W związku z poprawkami zgłoszonymi podczas drugiego czytania projektu specustawy o Westerplatte, trafił on z powrotem do komisji. Podczas dyskusji opozycja oceniła specustawę krytycznie jako „próbę przejęcia przez rząd tego terenu”. Posłowie PiS podkreślali, że Westerplatte zasługuje na swoje muzeum.
Gościem Dnia Radia Gdańsk był dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Karol Nawrocki. Rozmowę prowadził Jarosław Popek.
Dziennikarz Radia Gdańsk dopytywał czy zaangażowanie polityków ws. Westerplatte bardziej nie szkodzi, niż pomaga pamięci bohaterom tego miejsca. – Uznaję, że część polityków, w tym pan minister Jarosław Sellin – poseł sprawozdawca, przyszli tam, żeby wybudować muzeum na Westerplatte. Natomiast nieoczekiwanie okazało się, że politycy opozycji, którzy wypowiadali się w tej kwestii, jeszcze raz udowodnili konieczność podjęcia tej specustawy. Radykalnie objawił się nowy argument za tym, że takie muzeum powinno powstać. Chodzi o dokształcanie polskiej klasy politycznej. Zauważyłem, że część posłów opozycji, którzy się wczoraj wypowiadali, nie mają wiedzy na temat tego, czego dotyczy specustawa, na temat samego symbolu Westerplatte. Dochodziło do wypowiedzi skandalicznych. Mylono tam podstawowe fakty, atakowano polskiego żołnierza i politykę II Rzeczpospolitej. Ta dyskusja poszło w kierunku nieoczekiwanym – komentował Karol Nawrocki.
(Fot. Radio Gdańsk/Martyna Kasprzycka)