Dorota Grądzka – fitoterapeutka, naturoterapeutka, zielarka – już od początku grudnia zaczęła mniej jeść, żeby zrobić miejsce na świąteczne przysmaki. Wypijała codziennie szklankę rozgrzewającego tzw. rosołu mocy z kury z ziołami i imbirem. Rozgrzewająco także na żołądek działa herbatka z tymianku.

W rozmowie z Hanną Wilczyńską-Toczko Dorota Grądzka mówiła, że nie ma jednego ziółka, które ustrzeże nas przed skutkami przejedzenia. Ratunkiem może być nalewka z piołunu, tzw. piołunówka, albo zioła szwedzkie Marii Treben. Poradziła też jak uniknąć zgagi, która często towarzyszy niestety świątecznemu, jedzeniowemu szaleństwu.

Posłuchaj audycji: