Jaką wizję Kościoła i świata pozostawił nam święty Jan Paweł II. Dlaczego do dzisiaj mamy kłopot z demokracją i własną tożsamością, i czy udało się wprowadzić w życie przesłania Papieża Polaka? I czy papież Polak jest tylko w naszych sercach, czy w dalszym ciągu funkcjonuje gdzieś w naszej przestrzeni?
Gościem Andrzeja Urbańskiego był Marcin Przeciszewski, szef Katolickiej Agencji Informacyjnej.
– Mam nadzieję, że jest w naszych sercach, bo to wielki święty Kościoła katolickiego i możemy za jego pośrednictwem codziennie wznosić modlitwy. One naprawdę mogą być skuteczne. Radzę spróbować, szczególnie w tematyce rodzinnej – sugerował Marcin Przeciszewski. – Jan Paweł II wciąż jest bardzo obecny w przestrzeni publicznej, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Jego biograf, uczony amerykański George Weigel mówił, że jego nauczanie będzie aktualne przynajmniej przez kolejne 50 lat, może być kopalnią, przewodnikiem, busolą, którą cały Kościół może się kierować. Jan Paweł II był ważnym mężem stanu współczesnej epoki. W Polsce zawdzięczamy mu model obecności Kościoła w przestrzeni publicznej – ocenił.
– Jan Paweł II w kółko przypominał przez cały swój pontyfikat, że demokracja musi się opierać na fundamentach etycznych i moralnych. Jeżeli ich nie ma, to przerodzi się w formę autorytaryzmu bądź totalitaryzmu. Myślę, że to ostrzeżenie jest cały czas aktualne – zauważył szef Katolickiej Agencji Informacyjnej.
To tylko fundamenty dziedzictwa Jana Pawła II. Te wypowiedziane wówczas słowa mogą stanowić zarys nowej rzeczywistości. – Jest nurt, który dopomina się, żeby zaliczyć Jana Pawła II do doktorów Kościoła. Chodzi o kogoś, kogo nauczanie natchnęło i wybiło wspólnotę na nowe tory. Ta wizja jest aktualna i niezmiernie ciekawa – dodaje gość Radia Gdańsk.
– Patrząc na życiorys Karola Wojtyły, widzimy, że był to jeden z nielicznych papieży, który był robotnikiem, który poznał los klas upośledzonych społecznie i był temu wierny przez całe życie. W swojej pierwszej encyklice pisze, że „drogą Kościoła jest człowiek”, czyli że misją Kościoła współcześnie jest służba każdemu człowiekowi, by ten nie był wyzyskiwany i prześladowany. Z tego rodzi się wielka idea solidarności – wszelka konstrukcja społeczna musi się opierać nie tylko na poszanowaniu prawa jednostkowego, ale na poszanowaniu idei solidarności. Ona jest kluczem do dobra wspólnego.