Tomasz Komenda po 18 latach wyszedł z więzienia. Był niesłusznie skazany za gwałt i morderstwo 15-letniej Małgorzaty. Miał odsiedzieć 25 lat. Jak do tego doszło? – To jest olbrzymi błąd i porażka wymiaru sprawiedliwości – podkreślał w Radiu Gdańsk mecenas Janusz Kaczmarek, były minister spraw wewnętrznych i były Prokurator Krajowy. – Takie rzeczy nie powinny się zdarzać. Ale ustawodawca przewiduje też sytuację, z której są możliwości wyjścia, wznowienia postępowania, odwołania – przypominał gość Radia Gdańsk.
– Na tę sprawę powinniśmy spojrzeć jednak dzisiaj nie poprzez pryzmat sporów i tego, kto za to odpowiada. Bo mam wrażenie, że w internecie przelewa się dzisiaj burza, w której mamy spór ideologiczno-polityczny. A powinno się przejść na dylematy prawno-legislacyjne: gdzie były błędy i czy nie należy tej sprawy uznać jako pewnego rodzaju przyczynek do eliminacji tych błędów – mówił mecenas Janusz Kaczmarek.
Podkreślał, że niektóre osoby zbyt mocno ufają ludziom, którzy mają od nich większe doświadczenie. – Jeżeli mamy młodego prokuratora, niedoświadczonego, to zaczyna on wierzyć funkcjonariuszowi policji, że on jest bardziej doświadczony w tego typu sprawach, zaczyna patrzeć na niego jako wyznacznik swojej własnej pracy. W tym przypadku też tak było. Prokurator, który niedawno udzielił wywiadu, powiedział, że spotkał się z policjantem fachowcem, zawierzył jego fachowości, a sam nawet nie przeczytał akt. To go dyskredytuje – dodał Kaczmarek.