W połowie roku miały się rozpocząć się pierwsze identyfikacje szczątków żołnierzy z Westerplatte. Odkryto je jesienią podczas badań archeologicznych przeprowadzonych przez Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Szkielety i kości trafiły do analizy genetycznej w Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie. Na półwyspie lada dzień rozpocznie się drugi etap badań archeologicznych.
Mariuszem Wojtowicz-Podhorski, kierownik „Muzeum Westerplatte i Wojny 1939” był Gościem Dnia Radia Gdańsk. Rozmawiała z nim Anna Rębas.
Kierownik muzeum opowiedział, jak wyglądała ich praca w czasie pandemii. – Niestety musieliśmy przejść na tryb zdalny, pracujemy zespołowo, na przemian. Praca archeologów jest bardzo intensywna, mimo że nie pracujemy w terenie – mówił.
Badania archeologiczne na Westerplatte trwały od połowy września do połowy listopada ubiegłego roku. Po raz pierwszy, po prawie 60 latach, znaleziono tam szczątki obrońców. Mariusz Wojtowicz-Podhorski przypomniał, co do tej pory udało się odkryć.
– Mówimy tutaj o 10 szkieletach i ponad 300 różnych kościach, które mogą być częścią innych szkieletów. Wszystko wskazuje na to, że są to szczątki obrońców Westerplatte, pochowanych w tym miejscu w 1939 roku.