Kto określił granice bezpieczeństwa? – pyta radna PiS Danuta Sikora w Rozmowie Kontrolowanej w Radiu Gdańsk. Jej zdaniem raport dotyczący sprawy PKM jest niejednoznaczny. Radni PiS twierdzą, że infrastrukturę PKM zbudowano niedbale, a podczas lipcowej ulewy narażono pasażerów na niebezpieczeństwo.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nie chce wszcząć śledztwa przeciwko władzom PKM, o które od kilku tygodni zabiegają radni Prawa i Sprawiedliwości z sejmiku województwa. – Prokuratura nie widzi podstaw do wszczęcia śledztwa. Jest pani zawiedziona? – pyta prowadząca audycję Rozmowa Kontrolowana w Radiu Gdańsk Agnieszka Michajłow.
– Nie otrzymałam jeszcze stanowiska prokuratury. My mamy prawo do własnej oceny sytuacji. Rolą opozycji jest kontrolowanie wydatków publicznych. A mówimy o przestrzeni publicznej i projekcie, który kosztował setki milionów złotych – mówi Danuta Sikora.
Zdaniem szefowej klubu radnych PiS opinia publiczna nie była należycie informowana na temat problemów kolei spowodowanych gwałtownymi opadami deszczu, podczas których doszło do licznych uszkodzeń linii. Radni PiS twierdzą, że infrastrukturę PKM zbudowano niedbale, a podczas lipcowej ulewy narażono pasażerów na niebezpieczeństwo.
WĄTPLIWOŚCI CZY PEWNOŚĆ TEGO, ŻE WYSTĄPIŁY NIEPRAWIDŁOWOŚCI?
– Mówi pani o wątpliwościach, czy z pełnym przekonaniem twierdzi pani, że były nieprawidłowości przy budowie? Prokuratura postanowiła o niewszczynaniu postępowania. To uzasadniona decyzja czy przedwczesna? – dopytuje Agnieszka Michajłow.
– Szanuję decyzję prokuratury, odniosę się do niej, kiedy będę znała szczegóły. Ja też mam wątpliwości. Ale musimy przygotować się do zmian meteorologicznych na terenie Gdańska. Sytuacja, która się wydarzyła, nie jest odosobnionym przypadkiem – twierdzi Sikora. – To duża szkoda w mieniu. Nie można powiedzieć, że nic się nie stało. Nawet jeśli straty pokryje ubezpieczyciel, to płacimy składkę wysokości 460 tysięcy rocznie, ekspertyza zlecona przez marszałka kosztowała prawie 90 tysięcy – to są wydatki publiczne – podkreśla radna.
RADNA PIS TWIERDZI, ŻE RAPORT O PKM NIE JEST JEDNOZNACZNY
Prokuratorzy, odrzucając wniosek radnych PiS, wsparli się merytorycznie raportem naukowców z Wydziału Inżynierii i Środowiska Politechniki Gdańskiej. Profesorowie i doktorzy ponad miesiąc spędzili na torach PKM, zbadali też dokumentację z budowy i wykazali, że bezpieczeństwo pasażerów PKM na liniach 248 i 253 nie było zagrożone, a linie zbudowano zgodnie z projektem i przepisami prawa budowlanego. Szansę wystąpienia ulewy podobnej do lipcowej oceniono na 0,2 proc – przepisy budowlane nie uwzględniają opadów o takiej sile. – Panią te raporty nie przekonują? – pyta Agnieszka Michajłow.
– Raport pokazuje, że oparto się w projektowaniu na obowiązujących przepisach, a widzimy, że warunki się zmieniają. Zatem raport mówi więcej. Wskazuje, że natychmiast powinniśmy próbować zmienić przepisy. Instytut meteorologii zaleca stosowanie metody z 1998 roku, a wciągu ostatnich lat już trzy razy wystąpiły katastrofalne opady – wyjaśnia Danuta Sikora.
Gość Radia Gdańsk twierdzi, że raport nie jest jednoznaczny, wskazuje na możliwe niedociągnięcia dotyczące odwodnienia budynków, nachylenia nasypów, zlewni wód opadowych. Sikora przypomina też, że trwają naprawy linii kolejowej, a przygotowywany program naprawczy musi uwzględniać możliwość wystąpienia problemów, przed którymi należy się zabezpieczyć.
„MAM WĄTPLIWOŚCI, CZY JAK POCIĄGI WRÓCĄ NA TORY, ZDROWIE I ŻYCIE PASAŻERÓW NIE BĘDZIE ZAGROŻONE”
– Nie możemy mówić, że nic się nie stało. Kolejki nie jeżdżą do dzisiaj po tym torze. Kto powie, że przejazd z prędkością 30 km na godzinę jest bezpieczny, skoro ten tor jest nadal wyłączony z ruchu? Kto określił granice bezpieczeństwa? – pyta Sikora i dodaje, że radni opozycji będą żądali kolejnych wyjaśnień. – Mam wątpliwości, czy jak pociągi wrócą na tory, zdrowie i życie pasażerów nie będzie zagrożone.
W dalszej część Rozmowy Kontrolowanej w Radiu Gdańsk można usłyszeć wypowiedzi Danuty Sikory dotyczące: składu komisji badającej sprawę uszkodzeń infrastruktury PKM, wniosku o odwołanie wicemarszałka Ryszarda Świlskiego oraz spekulacjach dotyczących kandydatury Kacpra Płażyńskiego (syna Macieja Płażyńskiego) na prezydenta Gdańska.
Posłuchaj audycji:
puch