Pracownicze Plany Kapitałowe – tak rząd chce zachęcić Polaków do oszczędzania na starość. Minister Elżbieta Rafalska w Radiu Gdańsk zapewniała, że odłożone w ten sposób pieniądze nie podzielą losów Otwartych Funduszy Emerytalnych. – To mają być środki prywatne, odkładane dobrowolnie, które będzie można dziedziczyć – mówiła w Rozmowie Kontrolowanej.
Z minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietą Rafalską rozmawiał Artur Kiełbasiński.
Minister mówiła o Pracowniczych Planach Kapitałowych – projekcie rządu, który ma zachęcić Polaków do oszczędzania. Dodała, czym PKK będą różnić się od OFE.
– Polacy przede wszystkim za mało zarabiają. Przy niewysokich pensjach oszczędzanie przychodzi nam bardzo trudno. Po zakończeniu okresu aktywności zawodowej, nasza sytuacja materialna się zmienia. Świadczenia emerytalne nie są najwyższe. Ten system ma zachęcić Polaków, żeby pomyśleć znacznie wcześniej o zabezpieczeniu się na starość. Chcemy, żeby było to uzupełnienie emerytury. Pieniądze z Pracowniczych Planów Kapitałowych na pewno nie podzielą losów OFE. To mają być środki prywatne, odkładane dobrowolnie, które będzie można dziedziczyć. To je odróżnia od Otwartego Funduszu Emerytalnego – tłumaczyła minister.
ZWIĄZKOWCY BĘDĄ STRAJKOWAĆ?
W Rozmowie kontrolowanej poruszono też temat protestów ulicznych zapowiedzianym przez związkowców. – Robimy wszystko, aby nie doszło do strajków. Jednak trzeba powiedzieć, że zaniechań, które miały miejsce podczas dwóch kadencji poprzednich rządów Platformy Obywatelskiej i PSL, nie da się zniwelować w ciągu jednego roku. Dotychczasowy system dotknęło zepsucie, które w niektórych przypadkach jest bardzo trudne do odnowienia. Zdajemy sobie sprawę, że problem jest poważny, ale od 2016 roku wynagrodzenia rosną szybciej niż polska gospodarka – mówiła minister Rafalska.
– Być może OPZZ kieruje się ambicją i pokazaniem pozycji związku, ale nie chcę tego oceniać. Po przyjęciu przez Radę Ministrów budżetu, trafił on do Rady Opiniowania Dialogu Społecznego. Jeszcze nie minął termin, w którym formalnie obie strony mogą zająć stanowisko. Zakładanie z góry, że nie uda nam się go zająć, jest trochę pokazywaniem, że nie interesuje „nas” nic, co się wydarzy. 21 września będziemy mieli posiedzenie z Radą Dialogu, gdzie poważnie porozmawiamy. Rząd realizuje różne projekty prospołeczne, ale w centrum zainteresowania są pracownicy i ich sytuacja na rynku pracy – dodała Elżbieta Rafalska.
mkul/mich