604. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Biały Dom zwrócił się do Kongresu o ponad 60 mld dol. na pomoc dla Ukrainy

(Fot. PAP/Alena Solomonova)

Joe Biden, prezydent Stanów Zjednoczonych, zapowiedział, że w piątek, 20 października zwróci się do Kongresu o znaczący pakiet środków dla Ukrainy, który ma zapewnić „nieprzerwane” dostawy sprzętu. Inwazja Rosji na ten kraj trwa 604. dzień.

21:25 Zastępca Surowikina – gen. Wiktor Afzałow – nowym dowódcą sił powietrzno-kosmicznych

– Generał Wiktor Afzałow został mianowany dowódcą rosyjskich sił powietrzno-kosmicznych na miejsce odsuniętego po czerwcowym buncie najemniczej Grupy Wagnera generała Siergieja Surowikina – podała agencja Reutera. Afzałow był dotąd zastępcą Surowikina.

Jak przekazał Reuters, o nominacji poinformowały media w Moskwie, powołując się na źródła.

Afzałow był szefem sztabu sił powietrzno-kosmicznych prawdopodobnie przez ostatnie cztery lata. Jego osoba przyciągnęła uwagę, gdy pojawiły się doniesienia o zatrzymaniu Surowikina w związku z buntem Grupy Wagnera, do którego doszło 23 czerwca tego roku, a o którym – według niektórych doniesień – Surowikin wiedział wcześniej.

Pod koniec czerwca tego roku rosyjska telewizja rządowa wyemitowała nagranie, w którym generał Walerij Gierasimow, szef sztabu generalnego, przyjmował raport właśnie od Afzałowa. Potwierdziło to przypuszczenia o odsunięciu Surowikina, który do stycznia 2023 roku dowodził inwazją na Ukrainę.

17:54 Biały Dom zwrócił się do Kongresu o ponad 60 mld dol. na pomoc dla Ukrainy i 14 mld dla Izraela

Biały Dom zwrócił się do Kongresu o uchwalenie dodatkowego pakietu 105 mld dolarów na pomoc dla Ukrainy, Izraela, sojuszników USA w Indo-Pacyfiku oraz na wzmocnienie bezpieczeństwa granic. Administracja Joe Bidena chce ponad 60 mld dolarów na wydatki związane z pomocą gospodarczą i wojskową Ukrainie i 14 mld na wsparcie wojskowe Izraela.

Jak wynika z opublikowanego przez Biały Dom listu szefowej Biura Budżetu i Zarządzania (OMB) Shalandy Young, administracja wnioskuje m.in. o przeznaczenie ponad 11,8 mld dolarów na bezpośrednie wsparcie budżetu Ukrainy, które wystarczyć ma na cały rok i około 50 mld dol. na wsparcie wojskowe i inne wydatki, w tym zwiększenie produkcji amunicji, utrzymanie zwiększonej obecności wojsk USA w regionie, wsparcie wywiadu, a także pożyczki oraz granty dla Ukrainy i państw wschodniej flanki NATO. 12 mld ma zostać przeznaczone na program Ukraine Security Assistance Initiative (USAI), czyli zakup broni dla Ukrainy, zaś 18 mld na uzupełnienie arsenału USA.

– Ten wniosek o dodatkowe fundusze administracji zapewni kluczowe szkolenia, sprzęt i broń potrzebną, by pomóc Ukrainie bronić się i odzyskać jej suwerenne terytorium, a także chronić Ukraińców przed rosyjską agresją – napisano w komunikacie Białego Domu.

10 mld ma zostać przeznaczonych na programy pomocy humanitarnej w Ukrainie i regionie oraz na Bliskim Wschodzie.

Poza wsparciem dla Ukrainy, wniosek Białego Domu zakłada ponad 14 mld dolarów na pomoc wojskową dla Izraela, z czego 4 mld zostaną przekazane bezpośrednio Izraelowi na zakup rakiet do systemów obrony powietrznej Żelazna Kopuła i Proca Dawida.

Biały Dom chce też przyznania 2 mld dolarów na zakup amerykańskiej broni przez Tajwan i inne państwa Indo-Pacyfiku, a także 13,6 mld dol. na wzmocnienie południowej granicy USA w obliczu kryzysu migracyjnego. Pieniądze mają zostać przeznaczone na zatrudnienie 1,3 tys. nowych funkcjonariuszy służb granicznych i niemal 2 tys. pracowników systemu imigracyjnego.

O konieczności uchwalenia przez Kongres nowych środków na pomoc Izraelowi i Ukrainie prezydent Biden mówił w czwartek w telewizyjnym orędziu do narodu, argumentując m.in., że jeśli Rosja nie zostanie powstrzymana na Ukrainie, może w przyszłości zaatakować Polskę, co oznaczałoby konieczność zaangażowania żołnierzy USA. Mówił też o podobieństwach między Rosją i Hamasem.

– Hamas i Rosja reprezentują różne zagrożenia. Ale mają to ze sobą wspólnego, że chcą kompletnie unicestwić sąsiednie demokracje – powiedział prezydent. – Nie możemy i nie pozwolimy terrorystom jak Hamas i tyranom jak Putin wygrać. Nie pozwolę na to. W takich czasach musimy pamiętać kim jesteśmy – jesteśmy Stanami Zjednoczonymi Ameryki. I nie ma niczego, co byłoby ponad nasze możliwościami, jeśli będziemy razem – apelował.

Prace Kongresu są obecnie sparaliżowane ze względu na wakat na stanowisku przewodniczącego Izby Reprezentantów i polityczny impas w sprawie wyboru nowego spikera. W piątek w Izbie odbędzie się kolejna runda głosowań na spikera, ale według przewidywań komentatorów szanse na wypełnienie wakatu są małe.

Biały Dom wielokrotnie wcześniej ostrzegał, że środki na pomoc Ukrainie są na wyczerpaniu. Według Pentagonu, USA mają wciąż do wykorzystania uprawnienia do przekazania sprzętu o wartości ok. 5 mld dolarów.

16:26 Szef wywiadu wojskowego Estonii: Rosja nadal posiada 4 mln pocisków artyleryjskich, co pozwala jej na kolejny rok walk

Rosja nadal posiada około 4 mln pocisków artyleryjskich, pozwalających jej na kolejny rok walk o niskiej intensywności na Ukrainie – oznajmił płk Ants Kiviselg, szef Centrum Wywiadu Estońskich Sił Obronnych, cytowany w piątek przez telewizję ERR.

Dyrektor estońskiego wywiadu wojskowego zwrócił też uwagę na to, że dostawa 350 tys. pocisków artyleryjskich z Korei Północnej pokazuje, że Rosja postrzega wojnę z Ukrainą w perspektywie długoterminowej.

– Pojawiają się doniesienia, że do Kraju Krasnodarskiego przewieziono nawet 1 tys. kontenerów. Zakładając, że w jednym kontenerze mieści się 300–350 sztuk amunicji artyleryjskiej, można powiedzieć, że łącznie przewieziono 300–350 tys. sztuk. Biorąc pod uwagę fakt, że dzienne zużycie amunicji artyleryjskiej przez wojska rosyjskie wynosi 10 tys. sztuk, taka ilość wystarczyłaby na około miesiąc – zauważył Kiviselg.

Oznacza to, że Rosja, posiadająca około 4 mln pocisków, jest obecnie gotowa prowadzić działania wojenne przez nieco ponad rok – dodał.

– Wydaje się, że głównym celem wojsk rosyjskich jest teraz odzyskanie inicjatywy, co starają się osiągnąć poprzez związanie walką jednostek ukraińskich, pozbawienie ich potencjału ofensywnego i wykorzystanie okazji do ataku zmechanizowanego przed (koniecznością przemieszczania się) po mokrych i błotnistych drogach, które znacznie utrudniają manewrowanie – ocenił szef estońskiego wywiadu.

15:46 Państwowy Urząd Celny Ukrainy: 1/3 pomocy humanitarnej nie dotarła w tym roku do jednostek wojskowych

Jedna trzecia z dziewięciu tysięcy skontrolowanych od początku roku transportów humanitarnych z zagranicy „nie dotarła” do ukraińskich jednostek wojskowych – poinformował Państwowy Urząd Celny Ukrainy.

Urząd powiadomił, że wraz z ministerstwem obrony stworzono mechanizm kontroli pomocy humanitarnej wysyłanej do jednostek wojskowych. Od początku roku skontrolowano ponad dziewięć tysięcy przewozów towarów w ramach pomocy humanitarnej skierowanej do 200 jednostek.

– Ustalono ponad trzy tysiące przypadków, gdy nie potwierdzono obecności tej pomocy w jednostce wojskowej – napisano w komunikacie Urzędu Celnego.

Celnicy podkreślili, że wysłali 387 zawiadomień o sprzecznej z prawem działalności, noszącej znamiona przestępstwa.

W kwietniu tego roku w obwodzie tarnopolskim wykryto oszustów, którzy przywłaszczyli sobie pomoc humanitarną na sumę kilkuset tysięcy hrywien (równowartości kilkudziesięciu tysięcy złotych).

13:05 Władze: Rosjanie na terenach okupowanych szykują nastolatków na front

Szkolenia przygotowujące nastolatków do służby na froncie są organizowane przez Rosjan w obwodzie ługańskim i innych okupowanych regionach Ukrainy – poinformowały lojalne wobec Kijowa władze obwodu ługańskiego na Facebooku.

Według władz w pierwszym etapie okupanci zamierzają zaangażować w działania wojenne około 4 tys. nastolatków w wieku od 14 do 17 lat.

Młodzi ludzie będą od razu szkoleni pod kątem konkretnych specjalizacji, w których siły rosyjskie mają braki. – Placówkom oświatowym zostaną przydzielone specjalizacje, w których zorganizują szkolenia – informują władze.

Okupanci usiłują też kontrolować aktywność młodzieży w internecie i nakazują nauczycielom wciągać ją do ruchów propagandowych.

Wcześniej Centrum Narodowego Sprzeciwu poinformowało, że Rosjanie przetrzymują nastolatków z terenów okupowanych w obozach wojskowych.

Według Centrum żołnierze rosyjscy sprawdzają też nastolatkom na terenach okupowanych telefony komórkowe pod kątem użytkowania ukraińskich aplikacji. – Wróg szuka na tymczasowo okupowanych terytoriach dzieci, które kontynuują naukę online w szkołach ukraińskich lub korzystają z ukraińskich usług – informuje Centrum.

Polecenie sprawdzania telefonów komórkowych uczniom otrzymali też sprowadzeni z Rosji nauczyciele w obwodzie chersońskim na południu kraju – informuje Centrum.

12:52 Media: rekordowa liczba 1380 rosyjskich żołnierzy zlikwidowanych w ciągu doby

W ciągu ostatniej doby siły rosyjskie straciły 1380 żołnierzy – poinformował w piątek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Według ukraińskiego portalu Censor.net jest to najwięcej od lutego 2022 roku, czyli początku wojny.

1380 rosyjskich żołnierzy zabitych lub rannych w ciągu ostatniej doby podniosło łączny bilans strat rosyjskich w tej wojnie do ponad 292 tys. – podał sztab generalny w komunikacie na Facebooku.

Z zestawienia sztabu wynika, że siły rosyjskie straciły też w ciągu minionej doby 120 pojazdów opancerzonych i 29 systemów artyleryjskich oraz osiem dronów.

12:15 Dowództwo: na północnej granicy założyliśmy pół miliona min przeciwczołgowych

Na północnej granicy Ukrainy założyliśmy od czerwca ubiegłego roku pół miliona min – poinformował gen. Serhij Najew, dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy, cytowany przez agencję Ukrinform.

Na głównych kierunkach prawdopodobnego natarcia przeciwnika od czerwca 2022 roku do dziś założono ponad 500 tys. min przeciwczołgowych – przekazał generał. Jak stwierdził, szczelność zapór minowych zwiększono 16-krotnie.

We współpracy z wojskową lokalną administracją budujemy wojskowe inżynieryjne i fortyfikacyjne obiekty oraz instalujemy dodatkowe kamery monitoringu – dodał.

Stwarzamy takie warunki, by granica Ukrainy była całkowicie niemożliwa do przedarcia się przez przeciwnika – zapewnił dowódca.

09:03 Międzynarodowa komisja: 30 tys. Ukraińców uznanych za zaginionych

Od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę na pełną skalę zaginęło 30 tys. ukraińskich cywilów – poinformowała Kathryne Bomberger, szefowa Międzynarodowej Komisji ds. Osób Zaginionych (ICMP).

– Obecnie to ok. 30 tys. osób. I to są tylko osoby cywilne. I obecnie nie jestem pewna, kogo uwzględnia ta liczba. Próbujemy ustalić, co to za liczby i co one oznaczają – powiedziała Bomberger, cytowana przez Suspilne.

Jak dodała, liczba ta może uwzględniać osoby oddzielone od swoich bliskich, ludzi uwięzionych, osoby, które nie mają prawa do kontaktu z rodziną. Mogą to też być osoby, które zginęły, ale ich ciał nie zidentyfikowano, a także dzieci nielegalnie wywiezione z Ukrainy.

Bomberger podkreśliła, że bilans osób zaginionych rośnie. Zaznaczyła, że liczba zaginionych Ukraińców była już wysoka wkrótce po rozpoczęciu rosyjskiej agresji w 2014 roku, „jednak nie tak wysoka jak teraz”.

Jak pisze Suspilne, ukraińskie MSW posiada informacje o 26 tys. zaginionych, w tym o 11 tys. cywilów i 16 tys. wojskowych.

08:29 ISW: ukraińskie wojska nasilają działania na wschodzie obwodu chersońskiego

Ukraińskie wojska nasilają działania na wschodzie obwodu chersońskiego na południu Ukrainy – zaznacza w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Jak podkreślają analitycy, rosyjskie źródła omawiają „większe niż zazwyczaj” operacje ukraińskie lądowe na wschodnim (lewym) brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim.

Rosjanie podają rozbieżne informacje na temat ukraińskich działań, jednak w opinii ISW operacje te mogą być większe niż obserwowane wcześniej wypady taktyczne.

Dostępne materiały z danymi geolokalizacyjnymi wskazują, że pomimo rosyjskich kontrataków ukraińskie siły są obecne na niektórych odcinkach wschodniego brzegu Dniepru i w pobliżu Mostu Antonowskiego.

06:51 Czernihów powoli dochodzi do siebie, lecz rany po rosyjskich masowych bombardowaniach i trwającym ponad miesiąc oblężeniu trudno się goją

Czernihów na północy Ukrainy, który w ubiegłym roku był masowo ostrzeliwany i przez ponad miesiąc oblegany przez wojska Rosji, powoli dochodzi do siebie, lecz te rany bardzo trudno się goją – powiedzieli PAP mieszkańcy i przedstawiciele władz miejskich.

Na obrzeżach Czernihowa stoją setki rozbitych rosyjskimi bombami domów, a niedaleko centrum straszy zrujnowany stadion klubu piłkarskiego Desna i spalona siedziba Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. W samym środku miasta widać też świeże ślady po ataku rakietowym z 19 sierpnia, w którym zginęło siedem osób, a rannych zostało ponad 110.

Rosyjski pocisk trafił wtedy w dach Teatru Muzyczno-Dramatycznego. Ludzi zabiły i raniły odłamki rakiety. – Teatr jest powoli remontowany i nawet wystawił już jeden spektakl. Co prawda, nie na głównej, lecz małej scenie, ale i to się dla nas liczy – mówi PAP Natalia Kolczenkowa z departamentu współpracy międzynarodowej rady miejskiej.

O tragedii z 19 sierpnia przypominają bukiety kwiatów i pluszowe zabawki, które wciąż leżą przed tablicą z afiszami teatralnych spektakli. W pobliskiej kawiarni, której okna i drzwi zniszczyła fala uderzeniowa, znów serwowana jest kawa.

– Pracujemy, bo nie mamy innego wyjścia; musimy przecież z czegoś się utrzymywać. Ten atak był jednak niczym w porównaniu z tym, co przeżyliśmy w lutym i marcu ubiegłego roku. Miasto, które ze wszystkich stron otoczone było przez Rosjan, było na krawędzi głodu – opowiada młoda pracownica kawiarni.

Zastępca mera Czernihowa Serhij Fesenko mówi, że ten czas pozostawił bardzo gorzkie wspomnienia. Rosjanie utrzymywali oblężenie 38 dni.

– Czernihów był otoczony przez rosyjską armię ze wszystkich stron. Było bardzo ciężko. Przez ciągłe bombardowania nie można było dostarczyć ludziom jedzenia, ani leków. Dobrze, że był chleb, który rozwozili nasi wolontariusze. Najgorzej było, kiedy zniszczony został jedyny most, którym z Czernihowa można było przejechać w stronę Kijowa. Dzięki Bogu nasze siły zbrojne nie wpuściły Rosjan do samego miasta – podkreśla Fesenko w rozmowie z PAP.

Rosjanie zniszczyli jednak domy na przedmieściach. Według Fesenki zrujnowanych zostało ponad 2 tys. prywatnych budynków. – Pomagamy ludziom jak możemy. W miarę możliwości wydzielamy materiały budowlane i szkło do zaszklenia powybijanych okien – wskazuje urzędnik.

Tuż za rogatkami miasta widać miejsca, gdzie rozbity jest praktycznie każdy dom. Po wielu z nich pozostały jedynie fundamenty. Mieszkańcy powoli je odbudowują, jednak mieszkać tam nadal nie można. Dlatego wielu z nich korzysta z miasteczek kontenerowych, dostarczonych i wyposażonych przez władze Polski.

– Odbudowujemy, wykorzystując wszystko, co można wykorzystać. Mąż wybiera z ruin w miarę całe cegły i krok po kroku stawia ściany. Czekamy, może pomoże nam państwo, ale przecież na Ukrainie cały czas trwa wojna, dlatego musimy uzbroić się w cierpliwość – wyznaje PAP jedna z mieszkanek miasteczka.

Wicemer Fesenko informuje, że choć Czernihów wycierpiał swoje, to nigdy nie odmawia przyjęcia mieszkańców innych miast, którzy uciekają przed prowadzoną przez Rosję brutalną wojną. Mamy 10 tys. uchodźców – podaje.

– Część ludzi przyjeżdża z naszego obwodu, z terenów graniczących z Rosją, które znajdują się pod ostrzałem. Większa część to jednak mieszkańcy obwodu charkowskiego, chersońskiego, ługańskiego i donieckiego – wymienia.

Fesenko nie ukrywa, że jego miastu wciąż potrzebna jest pomoc. – Dziękujemy wspólnocie międzynarodowej, która nam pomaga. Ale ta pomoc nadal jest potrzebna. W ubiegłym roku dostaliśmy miasteczka modułowe (z Polski – PAP), by ludzie mieli gdzie mieszkać. Otrzymaliśmy ubrania, bo wielu ich nie miało. Teraz potrzebujemy materiałów budowlanych do odbudowy zniszczonych domów. To ważne szczególnie teraz, gdy nadchodzi zima – mówi Fesenko PAP.

02:59 Prezydent Biden: Putin już zagroził Polsce, że jej zachodnie ziemie są „darem” od Rosji

Jeśli nie powstrzymamy Putina, nie zatrzyma się na Ukrainie. Już zagroził i „przypomniał” Polsce, że jej zachodnie ziemie są „darem” od Rosji – powiedział prezydent USA Joe Biden w orędziu do narodu na temat konieczności dalszej pomocy Ukrainie i Izraelowi. Zapowiedział, że w piątek zwróci się do Kongresu o znaczący pakiet środków dla obu państw.

– Jeśli nie powstrzymamy apetytu Putina na władanie i kontrolowanie Ukrainą, nie zadowoli się tylko nią. On już zagroził, „przypominając” – cytuję, „przypominając” Polsce, że jej zachodnie ziemie są „darem” od Rosji, a jeden z jego najbliższych doradców, były prezydent Rosji, nazwał Estonię, Łotwę i Litwę bałtyckimi prowincjami Rosji – powiedział Biden w przemówieniu w Gabinecie Owalnym w Białym Domu. Odniósł się do słów Putina z lipca, kiedy rosyjski prezydent powiedział, że „przypomni” Polakom, że ich ziemie zachodnie są darem od Stalina.

Prezydent USA uzasadniał w ten sposób w telewizyjnym orędziu wygłoszonym w czasie największej oglądalności, konieczność dalszej pomocy Ukrainie, wobec rosnącego oporu w Kongresie i słabnącego poparcia w społeczeństwie. Biden argumentował, że pomoc Ukrainie teraz, jest sposobem na uniknięcie konieczności zaangażowania wojsk USA i ponoszenia jeszcze większych kosztów w przyszłości. Zapewnił jednocześnie, że Ameryka będzie bronić każdego centymetra terytorium NATO.

– Zaledwie dwa tygodnie temu Putin mówił, że jeśli Stany Zjednoczone i ich sojusznicy wycofają swoją pomoc Ukrainie, zostanie jej tydzień życia. Ale jej nie wycofamy – mówił przywódca.

Biden zauważał też, że pozwolenie Rosji na zwycięstwo ośmieli inne państwa i będzie oznaczać rozprzestrzenienie się chaosu na Indo-Pacyfik i Bliski Wschód.

Zapowiedział, że w piątek zwróci się do Kongresu o pakiet pomocy dla Ukrainy i Izraela, który ma zapewnić „nieprzerwane” dostawy sprzętu na Ukrainę i „bezprecedensowe” wsparcie dla Izraela. Apelował też, by partyjne spory nie stały na przeszkodzie zadbania o żywotny interes Ameryki. Tłumaczył też, że pieniądze uchwalane przez Kongres są wydawane na uzupełnienie sprzętu darowanego Ukrainie i trafiają do przemysłu zbrojeniowego w USA. Mówił też o tym, co łączy obie sprawy.

– Hamas i Rosja reprezentują różne zagrożenia. Ale mają to ze sobą wspólnego, że chcą kompletnie unicestwić sąsiednie demokracje – powiedział prezydent. – Nie możemy i nie pozwolimy terrorystom jak Hamas i tyranom jak Putin wygrać. Nie pozwolę na to. W takich czasach musimy pamiętać kim jesteśmy – jesteśmy Stanami Zjednoczonymi Ameryki. I nie ma niczego, co byłoby ponad nasze możliwościami, jeśli będziemy razem – apelował.

Według doniesień mediów, pakiet, o który w piątek ma zwrócić się Biały Dom do Kongresu, ma być znacznie większy od 24 mld, o które administracja wnioskowała latem i który miał wystarczyć na kwartał. Według Bloomberga kwota całego pakietu ma wynosić 100 mld, jednak zostaną w niego wliczone środki także na pomoc dla Izraela, Tajwanu oraz na zabezpieczenie granic USA. Według agencji Reutera, Biały Dom chce poprosić o 60 mld dol. na wsparcie dla Ukrainy i 14 mld dol. dla Izraela.

Los tych środków może w dużej mierze zależeć od wyboru nowego spikera Izby Reprezentantów. Prace Kongresu od dwóch tygodni są sparaliżowane po odwołaniu ze stanowiska dotychczasowego przewodniczącego Izby Kevina McCarthy’ego. Większości głosów nie jest w stanie uzyskać kandydat Republikanów Jim Jordan – który sprzeciwiał się dalszej pomocy Ukrainie – ale nie ma obecnie kandydata, który miałby szansę na wybór. Republikanie nie zdołali się też porozumieć, co do pomysłu nadania pełnych uprawnień tymczasowemu spikerowi Patrickowi McHenry’emu, by pozwolić na głosowanie ws. pomocy dla Ukrainy i Izraela.

01:12 Rosjanie umieścili na okupowanym Krymie MiG-i-31

Rosyjska armia przerzuciła na okupowany przez siebie Krym myśliwce MiG-31. Maszyny zostały umieszczone na lotnisku Belbek w pobliżu Sewastopola.

Na zdjęciach satelitarnych opublikowanych na platformie X przez analityka OSINT (białego wywiadu) o nicku MT Anderson widać, że na lotnisku znajdują się co najmniej cztery myśliwce MiG-31. Oprócz nich są tam myśliwce Su-30 i Su-27.

MiG-31 to radziecki dwumiejscowy naddźwiękowy myśliwiec przechwytujący działający w każdych warunkach pogodowych. Uważany jest za pierwszy radziecki samolot czwartej generacji. Jest przeznaczony do przechwytywania i niszczenia celów powietrznych na różnych wysokościach. Warto dodać, że MiG-31K jest nośnikiem rakiety aerobalistycznej Kindżał. Pocisk ten jest trudny do zestrzelenia ze względu na jego trajektorię.

Po serii ataków ukraińskiego wojska na Morzu Czarnym Władimir Putin ogłosił, że rosyjskie myśliwce MiG-31K będą patrolować niebo nad akwenem.

Do wiosny tego roku ukraińskiemu wojsku nie udało się zestrzelić „Kindżałów”. W maju siły obrony powietrznej Ukrainy po raz pierwszy zniszczyły rosyjską rakietę przy użyciu kompleksu Patriot.

00:40 W Estonii 1500 ukraińskich uchodźców otrzyma bony na zakup niezbędnych produktów; rośnie bezrobocie wśród Ukraińców

1500 mieszkających w Estonii uchodźców z Ukrainy otrzyma od Estońskiego Czerwonego Krzyża bony o wartości 50 euro na zakup artykułów pierwszej potrzeby – poinformowała organizacja. Estońskie media podały, że w kraju rośnie bezrobocie wśród ukraińskich uchodźców, a duża część z nich pracuje poniżej swoich kwalifikacji.

Do otrzymania bonów kwalifikują się osoby, które przybyły do Estonii po rozpoczęciu przez Rosję agresji przeciwko Ukrainie. Ponadto uchodźcy ci muszą mieć albo ukończone 65 lat, albo należeć do niepełnego gospodarstwa domowego z co najmniej dwójką dzieci poniżej 18. roku życia. Uprawnione są też osoby niepełnosprawne.

– W Estonii rośnie bezrobocie wśród ukraińskich uchodźców, a większość z pracujących Ukraińców zatrudnionych jest na stanowiskach poniżej swoich kwalifikacji – podała w ubiegłym tygodniu telewizja ERR.

Think tank Foresight Center obliczył, że dwie trzecie z przebywających w Estonii i zdolnych od pracy uchodźców z Ukrainy jest na bezrobociu, a liczba ta w najbliższej przyszłości wzrośnie.

Jednym z głównych problemów, z którym borykają się w Estonii Ukraińcy, jest bariera językowa.

W kraju przebywa obecnie ponad 40 tys. ukraińskich uchodźców, z czego co najmniej 8400 to dzieci i młodzież uczęszczająca do estońskich przedszkoli i szkół.

PAP/IAR/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj