„Bez organizacji pozarządowych na polskich ulicach byłaby bieda”

W Gdańsku odbyło się coroczne Plenarne Spotkanie Gdańskich Organizacji Pozarządowych. Pytamy, jak bardzo są one potrzebne w Polsce.

O organizacje pozarządowe pytała Agnieszka Michajłow w Rozmowie kontrolowanej. Jej gościem był Jerzy Boczoń – prezes Fundacji Regionalne Centrum Informacji i Wspomagania Organizacji Pozarządowych.

Organizacje pozarządowe zajmują się dosłownie wszystkim. Jak wyglądała Polska na początku lat 90. bez tych wszystkich organizacji? – To nie było tak, że wtedy brakowało aktywnych obywateli. Po wojnie w małych miejscowościach było po kilkadziesiąt bardziej lub mniej formalnych grup. One pozwalały ludziom odetchnąć. Niestety później były z tym problemy. Pamiętam, że gdy chcieliśmy założyć organizację na Uniwersytecie Gdańskim musieliśmy mieć zgodę, by nasze spotkanie było legalne… – wspominał Jerzy Boczoń.

– Państwo reaguje dopiero, gdy dzieje się katastrofa. Marzy mi się pokazanie filmu, który w sposób profesjonalny by pokazywał biedę na ulicach Polski – gdyby nie było organizacji pozarządowych – dodawał.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj