Wrak Frankena to tykająca bomba? Minister uspokaja: „Trzeba zachować dużo zdrowego rozsądku”

Co teraz będzie ze Stocznią Gdańsk, a także – czy zagrożenie związane z wrakiem Frankena jest realne? Między innymi na te pytania odpowiadał minister gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej, który był gościem Rozmowy Kontrolowanej. Wywiad przeprowadził Artur Kiełbasiński. Jednym z ważniejszych wydarzeń ostatnich dni jest powrót Stoczni Gdańsk w polskie ręce. – To bardzo ważny okres. Stocznia nie może utracić swoich możliwości produkcyjnych i zostanie włączona w proces odbudowy przemysłu stoczniowego, czyli całego projektu Batory. Kolejnym elementem będzie rozpoczęcie inwestycji związanych z offshorem, czyli energetyką wiatrową w ramach zagospodarowania wód przybrzeżnych. Tutaj wpisuje nam się projekt GSG Towers – zapowiadał.

Niektórzy liczą, że powrót Stoczni Gdańskiej będzie oznaczał natychmiastowe rozpoczęcie produkcji okrętów na szeroką skalę. Minister mówi wprost budowie promu. – Stocznia posiada bardzo ważne aktywa w postaci chociażby produkcji sekcji płaskich. Na pewno chcemy ten element wykorzystać w ramach obecnie tworzonych rozwiązań budowy nowych jednostek. Mówię tutaj wprost o kwestii powstającego nowego promu. Z drugiej strony ten potencjał znajdujący się w stoczni musi służyć do produkcji jednostek, których mamy coraz więcej w stoczniach – przede wszystkim tych z obszaru Skarbu Państwa. Naprawdę niepotrzebna jest tu większa filozofia, wystarczy realizować to, do czego stocznia jest przeznaczona – mówił minister.. 

W wakacje pojawił się niepokój z powodu wraku tankowca Frankena w Morzu Bałtyckim. Pojawiły się głosy, że jest tam dużo mazutu, paliwa, które może zanieczyścić zatokę. – Podchodzimy do tego z pełną odpowiedzialnością, reagujemy na wszystkie głosy alarmujące, chcemy przeprowadzić szczegółowe badania. Natomiast w ocenie specjalistów ten temat jest od 50 lat aktualny. To paliwo przeszło już przez zmiany w substancje mazutowe i nie stanowi zagrożenia, choć chcemy to jeszcze sprawdzić. Zasada w przypadku wraków jest niezmienna – zanim się cokolwiek ruszy trzeba być całkowicie pewnym, czy nie spowodujemy zagrożenia poprzez samą ingerencję. Trzeba zachować dużo zdrowego rozsądku – stwierdził minister. 
 
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj