– Nie jest to ta reforma sądownictwa, której domaga się około 80 procent społeczeństwa. Polacy naprawdę chcą zmian i to, że wyszli teraz na ulicę, jest naprawdę jakimś bardzo dziwnym „osiągnięciem” partii rządzącej – mówiła w Rozmowie kontrolowanej Magdalena Błeńska z koła poselskiego Republikanie. Gość Agnieszki Michajłow podkreślił, że ustawy mające zmienić sądownictwo w Polsce są złe. Zdaniem Magdaleny Błeńskiej widzą to również obywatele. – Wyjście Polaków na ulice jest dziwnym osiągnięciem w tym sensie, że mając do czynienia ze społeczeństwem, które chce reformy sądownictwa, doprowadza się do sytuacji, w której to społeczeństwo przeciwko reformie występuje – mówiła.
Przedstawicielka koła poselskiego Republikanie uważa, że problemy z dokonaniem rzeczywistej zmiany w sądownictwie to jest coś, co będzie trwało jeszcze długo. – De facto ustawy, które teraz przeszły i które rząd przeforsował, również nie doprowadzają do jakiejś większej reformy sądownictwa jako takiego. To są głównie reformy kadrowe, na dodatek ucinające kadencyjność sędziów, co naszym zdaniem nie jest zgodne z Konstytucją. Liczymy tutaj na dalsze działania prezydenta i na to, że zawetuje te ustawy – dodała.
mar