Co teraz będzie ze Stocznią Gdańsk, a także – czy zagrożenie związane z wrakiem Frankena jest realne? Między innymi na te pytania odpowiadał minister gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej, który był gościem Rozmowy Kontrolowanej. Wywiad przeprowadził Artur Kiełbasiński. Jednym z ważniejszych wydarzeń ostatnich dni jest powrót Stoczni Gdańsk w polskie ręce. – To bardzo ważny okres. Stocznia nie może utracić swoich możliwości produkcyjnych i zostanie włączona w proces odbudowy przemysłu stoczniowego, czyli całego projektu Batory. Kolejnym elementem będzie rozpoczęcie inwestycji związanych z offshorem, czyli energetyką wiatrową w ramach zagospodarowania wód przybrzeżnych. Tutaj wpisuje nam się projekt GSG Towers – zapowiadał.
Niektórzy liczą, że powrót Stoczni Gdańskiej będzie oznaczał natychmiastowe rozpoczęcie produkcji okrętów na szeroką skalę. Minister mówi wprost budowie promu. – Stocznia posiada bardzo ważne aktywa w postaci chociażby produkcji sekcji płaskich. Na pewno chcemy ten element wykorzystać w ramach obecnie tworzonych rozwiązań budowy nowych jednostek. Mówię tutaj wprost o kwestii powstającego nowego promu. Z drugiej strony ten potencjał znajdujący się w stoczni musi służyć do produkcji jednostek, których mamy coraz więcej w stoczniach – przede wszystkim tych z obszaru Skarbu Państwa. Naprawdę niepotrzebna jest tu większa filozofia, wystarczy realizować to, do czego stocznia jest przeznaczona – mówił minister..