– Dzisiaj, kiedy dzieci słuchają audiobooków, mają dostęp do internetu, przypadkiem słuchają wiadomości, które nie są dla nich dedykowane. A radio i słuchowiska to świetna rzecz. Pomagają rozwijać wyobraźnię i zachęcają do tworzenia – mówiła w Radiu Gdańsk Małgorzata Ryś, jurorka konkursu radiowego Dwa Teatry Dzieciom. Rozmowę Kontrolowaną prowadził Konrad Mielnik. W Sopocie rozpoczyna się XVI Festiwal Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej „Dwa Teatry”.
KSZTAŁTUJĄ WYOBRAŹNIĘ
– Ważne jest kształtowanie dziecięcej wyobraźni przez słuchowiska. Pamiętam z dzieciństwa, byłam zasłuchana, zawsze na nie czekałam. Dzieci potrzebują czegoś takiego – mówiła Małgorzata Ryś.
W konkursie na słuchowisko dla dzieci startują trzy audycje wyprodukowane w Radiu Gdańsk. Jak podkreślała jurorka konkursu, pobudzają wyobraźnię i są tam „dziwne” rzeczy, czyli fantastyczne stworzenia i niesamowite zjawiska. – „Dziwne” oznacza, że mogą być fajne, albo nie. Te są fajne – mówiła.
Jednak wśród wielu słuchowisk zdarzały się takie, które budziły niepokój, albo lęk. – Trzeba pamiętać, że dziecko chce być dobre. Bardzo imponowała mi Wanda Tatarkiewicz, która realizowała jeszcze przed wojną pierwszą dziecięcą audycje radiową. Zapraszała do niej między innymi Janusza Korczaka. To były piękne idee – opowiadała Ryś.
PSYCHIKĘ DZIECKA MOŻNA ŁATWO ZDEWASTOWAĆ
Dzisiaj, kiedy dzieci słuchają audiobooków, mają dostęp do internetu i przypadkiem słuchają wiadomości, które nie są dla nich dedykowane. – A radio i słuchowiska to świetna rzecz. Bardzo się cieszymy, że pod uwagę zostały wzięte słuchowiska dla dzieci w tym roku. Radio ma ogromną szansę, żeby pomóc dzieciom na przykład odreagować gry komputerowe, które epatują przemocą lękiem. To podprogowo programuje dzieci do niedobrych rzeczy, mówiąc delikatnie. A psychikę dziecka można łatwo zdewastować – ostrzegała jurorka konkursy Dwa Teatry Dzieciom. Małgorzata Ryś uważa, że przez dobre słuchowiska można dzieciom nie tylko pomóc w życiu, ale zachęcić do korzystania z wyobraźni i tworzenia.
JESTEŚMY OTOCZENI CZYMŚ, CZEGO NIE CHCEMY
Gość Konrada Mielnika prowadzi Teatr Muzyczny Junior, który spełnia te wszystkie elementy. – Ostatni spektakl, „Pobudka”, miał nadspodziewanie dobry odbiór. Nie tylko osoby, które tam grały, ale też oglądający, mówili, że na przykład piosenka, gdzie dzieci chodzą z komórkami, zatopione w nich, wpadają na siebie, wywarła na nich ogromne wrażenie – wspominała.
Dzieci zapewniały, że u nich w domu wszystko wygląda inaczej. – Powiedziały mi wprost, że u nich w klasie czy w domu tak nie jest. Rozmawiają, są spotkania rodzinne. Zastanawiałam się, czy w to wierzyć? Ale wierzę też w coś takiego: kropla nowego w morzu starego. Teraz jesteśmy ze wszystkich stron otoczeni czymś, czego nie chcemy. Bardzo dużą rolę widzę w tych słuchowiskach dla dzieci, właśnie w radiu, które działa na wyobraźnię. Kiedy w stanie alfa po prostu się to odbiera wszystko, serce powinno się rozwijać, cieszyć – mówiła Ryś.
EDUKACJA JAKO OTWIERANIE SERCA
Gość Radia Gdańsk uważa, że słuchowiska pełnią ważną rolę edukacyjną. – Edukację rozumiem jako otwieranie serca. Jeśli wspiera nas w tym radio, dziecko się wzmacnia i ma wybór. Te słuchowiska to ogromne znaczenie. Staramy się dbać o to, żeby słuchowiska były związane z wyobraźnią i dobrym przekazem – podsumowała Małgorzata Ryś.
W konkursie „Dwa Teatry dzieciom” znalazły się trzy nasze produkcje. W poniedziałek o godz. 10:00 będzie można posłuchać „Ktoś stuka za ścianą” Agnieszki Taborskiej reż. Romualda Wiczy-Pokojskiego, a o godz. 12:30 „Tam, gdzie mieszka cisza” Aleksandry Chmielewskiej w reż. Anny Wieczur-Bluszcz. We wtorek o godz. 10:00 zostanie zaprezentowane słuchowisko „Tam, gdzie żyją dzikie dźwięki” Jolanty Patyny w reż. Tomasza Mana.
Szczegóły można znaleźć >>> TUTAJ.
Maria Anuszkiewicz