Rosjanie nieustannie wystrzeliwują pociski oraz atakują Ukrainę, czego skutkiem są zabici i ranni wśród ludności cywilnej, a także poważne zniszczenia budynków mieszkalnych i infrastruktury cywilnej. Inwazja Rosji na Ukrainę trwa 686. dzień.
18:36 Zełenski do Litwinów: nastąpi dzień bez wojny i bez Putina
Ukraina i Litwa wspólnie zmieniają historię na lepsze; przyjdzie dzień, gdy zwycięży wolność Ukrainy i nadejdzie dzień bez Władimira Putina – powiedział w środę w Wilnie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, przemawiając do zgromadzonych na placu przed siedzibą prezydenta Litwy.
– Jestem przekonany, że Rosja się cofnie. Nie możemy wskazać dokładnego dnia, kiedy to nastąpi, nie można określić szczegółów, jak to się stanie, ale wiemy, że tak się stanie. I nasza wolność zwycięży. Ten dzień bez wątpienia nadejdzie. Pierwszy dzień po wojnie będzie naszym dniem – powiedział prezydent Ukrainy do tłumu zgromadzonego na placu. Byli tam też Ukraińcy – uchodźcy chroniący się przed wojną.
– Teraz, gdy Moskwa próbuje odzyskać swoje dawne imperium przy pomocy pełnej gamy współczesnej broni, nasza ukraińska odwaga jest również pomocą dla was. Nasza jedność z wami jest również gwarancją waszego bezpieczeństwa – podkreślił Zełenski.
Przypominając odzyskanie niepodległości przez kraje bałtyckie na początku lat 90. ubiegłego wieku, prezydent Ukrainy ocenił, że dzisiaj „mamy do czynienia z jeszcze bardziej zdradziecką Rosją”.
Ostrzegł, że „jeśli taki katastrofalny dzień – dzień, gdy Ukraina przestanie istnieć – kiedykolwiek nadejdzie, to Rosja zrobi wszystko, co możliwe, aby upewnić się, że nastąpi też dzień, gdy nie będzie już Mołdawii, a następnie dzień, gdy nie będzie już krajów bałtyckich, dzień, gdy nie będzie Polski i dzień, gdy nie będzie wielu innych krajów”.
– Pragnienie Rosji, by manipulować wszystkimi, jest oczywiste. I dla każdego niebezpieczeństwem jest teraz milczenie, stanie na uboczu lub samotność – oświadczył Zełenski. Podkreślił, że „gdy wszyscy pomagają jednemu, zyskuje wolność każdego z nich”. Dodał następnie: „wspólnymi siłami zmieniamy historię na lepsze”.
– Nie będzie dnia, gdy nie będzie już Ukrainy. Będzie dzień po wojnie. Będzie dzień po Putinie. W tym dniu nasze bezpieczeństwo będzie zagwarantowane. Będzie to dzień nienaruszalnej wolności dla nas wszystkich. Będzie to również dzień nowej szansy dla Białorusi – szansy, na którą Białoruś zasługuje. Będzie to dzień nowej siły dla całej Europy, która uczy się teraz prawdziwej jedności w obronie przed hybrydowymi atakami Rosji. Jedności, która czyni nasz kontynent globalnym obrońcą wolności – powiedział Zełenski, zaznaczając, że tylko razem z Ukrainą Unia Europejska i NATO są silne.
Prezydent Ukrainy przybył w środę na Litwę z niezapowiadaną wizytą. Kolejnym celem jego podróży będą dwa pozostałe państwa bałtyckie – Łotwa i Estonia. W Wilnie Zełenski spotkał się m.in. z prezydentem Gitanasem Nausedą. Przywódcy rozmawiali o kwestiach bezpieczeństwa, integracji Ukrainy z UE i NATO oraz współpracy w zakresie produkcji dronów i rozwijania środków walki radioelektronicznej.
16:44 Ukraiński lekarz: liczba ciężko rannych ukraińskich żołnierzy wzrosła w ostatnich tygodniach o 30 proc.
Liczba ciężko rannych ukraińskich żołnierzy, którzy trafiają do nas z linii frontu, wzrosła w ciągu ostatnich tygodni o 30 proc.; każdego dnia przyjmujemy od 40 do 100 takich osób – poinformował lekarz ze szpitala w Dnieprze Serhij Ryżenko w rozmowie z amerykańską stacją ABC News.
Nasz personel przeprowadza średnio od 50 do 100 operacji w ciągu doby. Wiele z tych zabiegów to amputacje. Od lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę, amputowaliśmy kończyny około 3 tys. żołnierzy – dodał Ryżenko, pracujący w szpitalu im. Mecznykowa w Dnieprze, jednym z największych szpitali urazowych na Ukrainie.
Władze w Kijowie konsekwentnie nie informują o liczbie wojskowych, którzy zginęli lub doznali obrażeń podczas działań zbrojnych. Były prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko, walczący do niedawna na froncie, ujawnił jednak przed kilkoma dniami, że łączne straty strony ukraińskiej (zabici i ranni) wynoszą około 500 tys., a każdego miesiąca ginie lub zostaje ciężko rannych około 30 tys. żołnierzy – czytamy na portalu ABC News.
Dane dotyczące ofiar powinny zostać podane do publicznej wiadomości, aby uzmysłowić ukraińskiemu społeczeństwu powagę sytuacji. Pomogłoby to zrozumieć, dlaczego armia potrzebuje dużej liczby nowych rekrutów – dodał Łucenko.
Resort obrony w Kijowie nie odniósł się do wypowiedzi byłego prokuratora generalnego – zauważyła amerykańska stacja.
15:13 Ambasadorowie państw UE dali zielone światło dla rozpoczęcia negocjacji z PE w sprawie pakietu 50 mld euro dla Ukrainy
Ambasadorowie państw członkowskich przy UE na środowym posiedzeniu w Brukseli dali zielone światło dla rozpoczęcia negocjacji z PE w sprawie pakietu pomocowego o wartości 50 mld euro dla Ukrainy – przekazało PAP źródło unijne. Decyzja o przyznaniu pomocy wymagać będzie jeszcze zgody przywódców unijnych, która zapadnie prawdopodobne na szczycie UE w Brukseli 1 lutego.
Na grudniowym szczycie UE decyzje ws. pomocy dla Ukrainy zablokowały Węgry. Dlatego szef Rady Europejskiej Charles Michel zdecydował o zwołaniu dodatkowego unijnego szczytu UE 1 lutego z nadzieją, że do tego czasu uda się przekonać Budapeszt.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na konferencji po grudniowym szczycie UE dała jednak do zrozumienia, że jeśli Węgry będą nadal utrzymywały sprzeciw, to Komisja na lutowym szczycie będzie miała gotowe „rozwiązania operacyjne” w odpowiedzi na taki scenariusz.
Zielone światło dla negocjacji z PE przed ostateczną zgodą przywódców na szczycie ma na celu przyspieszenie prac nad wejściem w życie pakietu, którego potrzebuje Ukraina zmagająca się z rosyjską agresją.
Nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej 1 lutego będzie dotyczył także rewizji wieloletniego budżetu UE. W tej sprawie w grudniu przywódcy nie osiągnęli jednomyślności. Rewizji budżetu jest powiązana z pakietem pomocowym dla Ukrainy.
– Jestem przekonany i nastawiony optymistycznie co do tego, że będziemy w stanie spełnić naszą obietnicę wsparcia Ukrainy środkami finansowymi – powiedział w grudniu szef RE Charles Michel.
Von der Leyen przekazała z kolei, że obecny budżet na lata 2021-2027 został zaprojektowany przed pandemią, wojną na Ukrainie, kryzysem energetycznym i spowodowaną przez niego inflacją oraz kryzysem na Bliskim Wschodzie i dlatego potrzebuje rewizji.
– W czerwcu KE zaproponowała wzmocnienie unijnego budżetu. Przedstawiliśmy bardzo czytelne priorytety. Oczywiście pierwszym priorytetem jest wsparcie Ukrainy, następnie praca nad migracją, pobudzenie unijnej konkurencyjności, w tym m.in. odpowiedź na amerykańską ustawę o redukcji inflacji – podkreśliła von der Leyen. Dodała, że budżet UE musi też zostać dostosowany do rosnących stóp procentowych.
15:02 Zełenski o Putinie: on nie spocznie, dopóki nie zniszczy Ukrainy
Władimir Putin nie zakończy wojny, dopóki nie zniszczy Ukrainy – powiedział w środę w Wilnie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po spotkaniu z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą.
– On nie zamierza przestać. Chce zająć cały nasz kraj. A niepewność partnerów w postaci wahań co do pomocy finansowej i wojskowej dla Ukrainy i szybkiego reagowania, dodaje odwagi i siły Federacji Rosyjskiej – powiedział prezydent Ukrainy na konferencji prasowej po spotkaniu z litewskim przywódcą.
Zełenski ostrzegł, że Litwa, Łotwa, Estonia, Mołdawia mogą stać się kolejnymi krajami, które zaatakuje Rosja.
– Faktem jest, że stanie się tak tylko wtedy, jeżeli my się nie oprzemy. Nie wiem, czy słyszeliście, ale Rosjanie zaczęli również mówić o niepodległości Finlandii i Uzbekistanu. Więc Putin nie zakończy tego wszystkiego, dopóki wszyscy razem go nie powstrzyma – zaznaczył ukraiński przywódca.
Zełenski podkreślił, że jego wizyta na Litwę, skąd uda się na Łotwę i Estonię, „nie jest jedynie wizytą wdzięczności, lecz wizytą wspólnego zaufania między narodami, które żyją w sąsiedztwie Rosji”.
– Naszym nieszczęściem – Litwy, Estonii, Łotwy, Polski – jest posiadanie takiego sąsiada, nieadekwatnego, który przynosi jedynie nieszczęścia i zniewolenie. Nigdy więcej jednak nie staniemy się zakładnikami geografii. Nie pozwolimy Rosji na zrujnowanie naszej i waszej państwowości – oświadczył prezydent Ukrainy.
Prezydent Litwy Gitanas Nausada podkreślił, że „Ukraina nie jest sama w tej walce ze złem”; zapewnił, że „będziemy nadal wspierać dzielnych Ukraińców w ich walce wszelkimi środkami: wojskowymi, gospodarczymi, politycznymi”.
W środę w Wilnie Litwa i Ukraina podpisały szereg dwustronnych umów w dziedzinie rozwoju przemysłu obronnego, w zakresie produkcji dronów i rozwijania środków walki radioelektronicznej.
Zełenski powiedział, że „niedobór sprzętu wojskowego i broni jest odczuwalny na całym świecie, dlatego Ukraina stara się współpracować z USA i producentami sprzętu wojskowego z innych krajów, aby zapewnić produkcję i dostawy niezbędnych komponentów dla ukraińskich sił zbrojnych”. Prezydent, przypominając ostatnie zmasowane ataki rakietowe Rosji, podkreślił, że „systemy obrony powietrznej są pierwszą rzeczą, której teraz potrzebujemy”.
Mówiąc o oczekiwaniach podczas najbliższego szczytu NATO w Waszyngtonie, Zełenski zaznaczył, że liczy na konkrety dotyczące obrony i członkostwa jego kraju w Sojuszu.
– Wśród najważniejszych kwestii jest obrona powietrzna i więcej systemów obrony powietrznej – podkreślił.
Prezydenci Litwy i Ukrainy podpisali w Wilnie oświadczenie, w którym m.in. opowiedzieli się za rozpoczęciem międzynarodowych konsultacji w celu opracowania zobowiązań i środków bezpieczeństwa, które pomogą Ukrainie jak najszybciej wygrać tę wojnę, przyczynią się do jej stabilności gospodarczej i odbudowy, odporności, programu reform oraz wesprą jej europejskie i euroatlantyckie aspiracje.
Zełenski wystąpi w środę na placu przez urzędem prezydenta Litwy z przemówieniem do Litwinów, odwiedzi Centrum Ukraińskiego Uniwersytetu Witolda Wielkiego, które powstało z inicjatywy Pierwszych Dam, gdzie spotka się z uchodźcami wojennymi mieszkającymi na Litwie. Przewidziane jest też spotkanie z premier Ingridą Szimonyte, kierownictwem Sejmu i przedstawicielami ugrupowań politycznych. Następnie Zełenski uda się na Łotwę i do Estonii.
To już czwarta wizyta Zełenskiego na Litwie jako prezydenta Ukrainy. Jego ostatnia wizyta miała miejsce w lipcu ubiegłego roku, podczas szczytu NATO w Wilnie.
13:56 Wywiad: pomożemy Rosjanom w poszukiwaniach bliskich, którzy zaginęli na wojnie
Kijów pomoże Rosjanom w poszukiwaniu ich bliskich, którzy zaginęli, wysłani przez Moskwę na wojnę przeciwko Ukrainie. Wypełniamy lukę informacyjną, wynikającą z braku zainteresowania rosyjskich władz losem swoich żołnierzy – poinformowały w środę służby, podlegające ukraińskiemu wywiadowi.
„Regularnie zwracają się do nas bliscy żołnierzy Federacji Rosyjskiej, którzy poszukują jakichkolwiek informacji o swoim zaginionym na Ukrainie synu, mężu, ojcu, bracie. Od lata 2023 r. otrzymaliśmy blisko 3 tysięcy zapytań na temat zaginionych” – wyjaśnił ukraiński Sztab Koordynacyjny ds. Jeńców Wojennych.
Sztab, który działa pod auspicjami ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR, uruchomił w związku z tym inicjatywę o nazwie „Chcę odnaleźć”. Od września 2022 r. ten sam sztab prowadzi także projekt „Chcę żyć”, adresowany do rosyjskich żołnierzy, którzy chcą dobrowolnie poddać się ukraińskiej armii.
„Chcę odnaleźć” ma być centrum informacji o zaginionych i poszukiwanych przez rodziny rosyjskich żołnierzy. Projekt „został stworzony, by wypełnić próżnię informacyjną, która powstała przez brak zainteresowania rosyjskich władz losem tych, których nie można już wysłać na front” – ogłoszono w komunikacie.
Dla Rosjan, którzy poszukują bliskich, uruchomiono kanał „Chcę odnaleźć” w serwisie Telegram. Działa pod adresem https://t.me/hochunaiti_bot.
12:02 Brytyjski resort obrony: rosyjskie samoloty coraz częściej przypadkowo odpalają amunicję
Rosyjskie samoloty w ciągu ostatniego tygodnia dwukrotnie przypadkowo odpaliły amunicję lotniczą, a powtarzające się zdarzenia tego typu wynikają z niewystarczających szkoleń i zmęczenia załóg – przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej przywołano komunikat rosyjskiego ministerstwa obrony, według którego 2 stycznia jeden z samolotów odpalił amunicję, w wyniku czego uszkodzonych zostało dziewięć budynków mieszkalnych w Pietropawłowce w rosyjskim obwodzie woroneskim.
Drugi incydent miał miejsce 8 stycznia, gdy niekierowana bomba FAB-250 spadła na wioskę Rubiżne w obwodzie donieckim na okupowanych terenach Ukrainy, a zdarzenie to zostało potwierdzone przez prorosyjskie władze Ługańskiej Republiki Ludowej. Jak zaznaczono w aktualizacji, oba te przypadki miały miejsce, gdy rosyjskie samoloty były w powietrzu.
Przypomniano też, że również 20 kwietnia 2023 r. nastąpiło „nietypowe odpalenie amunicji lotniczej” z rosyjskiego samolotu Su-34 nad Biełgorodem w Rosji. – Trwająca rosyjska skłonność do wypadków z amunicją prawdopodobnie nasila się wskutek niedostatecznego szkolenia i zmęczenia załóg, co prowadzi do słabego wykonywania zadań taktycznych podczas misji – oceniono.
11:04 Media: SBU chce przesłuchać „ministra” z separatystycznego Naddniestrza
Witalij Ihnatjew, „minister spraw zagranicznych” separatystycznego mołdawskiego Naddniestrza, jest podejrzany o publiczne wezwania do zmiany granic i kolaborację z Rosją – powiadomiły ukraińskie media, powołując się na komunikat Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
„Tzw. ministra spraw zagranicznych nieuznawanego Naddniestrza, posiadacza obywatelstwa ukraińskiego Witalija Ihnatjewa, wezwano na przesłuchanie do SBU w związku z podejrzeniem o działalność kolaboracyjną i zamach na integralność terytorialną Ukrainy” – powiadomił portal Ukrainska Prawda.
SBU zamierza poinformować Ihnatjewa, iż jest on podejrzany o nawoływanie do zmiany granicy państwowej Ukrainy oraz o współpracę i wspieranie państwa agresora w działalności informacyjnej.
Ihnatjew urodził się w obwodzie odeskim i posiada ukraińskie obywatelstwo. Obecnie pełni funkcję „ministra spraw zagranicznych” w nieuznawanym rządzie separatystycznego Naddniestrza.
Graniczące z Ukrainą Naddniestrze to separatystyczny region na terytorium Republiki Mołdawii, wspierany gospodarczo i politycznie przez Moskwę. Niepodległości Naddniestrza nie uznało żadne państwo, w tym Rosja, choć ta ostatnia wspiera je gospodarczo i politycznie. W Naddniestrzu stacjonuje ok. 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy.
10:26 SBU zatrzymała agenta rosyjskiego wywiadu: namierzał fabryki broni
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała agenta działającego dla rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa, który namierzał fabryki broni i miejsca pobytu żołnierzy ukraińskich w Zaporożu na południowym wschodzie kraju.
Zatrzymany to były naczelnik obwodowego zarządu MSW Ukrainy, który zwolnił się z pracy w 2014 roku. Do FSB został zwerbowany na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę przez agenta tej służby, z którym studiował jeszcze w czasach ZSRR – poinformowała SBU w środę na Telegramie.
„Przestępca starał się lokalizować i przekazywać agresorowi geolokacje miejscowych przedsiębiorstw obronnych Ukrainy. Śledził także miejsca największej koncentracji składu osobowego i sprzętu wojskowego w centrum obwodowym (Zaporożu)” – wyjaśniono w komunikacie.
SBU poinformowała zatrzymanego, że jest podejrzanym w śledztwie o zdradę państwa w warunkach stanu wojennego. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
09:29 ISW: w Rosji pojawiły się wezwania do utworzenia tzw. strefy buforowej w obwodzie charkowskim
W Rosji pojawiły się w ostatnich dniach wezwania do przeprowadzenia ofensywy w obwodzie charkowskim na Ukrainie w celu utworzenia tam tzw. strefy buforowej o szerokości do 15 km; taka operacja miałaby służyć „odepchnięciu” ukraińskich sił od granicy z obwodem biełgorodzkim w Rosji – powiadomił w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
We wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zadeklarował, że rosyjskie wojska zrobią wszystko, by zapobiec ukraińskim ostrzałom obwodu biełgorodzkiego. W ślad za tym oświadczeniem w podobnym tonie zaczęli wypowiadać się inni rosyjscy komentatorzy, głównie internetowi, którzy wezwali do utworzenia tzw. strefy buforowej w regionie charkowskim. Nie jest to jednak niczym nowym, ponieważ takie apele pojawiały się w przestrzeni publicznej w Rosji już latem ubiegłego roku – zauważył waszyngtoński think tank.
Jak podkreślono, Moskwa prawdopodobnie nie byłaby obecnie zdolna do skutecznego przeprowadzenia ofensywy zakrojonej na tak szeroką skalę.
Rosyjskie siły zbrojne, operujące z obwodu biełgorodzkiego w kierunku Charkowszczyzny, mogłyby co najwyżej podjąć działania o charakterze taktycznym, służące odciągnięciu ukraińskich sił z odcinka frontu w pobliżu Kupiańska – przewiduje ISW.
W ostatnich tygodniach regularnie dochodzi do ostrzałów Biełgorodu i miejscowości w obwodzie biełgorodzkim, rosyjskim regionie graniczącym z Ukrainą. W największym takim ataku, przeprowadzonym 30 grudnia ubiegłego roku, w Biełgorodzie zginęło 25 cywilów, a ponad 100 zostało rannych. Kreml oskarża o te działania stronę ukraińską.
Tereny obwodu charkowskiego przy granicy z Rosją, w tym m.in. miasta Kupiańsk i Wołczańsk, zostały opanowane przez rosyjskich najeźdźców w lutym 2022 roku, w pierwszych dniach inwazji na sąsiedni kraj. Ukraińska armia odzyskała kontrolę nad tymi obszarami podczas kontrofensywy we wrześniu 2022 roku.
06:42 Rosyjskie ataki nieskuteczne na całej linii frontu
Rosyjskie ataki na całej linii frontu są kosztowne i nieskuteczne. Do takich wniosków doszli dziennikarze portalu Meduza, którzy opublikowali mapę z zaznaczonymi najważniejszymi ogniskami walk. W ich ocenie, Rosja w wielu miejscach przejęła inicjatywę, ale nigdzie nie osiągnęła sukcesu.
Według dziennikarzy Meduzy, agresor od wielu miesięcy stosuje tę samą taktykę uderzeń. Atakuje niewielkimi grupami jednocześnie na wielu odcinkach frontu. Najpierw ostrzał z powietrza.
Później ruszają czołgi i wozy bojowe. Gdy, mimo ogromnych strat jednostki mobilne dotrą do celu, wysyłana jest piechota. Na tym kończą się możliwości Rosjan, bowiem do zdziesiątkowanych oddziałów nie mogą dotrzeć rezerwy ostrzeliwane przez ukraińską artylerię. Jeśli agresorowi uda się utrzymać dłużej w jednym miejscu, to gromadzi siły i wyprowadza kolejny szturm. W ten sposób rosyjska armia przesuwa swoje pozycje o kilkaset metrów.
Z analizy danych wynika, że Rosjanie wystrzeliwują pięć razy więcej pocisków, niż Ukraińcy i ponoszą znacznie większe straty osobowe.
06:19 Raport sztabu
W ciągu minionej doby doszło do 77 starć ukraińskich wojsk z rosyjską armią. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że Rosjanie przeprowadzili 5 uderzeń rakietowych i 52 naloty. Dokonali również 53 ostrzałów artyleryjskich. Skutkiem tych ataków są zabici i ranni wśród ludności cywilnej, a także poważne zniszczenia budynków mieszkalnych i infrastruktury cywilnej.
Rosjanie atakowali Ukrainę również przy pomocy dronów bojowych typu Shahed. Spośród trzech bezzałogowców jeden został zniszczony przez obronę przeciwlotniczą.
Bezpośrednie walki toczą się nadal w okolicach Bachmutu, gdzie siły ukraińskie odparły 3 ataki Rosjan. Ponadto do bezpośrednich starć doszło w okolicach Charkowa, Łymania i Awdijiwki, gdzie wojska rosyjskie nadal prowadzą działania zmierzające do okrążenia miasta. W tym rejonie miało miejsce 11 bezpośrednich starć między wojskami rosyjskimi i ukraińskimi.
Jednocześnie ukraińskie siły zbrojne kontynuują kontrofensywę w okolicach Chersonia i nie dają się wyprzeć z zajmowanych pozycji.
W ciągu minionego dnia ukraińskie lotnictwo przeprowadziło 9 nalotów na zgrupowania rosyjskich wojsk i sprzętu. Wojska rakietowe i artyleryjskie uderzyły w miejsca koncentracji Rosjan, a także w magazyny broni i paliwa.
01:42 Generał Breedlove: Ukraina jest gotowa do kolejnej fazy działań wojennych
Były dowódca NATO w Europie generał Philip Breedlove powiedział we wtorek w Atlantic Council., że ofensywa wojsk ukraińskich nie zakończyła się porażką, gdyż Rosja poniosła ciężkie straty, a Ukraina jest gotowa do kolejnej fazy działań wojennych.
– Nie sądzę, że słowo „porażka” jest słowem właściwym. Myślę, że kontrofensywa jest definitywnie zakończona. Element naziemny zwolnił. Nie oznacza to jednak, że działania wojenne uległy spowolnieniu, zwłaszcza w pobliżu Awdijiwki i w innych miejscach. Rosjanie stracili znaczną liczbę żołnierzy… – powiedział Breedlove.
Podkreślił, że w 2023 roku Siły Zbrojne Ukrainy, choć nie pozyskały dużych zdobyczy terytorialnych, to jednak osiągnęły pewien postęp. Generał zaliczył do sukcesów przeprawę przez Dniepr na jego lewy brzeg w obwodzie chersońskim i działania na Morzu Czarnym, które przysporzyły wielu problemów Flocie Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej.
– Dobry postęp i duże koszty dla Rosji mówią mi, że nie jest to nieudana kontrofensywa. Wierzę, że Ukraina jest gotowa na kolejną fazę działań wojennych – powiedział Breedlove.
Generał zauważył, że teraz ważne jest, aby Stany Zjednoczone „wymyśliły” kontynuację pomocy, „aby Ukraina mogła zrobić na Ukrainie to, co powinna”.
01:05 Prezydent Zełenski spotkał się z żołnierzami na froncie
Ukraina musi uprawnić logistykę dostaw uzbrojenia na pierwszą linię frontu – to jedno z podstawowych zadań, które wskazali do realizacji w tym roku ukraińscy dowódcy wojskowi na spotkaniu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. W nadzwyczajnym posiedzeniu sztabu operacyjnego Ukrainy wzięli udział – oprócz przywódcy państwa – również: szef Sztabu Generalnego i ministrowie: obrony, przemysłu i cyfryzacji.
PAP/IAR/ua