– Jestem przeciwnikiem napierania masy miejskiej i portowej na siebie, One powinny ze sobą współgrać – mówi w Rozmowie Kontrolowanej Łukasz Greinke, prezes Zarządu Portu Morskiego w Gdańsku. W ten sposób odniósł się do kwestii rozbudowy Terminala DCT i zagospodarowania plaży na gdańskich Stogach.
W studium wyznaczającym kierunki rozwoju Gdańska na najbliższe 30 lat, znalazł się zapis, który zakłada rozbudowę terminala kontenerowego na plaży na Stogach. Pomysł ten wywołał olbrzymie poruszenie wśród mieszkańców. Obawiają się, że stracą jedno z ulubionych miejsc rekreacyjnych.
– Dla mnie jedyny sensowny sposób na zagospodarowanie terenu, to nie pójście w kierunku Stogów, a wyjście w głąb zatoki. Jestem przeciwnikiem napierania masy miejskiej i portowej na siebie. One powinny ze sobą współgrać – podkreślał Łukasz Greinke. – Większość pracowników portu to mieszkańcy Stogów, im też należy się komfort. To nie my jednak będziemy podejmować decyzję w tej sprawie. W stosunku do uchwały miasta, gospodarzem jest prezydent – dodał.
Artur Kiełbasiński pytał również o tzw. port wewnętrzny. Port Gdańsk podpisze umowę na 600 mln złotych na inwestycje i remonty. – Zmieniamy się po to, aby dać większe możliwości przedsiębiorcom działającym na naszym terenie. Widzimy duży potencjał dla portu uniwersalnego. Zwiększą się parametry jednostek, które będą mogły wpływać.