– Ta ustawa jest bardzo potrzebna. To nie prawo, które ma reformować i przyspieszać postępowania w polskich sądach. To odpowiedź na nieodpowiedzialne działania części środowiska sędziowskiego w Polsce – mówił w Radiu Gdańsk poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Kanthak, współautor nowelizacji ustaw sądowych rozszerzających odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów.
– Środowisko sędziowskie sobie dopowiada i przypisuje możliwość kwestionowania tego, czy inny sędzia może, czy nie może być sędzią. To prowadzi do ogromnej destabilizacji i anarchii w systemie prawnym. Jeśli sędzia X będzie próbował podważać wyroki sędziego Y, to wyroki zapadające w sprawach Polaków (np. rodzinnych, spadkowych) będą ze znakiem zapytania. Taka sytuacja nie może mieć miejsca w porządku demokratycznego państwa prawa. Stąd ta poselska inicjatywa ustawodawcza, która została pozytywnie przyjęta przez Sejm – mówił gość Radia Gdańsk.
USTAWA BĘDZIE PRZEGŁOSOWANA PRZEZ SEJM? „MATEMATYKA SEJMOWA MÓWI, ŻE TAK”
Jan Kanhtak potwierdził, że w środę Komisja Sprawiedliwości będzie opiniowała uchwałę Senatu o odrzuceniu ustawy przez Senat. – Matematyka sejmowa mówi, że odrzucenie przez Senat będzie zaopiniowane negatywnie przez Komisję Sprawiedliwości. Następnie projekt zostanie przekazany do prac na plenarnej sesji sejmowej i w czwartek głosowany – mówił.
Zdaniem Jana Kanthaka wszystko wskazuje na to, że ustawa trafi do podpisu przez prezydenta. – Jeśli matematyka sejmowa będzie taka, jak wskazuje sejmowa większość, czyli Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska i Porozumienie Jarosława Gowina, odrzucenie Senatu zostanie przegłosowane w Sejmie. Wtedy, zgodnie z Konstytucją, ustawa musi z automatu trafić do rozpatrzenia przez prezydenta. Potem prezydent może ustawę zawetować, skierować do Trybunału Konstytucyjnego, podpisać, a następnie skierować do TK albo po prostu podpisać – dodawał.
„OPOZYCJA STOSUJE PODWÓRKOWE METODY”
Dziennikarz Radia Gdańsk Piotr Kubiak dopytywał też, czy posłów PiS będzie obowiązywała dyscyplina w sprawie ustawy rozszerzającej odpowiedzialność sędziów. – Mamy taką opozycję, która próbuje się obrażać na demokrację i stosować obstrukcję sejmową. Więc posłowie opozycji nie korzystają z uprawnień przysługujących parlamentarzystom, czyli głosowania za, przeciw lub wstrzymania się od głosu.’ Tylko zamiast tego stosują metody „podwórkowe” – komentował Jan Kanthak.
„PREZYDENT PRAWDOPODOBNIE PODPISZE USTAWĘ”
Jan Kanthak wypowiadał się również na temat tego, jak w kwestii ustawy rozszerzającej odpowiedzialność sędziów postąpi prezydent Andrzej Duda. – Trudno mi antycypować, jakie działania podejmie prezydent. W ostatnich wypowiedziach słyszeliśmy jednak, że stawia on podobne tezy, jak politycy Prawa i Sprawiedliwości. Zresztą tajemnicą poliszynela jest fakt, że część środowiska sędziowskiego ramię w ramię z opozycją na pewno nadal chce wykorzystać spór o kształt wymiaru sprawiedliwości w kampanii prezydenckiej. To próba wykorzystania tego oręża przeciwko prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Myślę, że on zdaje sobie sprawę z tych złych intencji. Dlatego, według mojego przeczucia, prezydent prawdopodobnie podpisze tę ustawę – uznał.
Czy podpisanie ustawy dotyczącej wymiaru sprawiedliwości spowoduje, że protesty części środowiska sędziowskiego i opozycji ustaną? Jan Kanthak uważa, że te środowiska nie poprzestaną na dotychczasowych działaniach. – Czasami zastanawiam się, czy (sędziowie – przyp. red.) mają jeszcze ambicję pracy w sądach, czy pracy w Sejmie – podsumował.