– Powtarzam, wolność zgromadzeń to najważniejsza konstytucyjna wolność polityczna – mówi Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich w Rozmowie Kontrolowanej w Radiu Gdańsk. Gość Agnieszki Michajłow komentuje wprowadzone przez Senat poprawki do projektu ustawy prawo o zgromadzeniach. – Pan krytykował projekt ustawy mówiący o pierwszeństwie zgromadzeń cyklicznych, władzy publicznej i związków wyznaniowych. Senat wykreślił ten zapis. To wystarczy? Jest pan usatysfakcjonowany? – pyta prowadząca audycję Agnieszka Michajłow.
– Krytykowałem nie tylko ten projekt. Przyglądam się prawu o zgromadzeniach od dawna. Problemy z regulacjami dotyczącymi zgromadzeń mamy od kilkunastu lat. Powtarzam, wolność zgromadzeń to najważniejsza konstytucyjna wolność polityczna. Wolność, która służy temu, żeby zabierać głos w debacie publicznej. O tym powinno się rozmawiać ponad podziałami. Dlatego mam też wątpliwości dotyczące tej ustawy, która została jednie odrobinę poprawiona przez senat – mówi Adam Bodnar.
Rzecznik Praw Obywatelskich twierdzi, że dawanie pierwszeństwa określonym zgromadzeniom było poważnym niebezpieczeństwem, bo dawało to furtkę do zakazywania innych zgromadzeń. Jego zdaniem, nawet kiedy sejm zaakceptuje poprawki zgłoszone przez senat, ustawa będzie budziła poważne wątpliwości konstytucyjne.
MANIFESTACJE I KONTRMANIFESTACJE
– Kilka miesięcy temu w Gdańsku zgłoszono kilkanaście demonstracji, z których przynajmniej cztery miały sobie przeszkadzać – przypomina Agnieszka Michajłow, wskazując, że regulacje mogą zapobiec takim praktykom, ale nie zakazują demonstrowania poglądów.
– Ustawa nie zakazuje organizowania zgromadzeń. Gdyby tak było, mówilibyśmy o tym, że wyłączone zostaje obowiązywanie konstytucji. Takie rozwiązanie miałoby charakter stanu wyjątkowego. Natomiast ustawa wprowadza istotne restrykcje dotyczące organizowania manifestacji i kontrmanifestacji. Odległość dzieląca manifestacje ma wynosić minimum 100 metrów. Argumentuje się to względami bezpieczeństwa. A przecież spotkanie manifestantów i kontrmanifestantów też służy debacie publicznej – mówi Adam Bodnar.
– Kiedy widziałam obraz palonego samochodu stacji telewizyjnej, to przypomina mi się, że zbliżamy się do momentu, który jest jednak niebezpieczny – zaznacza Agnieszka Michajłow, wspominając zajścia, które miały miejsce przed laty w czasie Marszu Niepodległości w Warszawie.
– Pamiętam wybuchające petardy. Jako obserwator Fundacji Helsińskiej nie czułem się bezpieczny. To jest jednak inny problem. Wszystko zależy od tego, czy organizujemy zgromadzenia pokojowe, czy nie – przypomina rzecznik i dodaje, że manifestacje używające przemocy należy rozwiązywać. Nie powinno się jednak, mówi, zakazywać wymiany poglądów, nawet jeśli jest to wznoszenie okrzyków.
POPRAWKI SENATU DO PRAWA O ZGROMADZENIACH
Do ustawy Prawo o zgromadzeniach Senat wprowadził dwie poprawki zgłoszone przez senatora PiS Marka Martynowskiego i kilkoro senatorów PO. Jedna z nich wprowadza 14-dniowe vacatio legis. Druga wykreśla zapisy dające władzy publicznej, Kościołowi i związkom wyznaniowym pierwszeństwo w wyborze miejsca i czasu przed innymi zgromadzeniami. Odrzucono natomiast poprawkę PO zmierzającą do wykreślenia przepisów mówiących o pierwszeństwie zgromadzeń cyklicznych przed innymi.
Posłuchaj audycji:
puch