Wojewoda pomorski: „Nazwy gdańskich ulic, które zostały zmienione w wyniku ustawy dekomunizacyjnej, pozostają”

Dariusz Drelich w Rozmowie Kontrolowanej odniósł się do decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uchylił zarządzenie o zmianie nazw ulic w Gdańsku. Wojewoda zapowiada skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. – Nie przegrałem żadnej sprawy. Po prostu sąd wydał orzeczenie, z którym nie sposób się zgodzić – mówił w Radiu Gdańsk wojewoda. – Jest to orzeczenie nieprawomocne, nie wywołuje w tym momencie żadnych skutków – dodał.

Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że wojewoda naruszył kompetencje samorządu zagwarantowane w konstytucji. To samorząd powinien określać, jak się mają nazywać poszczególne ulice. – Wyrok jest kuriozalny. Przypomnę, że Rada Gminy miała nawet 1,5 roku na zmianę nazwy ulicy. Mogła nadać dowolną nazwę i wykonać to wszystko, o czym teraz mówi się, że nie zostało wykonane przez wojewodę. To leży w kompetencjach Rady Gminy. Niewykonanie było typową prowokacją – mówił Dariusz Drelich.

Agnieszka Michajłow pytała gościa również o uchwałę krajobrazową. Zapowiada ona koniec bałaganu z reklamami w mieście. 19 marca wojewoda publikuje uchwałę, następnie wszczyna postępowanie, by ją unieważnić. Ostatecznie jednak uznaje, że duża jej część jest w porządku. – Postępowanie nadzorcze można wszcząć niezależnie od publikacji. 30 dni to bardzo krótki czas na ocenę uchwały. Tego typu uchwały są obszerne. Wszystko trzeba dokładnie przeanalizować – mówił gość. – Rozstrzygnięcie dotyczyło kilku punktów, które – gdyby obowiązywały – byłyby naruszeniem prawa – podsumował.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj