– Reformy wymiaru sprawiedliwości nie chcą ci, którym jest to nie po drodze z ich interesem. Większość społeczeństwa, która przychodzi do sądów, oczekuje zwiększenia zależności sędziów od prawa, szacunku, terminowości i sprawiedliwych orzeczeń – mówił wiceprzewodniczący Trybunału Stanu Piotr Andrzejewski w audycji Gość Dnia Radia Gdańsk.
– Mówimy o sędziach, którzy głośno protestują i odwołują się do zagranicy. To tylko część środowiska. Są w tej grupie ludzie solidnie i uczciwie pracujący, ale – jak w każdym środowisku – słychać tylko tych, którzy są łyżką dziegciu w beczce miodu. Wszyscy sędziowie, którzy łamią zasady wykonywania zawodu sędziowskiego, aktywnie zwalczają aktualną władzę polityczną, odmawiają posłuszeństwa ustawom i władzy ustawodawczej, podlegają ocenie w ramach kodeksu karnego – mówił gość Radia Gdańsk.
Padło także pytanie o tweet poznańskiego sędziego Jarosława Ochockiego, który o prezydencie Dudzie mówił m.in. „Jest pan złym człowiekiem, ziejącym nienawiścią w imię doraźnych politycznych i partyjnych celów”. Wszczęto postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego. Czy na takie ataki będzie narażony prezydent czy reformatorzy?
– To będzie trwało, dopóki nie spotka się z należytą odprawą. Jeżeli chodzi o wypowiedź tej osoby, to dopiero rzecznik dyscyplinarny oceni, czy to było tylko skierowane przeciwko Andrzejowi Dudzie jako osobie. To jest opinia sędziego, która może być obraźliwa i naruszać dobra osobiste osoby sprawującej dzisiaj funkcję prezydenta kraju. Dzisiaj to jest negowanie wszystkiego, wszystkich funkcji w państwie, jeśli nie sprawują ich ci, których nie popiera ta grupa zbuntowanych sędziów. Wydaje mi się, że prawo będzie egzekwowane, a prezydent, w myśl konstytucji, stoi na czele tych, którzy maja dyscyplinować wszystkie organy, które konstytucji nie przestrzegają – mówi Piotr Andrzejewski.