– W niektórych powiatach, gdzie sprywatyzowano szpitale, nowe podmioty w ogóle sobie nie radzą, mówiła w Rozmowie kontrolowanej na antenie Radia Gdańsk Małgorzata Ostrowska. Kandydatka do sejmiku województwa pomorskiego z Komitetu Wyborczego SLD Lewica Razem uważa, że sama prywatyzacja szpitali nie daje gwarancji na ich oddłużenie, ale nie jest jej przeciwna. Jej zdaniem tendencja w województwie jest dobra a pomorskie jest prekursorem przekształceń. – Szpitale dzisiaj wychodzą z zadłużenia, ale jak to będzie wyglądać w dłuższym okresie czasu, to zobaczymy. Mamy już przykłady, gdzie w niektórych powiatach wcześniej sprywatyzowano szpitale i teraz następuje odwrót. Okazuje się, że te nowe podmioty zarządzające sobie nie radzą, mówiła Małgorzata Ostrowska w rozmowie z Jackiem Naliwajkiem.
Zapytana dlaczego NFZ ma wyłącznie finansować publiczną służbę zdrowia powiedziała, że teoretycznie każda placówka która startuje w konkursach o refundację, powinna być finansowana. – To jest gra rynkowa. Ale bywają też takie przypadki, że wygrywają podmioty które nie świadczą całego wachlarza usług. I ta podstawowa opieka medyczna, która jest nam gwarantowana nie jest możliwa do zrealizowania. To jest przykład z Polski. Nasz pomorski NFZ czuwa, chociaż dalej trwają dyskusje, żeby współgrały ze sobą dwie kwestie- koncepcja NFZ i program Zdrowie dla Pomorzan, powiedziała Ostrowska.
jd/mat