Wiceminister zdrowia: Jeśli chodzi o pakiet onkologiczny, UCK jest jednym z najsłabszych ośrodków w kraju

Uniwersyteckie Centrum Kliniczne traktowało wojewódzką przychodnię onkologiczną jak własną. Pracowało tam sporo ich specjalistów, więc nie budowali swojego odpowiednika. Teraz mają wrażenie, że coś im się zabiera, mówił wiceminister zdrowia Sławomir Neumann w Rozmowie Kontrolowanej Radia Gdańsk.

W poniedziałek radni sejmiku pomorskiego prawdopodobnie przegłosują połączenie Wojewódzkiego Centrum Onkologicznego ze szpitalem Copernicus. – Z punktu widzenia pacjentów WCO absolutnie nic się nie zmieni na gorsze, a dla znacznej części będzie nawet lepiej, tak decyzję w Radiu Gdańsk tłumaczył szef radnych PO w sejmiku – Jacek Bendykowski. Optymizmu związanego z przekształceniem nie podzielają pacjenci i część lekarzy, którzy zapowiedzieli, że odejdą z WCO.

Zdaniem szefa pomorskiej Platformy i wiceministra zdrowia Sławomira Neumanna, w ocenie decyzji o połączeniu zabrakło chłodnej kalkulacji. – Myślę, że w tej dyskusji jest zbyt dużo emocji. Ja połączenie odczytuję jako decyzję organizacyjną, która ma usprawnić działanie placówek marszałkowskich. Ani pacjentów, ani pracowników nie dotkną żadne konsekwencje. Ktoś chyba miał za dużo ambicji, mówił na antenie Radia Gdańsk.

W wyniku połączenia część lekarzy zatrudnionych w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym i jednocześnie przyjmującym w WCO prawdopodobnie nie przedłuży umów z placówką. Wynika to m.in. z zakazu konkurencji narzuconego przez UCK. – Nie sądzę, żeby któryś z lekarzy odszedł. Już od paru tygodni słyszymy te groźby i jeszcze nic się nie stało. Jeśli UCK otworzy swoją przychodnię, to tylko z korzyścią dla pacjentów, bo będą mieli dwie placówki, do których będą mogli się udać. Mam jednak nadzieję, że UCK i WCO prędzej, czy później się dogadają i będą współpracować, tłumaczył wiceminister.

Agnieszka Michajłow zaznaczała, że to może doprowadzić do braków pieniędzy w kasach UCK. Już teraz szpital ma problem z egzekwowaniem pieniędzy z NFZ. – Powiem to z przykrością, ale gdański UCK jest jednym z najsłabszych ośrodków, które weszły w pakiet onkologiczny. Trochę tam ten pakiet kontestowano i wdrażanie go szło bardzo powoli. Na tym korzystało WCO, do którego przechodzili pacjenci, powiedział Sławomir Neumann.

Decyzję o połączeniu Wojewódzkiego Centrum Onkologii ze szpitalem Copernicus podjął Zarząd Województwa Pomorskiego. Zdaniem członków przekształcenie korzystnie wpłynie na kondycję finansową szpitali i polepszy jakość świadczonych w nich usług. Przeciwko tej decyzji opowiedzieli się m.in. onkolodzy z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, którzy przyjmują w WCO. Ich zdaniem połączenie placówek stworzy zagrożenie dla pacjentów. Przeciwko połączeniu jest również Solidarność oraz pacjenci, którzy pod protestem złożyli ponad tysiąc podpisów.

mili/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj