W środę wieczorem senatorowie wybrali przewodniczących komisji wyższej izby parlamentu. – Myślę, że będzie to Senat ważny, niewykluczone, że będzie to Senat trudny – powiedział na inauguracji prezydent Andrzej Duda. Co sądzi o tym senator Leszek Czarnobaj, przewodniczący senackiego klubu Koalicji Obywatelskiej? Między innymi pytał o to Jarosław Popek. – Na pewno mając doświadczenie 8 lat pracy w Senacie mogę powiedzieć, że to będzie zupełnie inny Senat, niż ten w ciągu ostatnich 4 lat – mówił Leszek Czarnobaj. (…) – Zakładamy, że nie będzie już takiej sytuacji, że będziemy obradować po nocach bez opinii prawnych albo wbrew opiniom prawnym Biura Legislacyjnego, że nie będzie środowisk, których ta ustawa dotyczy. Chcę powiedzieć, że 80 procent ustaw poprzedniej kadencji to były ustawy, które przechodziły przez Senat bez poprawek. Senatorowie PiS nie wnosili nawet przecinka czy innego znaku interpunkcyjnego. Tak już nie będzie. My chcemy, aby Senat pokazał, jak w każdym państwie, a szczególnie w Polsce (…) powinna wyglądać praca nad ustawą. To znaczy – ustawa, która ma opinię, ma dyskusję, ma opinię środowisk, których ta ustawa dotyczy, no i przede wszystkim ma opinię Biura Legislacyjnego, prawników, którą będziemy brali pod uwagę – dodał senator.
Marszałkiem Senatu został polityk Koalicji Obywatelskiej, bo tak wyszło z arytmetyki, a to jednak PiS ma największą liczbę senatorów. Czy opozycja liczy, że w każdym głosowaniu będzie miała większość? – pytał prowadzący.
– Najwięcej głosów w Senacie ma dzisiaj opozycja oraz senatorowie niezależni, którzy też są opozycyjni w większości w stosunku do PiS. W pana pytaniu pobrzmiewa wątpliwość, czy utrzyma się ta koalicja, która dzisiaj wybrała profesora Grodzkiego na marszałka Senatu. Ja twierdzę, że się utrzyma, jeżeli będziemy pracowali tak jak sobie zakładamy, jeżeli chodzi o pracę nad ustawami, jeżeli będziemy tak pracowali nad projektami, które sami będziemy inicjowali. Chcę tylko powiedzieć, że w poprzedniej kadencji Senat wniósł tylko 55 projektów ustaw. To jeden z najniższych wskaźników – zaznaczał Leszek Czarnobaj.
Za kilka miesięcy wybory prezydenckie. Który polityk opozycji powinien zmierzyć się z Andrzejem Dudą?
– Ten, który ma szansę wygrać z panem prezydentem. To jest oczywiste. Ja mam swój pomysł, będziemy o tym rozmawiali. Decyzja musi zapaść do 15 grudnia. Myślę, że duże szanse ma pani marszałek Kidawa-Błońska, ale również zaciekawieniem patrzę na kilka innych osób pojawiających się w dyskusji politycznej. Mam nadzieję, że wybierzemy tego, który wygra z panem prezydentem – mówił Leszek Czarnobaj.
– To nie jest błędem, że ta dyskusja trwa tak długo i te nazwiska przewijają się, mieszają ludziom w głowach? – pytał prowadzący.
– Nie. Oczywiście pan prezydent Andrzej Duda ma tutaj lepszą sytuację. On już wiedział, że będzie kandydował w momencie, kiedy został wybrany na prezydenta na ten pięcioletni okres. To zawsze czas, kiedy prezydent myśli o tym: „tak za pięć lat będę miał wybory”. To jest normalne, naturalne. Natomiast proszę zauważyć, kalendarz jest bardzo napięty i zgodnie z nim wszystko robimy. Myślę, że 15 grudnia [opozycja wystawi kandydata na prezydenta – przyp. red.]. Może lepiej by było, gdyby to był 15 listopada, ale to nie jest dzisiaj kluczowe. Ważne, aby nie był to kandydat, którego wskaże zarząd partii. Chcemy, aby to był kandydat, którego wskaże większość członków PO – podkreślał senator RP.