Mieczysław Surzyński to „Chopin organów”. Jego twórczością zajmuje się prof. Hanna Dys z Gdańska

Prof. Hanna Dys ; Mieczysław Surzyński (Fot. arch. prywatne ; Muzeum Narodowe w Warszawie)

W tym roku obchodzimy 100-lecie śmierci polskiego kompozytora Mieczysława Surzyńskiego (1866-1924). Organista i kompozytor do dziś znany jest melomanom i artystom z niewielu utworów.

Od kilkunastu lat coraz częściej jego dzieła pojawiają się w programach koncertów, bo dopiero w latach latach 90. zaczęto odkrywać jego muzyczną spuściznę.

„CHOPIN ORGANÓW”

Postać kompozytora znacznie przekracza dokonania jemu współczesnych. Mieczysław Surzyński żył w trudnych czasach zaborów. Polskiego ducha podtrzymywał, używając w swej twórczości polskich motywów – czy to z muzyki kościelnej, czy z ludowej. Przemierzał Europę koncertując i tęskniąc za ojczyzną, więc w tym podobny był do Fryderyka Chopina. Nazywa się go czasem „Chopinem organów”, a nawet „polskim Bachem”, bo jak ten niemiecki kompozytor potrafił improwizować. Na przełomie XIX i XX wieku był polskim pionierem w tej dziedzinie. Surzyński był też cenionym pedagogiem, autorem pierwszego polskiego podręcznika do nauki gry na organach.

Autorką edycji źródłowo-krytycznej jego koncertu organowego z towarzyszeniem orkiestry op. 35 jest dr hab. Hanna Dys z Akademii Muzycznej w Gdańsku. Zajmuje się nie tylko naukowo twórczością Surzyńskiego, ale także popularyzuje ją w Polsce i za granicą podczas koncertów. W najbliższy piątek, 16 sierpnia, zagra jego utwory w Archikatedrze Oliwskiej w Gdańsku w ramach 67. Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej w Oliwie. Będą to: Capriccio op. 36 oraz Fantazja A-dur op. 30: cz. II Elegia, cz. III Finał.

Posłuchaj audycji:

Marzena Bakowska/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj