Trwa 710. dzień rosyjskiej napaści wojskowej na Ukrainę. Minionej doby doszło do 77 starć na froncie. Rosjanie przeprowadzili 86 nalotów powietrznych, 2 ataki rakietowe i 46 ostrzałów przy użyciu systemu MLRS. Są ofiary i ranni wśród cywilów.
22:13 Ukraińska armia: na wszystkich odcinkach frontu trwają intensywne walki
Na wszystkich odcinkach frontu toczą się ciężkie walki, a Rosjanie prowadzą intensywne natarcia i podciągają nowe rezerwy – poinformował na Telegramie Ołeksandr Syrski, dowódca ukraińskich sił lądowych, który odwiedził dziś jednostki pod Kupiańskiem w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy.
Syrski dodał, że wysłuchał raportów od dowódców bezpośrednio na stanowiskach dowodzenia i odbył spotkania operacyjne, podczas których „rozważano prawdopodobne scenariusze działań wroga, biorąc pod uwagę ustalenia wywiadu”.
Głównymi priorytetami – dodał ukraiński dowódca – pozostają skuteczny wywiad, skoordynowane użycie wszystkich środków rażenia ogniem artyleryjskim, ochronna walka radioelektroniczna oraz ochrona życia ukraińskich żołnierzy.
W środę, 31 stycznia amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW) informował, że na pograniczu obwodów charkowskiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy trwa spodziewana ofensywa rosyjska, a Rosjanie odniosą w niej pewne sukcesy taktyczne, które zapewne jednak nie przerodzą się w postępy o znaczeniu operacyjnym.
ISW przekazał też, że wojska rosyjskie poczyniły postępy taktyczne na południowy wschód od Kupiańska wzdłuż drogi P07 (Kupiańsk-Swatowe) w pobliżu Krochmalnego, a siły rosyjskie podejmują intensywniejsze ataki na zachód i północny zachód od Krochmalnego, w kierunku rzeki Oskoł.
15:09 Podczas demonstracji żon żołnierzy zatrzymano wielu dziennikarzy, w tym zagranicznych
Podczas sobotniej demonstracji żon żołnierzy, która odbyła się w centrum Moskwy zatrzymano co najmniej 27 osób, z czego większość stanowili dziennikarze; są wśród nich przedstawiciele zagranicznych mediów – poinformował niezależny od władz na Kremlu rosyjskojęzyczny portal Meduza.
Manifestacja została zorganizowana przez stowarzyszenie „Droga do domu” – organizację żon żołnierzy powołanych na wojnę przez reżim Putina. Demonstracje odbywają się cyklicznie w każdą sobotę, ta była dziewiątą z rzędu. Sobotni wiec został zorganizowany z okazji 500. dnia ogłoszenia mobilizacji w Rosji. Demonstrujący zebrali się w przy Grobie Nieznanego Żołnierza i złożyli kwiaty pod Wiecznym Ogniem. W akcji wzięło udział około 200 osób. Przed wiecem moskiewska prokuratura ostrzegła przed odpowiedzialnością za wzywanie do udział w „nieuzgodnionych imprezach masowych”.
Meduza zaprezentowała zdjęcia i krótkie filmy, na których widać, że na Placu Maneżowym w pobliżu Kremla policjanci prowadzą mężczyzn w kamizelkach z napisem „Prasa” do samochodów policyjnych. „Praktycznie wszyscy dziennikarze płci męskiej zostali zatrzymani” – poinformował kanał SOTA na Telegramie.
Wśród zatrzymanych byli pracownicy zagranicznych mediów, w tym agencji Agence France-Presse i Associated Press, holenderskich mediów publicznych NOS czy niemieckiego tygodnika „Der Spiegel” – relacjonowała AFP. Do policyjnych wozów „zaproszono” także działaczy ruchu „O prawa człowieka”. Zostali oni przewiezieni na posterunek policji w historycznej dzielnicy Moskwy, Kitaj-gorod. Meduza poinformowała, że wkrótce potem wszyscy zatrzymani zostali wypuszczeni.
Obserwatorzy twierdzą, że policja zatrzymała siedmiu innych dziennikarzy relacjonujących wiec w pobliżu sztabu wyborczego Władimira Putina na ulicy Pokrowka, przewieziono ich na komisariat w dzielnicy Basmannej.
Stowarzyszenie „Droga do Domu” domaga się od prezydenta Rosji Władimira Putina podpisania dekretu o zakończeniu mobilizacji – przypomniała Meduza.
14:13 Opancerzone samochody, podarowane przez Sofię, ruszyły na Ukrainę
Opancerzone samochody, które bułgarski parlament postanowił przekazać nieodpłatnie Ukrainie, ruszyły do tego kraju – poinformował w sobotę bułgarski minister obrony Todor Tagarew.
– Operacja jest w toku – napisał Tagarew w mediach społecznościowych i publikował zdjęcia wozów.
W grudniu 2023 r. bułgarski parlament zaaprobował nieodpłatne przekazanie Ukrainie 100 pojazdów opancerzonych z uzbrojeniem, należących do resortu spraw wewnętrznych. Pojazdy zakupiono w końcu lat 80. ub. wieku i od tamtej pory były one praktycznie nieużywane.
Prezydent Bułgarii Rumen Radew zawetował ustawę, według niego maszyny mogłyby być wykorzystywane np. do ochrony granic przed napływem nielegalnych imigrantów, a także dla potrzeb straży pożarnej w czasie klęsk żywiołowych. Większość parlamentarna odrzuciła jednak argumenty Radewa.
W ostatnich tygodniach władze bułgarskie szukały pomocy finansowej na wysłanie samochodów opancerzonych na Ukrainę.
12:44 Na Ukrainę dotarły estońskie Javeliny, broń maszynowa i amunicja
Na Ukrainę dotarły wysłane z Estonii pociski przeciwpancerne Javelin, broń maszynowa i amunicja mniejszego kalibru – poinformował w sobotę minister obrony Estonii Hanno Pevkur.
Uzbrojenie zostało wysłane z Estonii w grudniu 2023 roku; na pakiet składają się również pojazdy lądowe i wodne oraz sprzęt do nurkowania.
– Cieszę się, że kolejny pakiet pomocy dotarł na Ukrainę i może teraz zostać wykorzystany przez ukraińskich obrońców – powiedział Pevkur, cytowany w sobotę przez agencję BNS.
– Ostatnie wydarzenia w Europie pokazują, że wysyłanie na Ukrainę niezbędnej amunicji i innej pomocy wojskowej jest kontynuowane na dużą skalę i wraz z naszymi sojusznikami wysyłamy Kremlowi jasny sygnał, że będziemy nadal wspierać Ukrainę aż do jej zwycięstwa – dodał.
Dokładne ilości oraz miejsce dostarczenia sprzętów nie są ujawniane ze względów bezpieczeństwa.
Od 2022 roku Estonia przekazała Ukrainie pomoc wojskową o wartości prawie 500 mln euro, co stanowi około 1,4 proc. jej PKB. Tallin przekazał wcześniej m.in. rakiety przeciwpancerne Javelin, haubice, amunicję artyleryjską, miny przeciwpancerne, granatniki przeciwpancerne, moździerze, pojazdy, sprzęt komunikacyjny, szpitale polowe, środki medyczne czy sprzęt ochrony osobistej.
12:42 Pożar jednej z największych rafinerii w Rosji to efekt ukraińskiego ataku
Pożar rafinerii ropy naftowej w Wołgogradzie, jednej z największych w Rosji, to efekt udanego ataku dronów Służby Bezpieczeństwa Ukrainy – poinformowała w sobotę agencja Ukrinform, która powołuje się na anonimowego rozmówcę w SBU.
Według źródła w zakład pierwotnej przeróbki ropy naftowej uderzyły dwa drony, w wyniku czego rafineria utraciła znaczną część swoich mocy produkcyjnych.
– SBU w dalszym ciągu systematycznie niszczy infrastrukturę, której Rosja używa do prowadzenia wojny na Ukrainie. Uderzając w rafinerie ropy naftowej, pracujące dla rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego, nie tylko odcinamy logistykę dostaw paliwa dla sprzętu wroga, ale także zmniejszamy wypełnienie rosyjskiego budżetu. Ataki na rosyjskie rafinerie będą kontynuowane – powiedział rozmówca ukraińskiej agencji.
W sobotę nad ranem w rafinerii ropy naftowej w Wołgogradzie, jednej z największych w Rosji, wybuchł pożar. Ogień objął powierzchnię 300 m2.
Ministerstwo obrony narodowej w Moskwie podało, że rosyjska obrona przeciwlotnicza w nocy z piątku na sobotę zestrzeliła cztery drony – jeden w obwodzie biełgorodzkim, dwa w obwodzie wołgogradzkim i jeden w obwodzie rostowskim. Gubernator obwodu wołgogradzkiego Andriej Boczarow potwierdził, że na rafinerię spadł dron.
12:12 Ukraińska prokuratura: armia rosyjska zabiła 522 dzieci
W wyniku agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę do tej pory zginęło 522 ukraińskich dzieci, a 1217 zostało rannych – podała w sobotę prokuratura generalna w Kijowie.
– Według oficjalnych informacji prokuratorów ds. nieletnich do ranka 3 lutego 2024 r. zginęło 522 dzieci, a ponad 1217 odniosło rany o różnym stopniu ciężkości – napisano w komunikacie prokuratury, cytowanym przez agencję Ukrinform.
Dane te nie są ostateczne. Jak sprecyzowała ukraińska prokuratura, trwają prace nad ich aktualizacją w miejscach działań wojennych, na terytoriach tymczasowo zdobytych i wyzwolonych.
Jak podaje Ukrinform, prace rozpoczęła Międzynarodowa Koalicja na rzecz Powrotu Ukraińskich Dzieci, której współprzewodniczą Ukraina i Kanada.
10:44 Minionej nocy obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 9 rosyjskich dronów
Dziewięć rosyjskich dronów zestrzeliła ukraińska obrona przeciwlotnicza w nocy z piątku na sobotę – poinformowała ukraińska armia. Zaatakowane zostały przede wszystkim obiekty infrastruktury energetycznej.
Rosjanie w nocy skierowali na południową i środkową Ukrainę 14 Shahedów, z których dziewięć zostało strąconych. „Ukraina zniszczyła dziewięć wrogich dronów w obwodach Dniepr, Odessa, Mikołajów i Żytomierz” – poinformowały siły powietrzne Ukrainy.
Sprecyzowano, że większość wyprodukowanych w Iranie dronów wycelowana była w infrastrukturę energetyczną w centralnym regionie Dniepru, gdzie tysiące ludzi nie ma prądu.
Przerwy w dostawie prądu dotknęły głównie Krzywy Róg, rodzinne miasto prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Gubernator obwodu dniepropietrowskiego Serhij Łysak powiedział, że po ataku drona 15 tys. mieszkańców Krzywego Rogu nie miało prądu.
Władze obwodu chersońskiego podały z kolei, że w piątek Rosjanie przeprowadzili 67 ataków z użyciem artylerii, moździerzy, dział przeciwlotniczych, czołgów, dronów i lotnictwa. Na Chersoń skierowano 49 pocisków, w tym kierowaną bombę powietrzną.
Rosjanie atakowali dzielnice mieszkalne zaludnionych obszarów regionu; uszkodzone zostały obiekty infrastruktury krytycznej i instytucje edukacyjne, w powiecie berysławskim ostrzelane zostało przedszkole.
W wyniku tych ataków siedem osób zostało rannych.
09:24 ISW ocenia: Brak amunicji utrudnia Ukraińcom skuteczną obronę
Brak amunicji może zmusić wojska ukraińskie do podjęcia trudnych decyzji, dotyczących priorytetów na niektórych obszarach frontu – wyboru, gdzie porażki terytorialne będą najmniej dotkliwe – ocenił w sobotę w raporcie Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Amerykański ośrodek analizuje, że niedobory amunicji artyleryjskiej i opóźnienia w zachodniej pomocy w zakresie dostaw broni powodują niepewność w planach operacyjnych Ukrainy. Zdaniem ISW siły rosyjskie wykorzystują niedobór amunicji na Ukrainie i niezdolność do przeprowadzenia wystarczających przeciwuderzeń.
ISW powołuje się na grupę ukraińskich analityków Frontelligence Insight, która stwierdziła, że w wyniku braków w zapasach ukraińskiej amunicji siły rosyjskie miały możliwość w okresie od końca 2022 r. do początku 2023 r. utworzenia stacjonarnych stanowisk artyleryjskich. Obecnie robią to samo, co sugeruje, że siły ukraińskie po raz kolejny doświadczają niedoborów amunicji artyleryjskiej.
Amerykański think tank przytacza opinię wywiadu ukraińskiego, który twierdzi, że Ukraińcy są zdolni do przeprowadzania ograniczonych ataków na rosyjską artylerię, ale generalnie brakuje im amunicji do prowadzenia skutecznego ognia przeciwartyleryjskiego.
Według wywiadu brak amunicji pozwala rosyjskiej artylerii na znaczne niszczenie obszarów zaludnionych i uniemożliwia obronę tych terenów przez siły ukraińskie.
Portal Ukraińska Prawda przytacza wypowiedź rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu, który w piątek poinformował, że siły rosyjskie utrzymują „inicjatywę strategiczną” na całej linii frontu na Ukrainie, co stanowi wyraźne odejście od wcześniejszych komunikatów, które mówiły o „aktywnej obronie” Rosjan.
09:01 Ukraina poinformowała USA o decyzji dotyczącej zwolnienia szefa sił zbrojnych
Władze Ukrainy poinformowały administrację Stanów Zjednoczonych o decyzji dotyczącej odwołania ze stanowiska szefa sił zbrojnych generała Wałerija Załużnego – pisze „The Washington Post”. Przedstawiciele Białego Domu nie poparli planowanego usunięcia ze stanowiska generała ani nie sprzeciwili się temu krokowi, twierdząc, że to suwerenny wybór prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Jak zauważa wydanie, odejście Załużnego – cieszącego się w ukraińskim społeczeństwie dużą popularnością – może wpłynąć na morale żołnierzy i podważyć zaufanie zachodnich darczyńców do Kijowa. Ekspert do spraw Europy Wschodniej na Uniwersytecie Stanforda, były ambasador USA na Ukrainie Stephen Pifer powiedział, że „podział na samej górze nie jest dobry dla Ukrainy, ale rząd USA nie powinien się w to angażować”.
– Nieufność między Zełenskim a Załużnym wzrosła w wyniku podejrzeń dotyczących ambicji politycznych generała oraz nieporozumień w kluczowych kwestiach, w tym dotyczących mobilizacji 500 tysięcy żołnierzy. Załużny przekonywał, że do osiągnięcia sukcesu na polu bitwy niezbędni są nowi rekruci. Ukraina musi się także przygotować na straty kadrowe, które według szacunków będą porównywalne z ubiegłorocznymi – podkreślają autorzy artykułu.
„The Washington Post” podkreśla, że znalezienie następcy generała Wałerija Załużnego to poważne zadanie. Jednym z potencjalnych kandydatów jest szef wywiadu wojskowego Ukrainy, generał broni Kyryło Budanow. Ma on doświadczenie w siłach specjalnych, ale nie jako dowódca armii. Jego nominacja może potencjalnie sygnalizować przejście na taktykę asymetryczną, taką jak ataki dronów w głąb terytorium Rosji. Inną opcją jest Ołeksandr Syrski, obecny dowódca wojsk lądowych. Przypisuje mu się dowodzenie obroną Kijowa w pierwszym miesiącu wojny, a później zorganizowanie udanej kontrofensywy w północno-wschodniej części obwodu charkowskiego jesienią 2022 roku.
08:03 Rosjanie ponownie zaatakowali Krzywy Róg
Rosjanie ostrzelali minionej nocy dronami ukraiński Krzywy Róg, z którego pochodzi prezydent Wołodymyr Zełenski. Drugi dzień z rzędu to miasto stało się celem ataku – tym razem uderzono w infrastrukturę energetyczną.
Łącznie w nocy na miasto Rosjanie wypuścili 14 dronów bojowych, z czego 9 zostało zestrzelonych. Te, które trafiły w cel, przyczyniły się do odcięcia dostaw energii elektrycznej dla tysięcy mieszkańców. Mer miasta Ołeksandr Wilkuł poinformował, że w niektórych dzielnicach nie ma ciepłej wody i ogrzewania – przy mroźnych temperaturach nocą. W szpitalach włączono generatory prądu, nie kursuje też szybki tramwaj. Operator energetyczny Ukrenergo poinformował, że nie działa co najmniej jedna z podstacji energetycznych, a część linii wysokiego napięcia została uszkodzona nie tylko przez atakujące drony, ale też przez ich szczątki spadające po zestrzeleniu przez obronę powietrzną.
Rosjanie nocą skierowali drony łącznie na 4 ukraińskie obwody w centrum i na południu kraju.
IAR/PAP/am