Wypalanie traw to problem także na Pomorzu. „Ludzie myślą, że poprawią tym glebę. To złudzenie”

Jak informuje Komenda Główna Policji, przyczyną pożaruBiebrzańskim Parku Narodowym było najprawdopodobniej nielegalne wypalanie traw. Proceder ten jest uprawiany również na terenie województwa pomorskiego. M.in. na ten temat Beata Gwoździewicz rozmawiała z popołudniowym Gościem dnia Radia Gdańsk, nowym komendantem Wojewódzkiej Straży Pożarnej, st. bryg. Piotrem Sochą.

– Corocznie, nawet u nas w województwie, są wypalane trawy. Oczywiście Państwowa Straż Pożarna apeluje, żeby tego nie robić. Z tego względu, że dochodzi do zniszczenia ekosystemów, ale przede wszystkim powstają z tego tytułu pożary, które, w takiej suszy, mogą się szybko rozprzestrzeniać nawet na okoliczne zabudowania. Bywały przypadki, że w takich pożarach ginęli też ludzie – powiedział Piotr Socha.

– Ludzie myślą, że poprawią tym glebę, ale to jest złudzenie. Z tego względu, że w przypadku pożaru niestety wypala się roślinność, giną drobnoustroje i to nie poprawia jakości gleby – zauważył komendant Wojewódzkiej Straży Pożarnej.

 

(fot. KWPSP Gdańsk)

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj