W ten weekend odbędzie się IX Ogólnopolski Kongres Kobiet, którego hasłem jest „Alert dla praw kobiet”. Pojawia się zatem pytanie, czy prawa kobiet są w Polsce zagrożone. O tym Agnieszka Michajłow rozmawiała z Magdaleną Milewską, wicepełnomocniczką Regionalną Kongresu Kobiet. – Sam fakt, że w dyskursie społecznym pojawia się pomysł na całkowity zakaz aborcji oraz mówi się o tym, że można zakazać robienia badań prenatalnych, żeby kobiety nie mogły podejmować świadomych decyzji, jest dla mnie znakiem, że coś jest nie tak, jest alarmem. Rozmawiać warto, ale tutaj za rozmową idą konkretne pomysły ustaw, rozwiązania prawne. Coraz więcej aptekarzy korzysta z klauzuli sumienia, został wycofany dostęp bez recepty do pigułki antykoncepcyjnej – mówił gość Radia Gdańsk.
Kongres Kobiet zajmuje się tym, co ważne dla kobiet. Polityką, gospodarką, nauką, edukacją, kwestiami społecznymi i wszystkim tym, co może dotyczyć życia.
– Największą skuteczność Kongresu Kobiet widać w codziennym funkcjonowaniu tych kobiet, które na niego przyjeżdżają. Dodaje odwagi, siły, sprawia, że zaczynamy się angażować, być aktywne, chcemy zmieniać rzeczywistość. Daje przekonanie, że z wieloma rzeczami jesteśmy w stanie poradzić sobie same. Uczy też solidarności. Nie jesteśmy takie same, mamy różne problemy, ale jesteśmy kobietami i na tym możemy budować naszą solidarność – tłumaczyła Magdalena Milewska. – Nasze działania kierowane są do osób, które nie były jeszcze na kongresie. Mówienie do osób przekonanych jest łatwe. Sztuką jest namówić do przyjazdu ludzi, którzy nie są przekonani – dodała.
mk