Rozwój gdyńskiego portu wpłynie też na Puck i Władysławowo? Kandydat PiS do Senatu: „Mieszkańcy mieliby z tego korzyści”

Gdyński port się rozwija, ale ma on także negatywny wpływ na mieszkańców. Chodzi o pył węglowy i nieprzyjemne zapachy. To trudna sprawa, bo z jednej strony chodzi o komfort mieszkańców, a z drugiej nie można blokować rozwoju portu. Ma także powstać port zewnętrzny. Co może na tym zyskać Puck i Władysławowo? 

Gościem Dnia Radia Gdańsk jest Marcin Bełbot – radny miasta Gdyni i kandydat Prawa i Sprawiedliwości w okręgu gdyńsko-puckim. Rozmawiał Sylwester Pięta.

– Dla Pucka i Władysławowa bardzo ważne jest połączenie z doliną logistyczną, która wiąże się ze sprawami portowymi. Miejsca pracy, rozwój regionu, wszystkich przedsiębiorstw, modernizacja trasy kolejowej Reda-Hel – to wszystko sprawiłoby, że mieszkańcy powiatu puckiego nie byliby wykluczeni z tej strefy i mieliby korzyści z rozwoju – mówił Marcin Bełbot.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj