku nocnego rosyjskiego ataku na Lwów, dokonanego przy pomocy dronów, ranna została jedna osoba; mężczyzna, który ucierpiał, ma otwarte złamanie kończyny i przebywa w szpitalu; jego stan zdrowia jest oceniany jako poważny – poinformowali we wtorek gubernator obwodu lwowskiego Andrij Kozycki i mer tego leżącego na zachodzie Ukrainy miasta Andrij Sadowy.
Celem ostrzału był magazyn przemysłowy. Na terenie tego obiektu wybuchł pożar. Spod gruzów zniszczonego budynku wydobyto dwoje cywilów, kobietę i mężczyznę. Według wstępnych ustaleń kobieta nie doznała żadnych obrażeń, natomiast mężczyzna trafił do szpitala – relacjonował Kozycki na Telegramie.
Jak informowały ukraińskie media, w nocy do eksplozji doszło także w Krzywym Rogu, Odessie, Kramatorsku, Słowiańsku i Charkowie. Obecnie brak doniesień o ofiarach śmiertelnych wśród cywilów.
07:06 Były minister obrony Ukrainy: dostawy broni z Zachodu zbyt powolne dla otrzymania przewagi ogniowej w wojnie przeciw Rosji
Słabe tempo dostaw uzbrojenia z Zachodu sprawia, że choć ofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy „powoli, ale postępuje”, to nie mogą one zdobyć wystarczającej przewagi ogniowej w wojnie z Rosją – ocenił Andrij Zahorodniuk szef kijowskiego Centrum Strategii Obronnych i ukraiński minister obrony Ukrainy w latach 2019-2020.
– Tak, uzbrojenie jest nam przekazywane, ale dostarczane jest bardzo długo. Zbyt wiele czasu mija od decyzji o wydaniu broni do chwili jej przekazania, dlatego nie możemy dziś uzyskać przewagi ogniowej – powiedział Zahorodniuk.
– Musimy wyrabiać własne uzbrojenie. Możemy produkować je u siebie, czy u was w Polsce, ale drogi dostaw powinny być znacznie skrócone – wskazał.
Brak sprzętu spowalnia tempo kontrofensywy sił ukraińskich, które nie dysponują wystarczającymi zasobami, niezbędnymi do pokonania linii rosyjskich umocnień. Największe problemy wywołują pola minowe, pozostawione przez przeciwnika – wyjaśnił były minister.
– Miny są realnym problemem, bo nie pozwalają na szerokie użycie pojazdów i nie ma technicznego rozwiązania tego problemu. Czyli nie mamy dziś sprzętu do rozminowywania, choć może pojawi się on niebawem. Pojazdy wybuchają na polach minowych, dlatego żołnierze muszą iść pieszo – podkreślił.
W takiej sytuacji ukraińskie wojska wstępują w bezpośredni kontakt ogniowy z wrogiem, walcząc z nim na odległość kilkunastu-kilkudziesięciu metrów.
– Jest to niezwykle brutalny sposób prowadzenia wojny. Dochodzi do bezpośredniego kontaktu ogniowego z przeciwnikiem. To przypomina czasem drugą wojnę światową. A dzieje się tak tylko dlatego, że nie mamy zasobów, które pozwoliłyby na utrzymywanie ognia na dalekim dystansie – zaznaczył.
Zahorodniuk przyznał jednak, że choć ofensywa jest powolna, to cały czas postępuje. Ukraińska armia kontynuuje działania na południowej części frontu w obwodzie zaporoskim, chcąc dotrzeć do Morza Azowskiego i przeciąć w ten sposób lądowy korytarz dostaw sił rosyjskich na Krym.
– Kontrofensywa jest powolna, ale stale postępuje. Cały czas trwa ruch. Perspektywa przecięcia korytarza istnieje, choć jest ciężko. W pierwszej kolejności należy pokonać linie umocnień, bo za nimi może być znacznie mniej Rosjan, niż tam, gdzie dziś trwają walki – powiedział.
Rosjanie podejmują przy tym starania o przejęcie inicjatywy na północno-wschodnich odcinkach frontu. – Na północnym wschodzie starają się stworzyć drugi front, by odciągnąć nasze siły. Zebrali tam ogromne ugrupowanie, które stara się przebić przez naszą obronę. Na razie im się to nie udaje i sądzę, że się nie uda – podkreślił.
Zahorodniuk skomentował oczekiwania Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, że w Rosji i na okupowanych przez nią terenach Ukrainy najpewniej odbędzie się wkrótce masowa mobilizacja. Były minister stwierdził, że nie rozwiąże ona problemów Rosjan na froncie.
– Oni rzeczywiście szykują się do mobilizacji. Ale jeśli nawet ją przeprowadzą, to będą mieli jedynie dodatkowych ludzi. Będą potrzebowali oficerów, żeby ich przeszkolić. Rosjanie nie mają sił na jakieś wielkie natarcie, choć bardzo tego pragną. Dlatego będą dążyli do tego, by wspólnota międzynarodowa naciskała na Ukrainę, by siąść do stołu rozmów. Ukraina zaś nie zgodzi się na to, bo nie ma z kim negocjować – powiedział.
Ekspert wskazał, że Rosja zamierza doprowadzić do tymczasowego rozejmu „by złapać oddech i zebrać rezerwy do kolejnego ataku. – Oni ani na chwilę nie odrzucili idei zgładzenia Ukrainy, ale teraz nie mogą tego zrobić – podkreślił.
– Rosja jest dla nas zagrożeniem egzystencjalnym i będzie nim do czasu, gdy będzie widziała, że Ukraina nie jest gotowa do jej powstrzymania – podsumował Zahorodniuk w rozmowie z PAP.
06:47 We wtorek prezydent Duda wystąpi w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ i spotka się z prezydentem Zełenskim
We wtorek prezydent RP Andrzej Duda wystąpi podczas debaty generalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ, spotka się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i weźmie udział w przyjęciu organizowanym przez prezydenta USA Joe Bidena. To trzeci dzień wizyty prezydenta RP w Nowym Jorku.
Prezydent rozpocznie wtorkowy program w ONZ od wzięcia udziału w debacie generalnej światowych przywódców w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Duda jest piąty na liście mówców i wystąpi niedługo po prezydencie USA Joe Bidenie, który będzie mówił jako drugi.
– Będę mówił o tych kwestiach, które są dzisiaj dla nas i dla naszej części Europy najważniejsze, a mianowicie o kwestiach oczywiście związanych z bezpieczeństwem, z tym, w jaki sposób budować bezpieczeństwo, zarówno to bezpieczeństwo energetyczne, jak i dzisiaj przede wszystkim wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę i odradzającego się ewidentnie rosyjskiego imperializmu – zapowiadał Duda jeszcze przed wylotem do Nowego Jorku.
Po wystąpieniu polski prezydent prawdopodobnie spotka się z Wołodymyrem Zełenskim i będzie rozmawiał m.in. na temat ukraińskiej kontrofensywy oraz eksporcie ukraińskiego zboża. Wkrótce potem odpowie na pytania dziennikarzy podczas briefingu prasowego w Ogrodze Różanym na terenie kompleksu ONZ.
Prezydent RP spotka się też z głowami trzech państw bałtyckich, Litwy, Łotwy i Estonii w ramach roboczego lunchu. Wieczorem zaś weźmie udział w tradycyjnym przyjęciu organizowanym przez amerykańskiego prezydenta dla światowych przywódców występujących na Zgromadzeniu. Jak zapowiedział Duda, będzie miał okazję „zamienić kilka zdań” z Bidenem na temat Ukrainy.
– Zawsze jest sposobność do tego, aby chociaż kilka zdań z prezydentem USA zamienić, więc na pewno i w tej kwestii ukraińskiej chociaż przez chwilę z prezydentem Bidenem będę rozmawiał, żeby przedstawić mu sytuację bezpieczeństwa z naszego punktu widzenia – zapowiadał prezydent.
04:25 Nocny ostrzał Lwowa
– W nocy z poniedziałku na wtorek Rosja przypuściła atak powietrzny na zachodni Lwów. Miastem wstrząsnęły eksplozje – podali lokalni urzędnicy w mediach społecznościowych.
Zarówno mer Lwowa Andrij Sadowy, jak i gubernator regionu Maksym Kozicki wezwali ludzi do pozostania w schronach, ponieważ spodziewane są kolejne ataki.
– We Lwowie pracuje obrona przeciwlotnicza – poinformował Sadowy. Poprosił także, aby nie fotografować i nie filmować ataku.
W nocy do eksplozji doszło także w Krzywym Rogu, Odessie, Kramatorsku, Słowiańsku i Charkowie.
Alarm przeciwlotniczy utrzymuje się w większości zachodnioukraińskich obwodów.
01:17 Sekretarz stanu USA rozmawiał z zastępcą prezydenta Chin o wojnie na Ukrainie
Sekretarz stanu USA Antony Blinken spotkał się w poniedziałek z wiceprzewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej Hanem Zhengiem na marginesie 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Jak powiedział rzecznik Departamentu Stanu, rozmowa dotyczyła m.in. Tajwanu oraz wojny na Ukrainie.
Jak powiedział w oświadczeniu rzecznik resortu Matthew Miller, Blinken i Han odbyli „szczerą i konstruktywną rozmowę” i wymienili poglądy na temat kluczowych problemów, w tym „rosyjskiej agresji na Ukrainę i prowokacji Korei Północnej. Blinken miał też podkreślić „wagę pokoju i stabilności” wokół Cieśniny Tajwańskiej.
Miller oznajmił, że rozmowa wpisuje się w szereg kontaktów między mocarstwami, których celem jest podtrzymanie otwartych linii komunikacyjnych i „odpowiedzialne zarządzania relacjami USA i Chin”. Do rozmowy w Nowym Jorku doszło dzień po spotkaniu szefa chińskiej dyplomacji Wanga Yi z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Jake’iem Sullivanem na Malcie. Spotkania mają utorować drogę do rozmowy prezydentów Bidena i Xi Jinpinga, być może w San Francisco podczas listopadowego szczytu APEC.
Pierwotnie oczekiwano, że to Wang, a nie Han będzie reprezentował Chiny w Nowym Jorku, lecz zamiast tego udał się do Moskwy, gdzie w poniedziałek podkreślał bliskie i strategiczne relacje z Rosją.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby pytany w poniedziałek przez PAP, czy według informacji USA Pekin zamierza zwiększyć swoją pomoc wojskową Rosji, powiedział, że nie ma takich sygnałów i że taki krok nie leżałby w interesie ChRL.
PAP/jk