Czy jesienią będziemy mieli do czynienia z drugą falą pandemii? Czy Polacy mogą myśleć o zagranicznych wyjazdach wakacyjnych? M.in. o tym w rozmowie z Olgą Zielińską mówił Gość Dnia Radia Gdańsk – prof. Piotr Czauderna, kierownik Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
– Jest mnóstwo obszarów niepewności związanych z zachorowaniami na koronawirusa, z przebiegiem choroby, z transmisją. Nauka jest ciągle w dużej mierze bezradna, chociaż są wobec niej bardzo duże oczekiwania – podkreślił prof. Piotr Czauderna.
– Namawiam do ostrożności, przestrzegania zasad i noszenia maseczek w miejscach publicznych. Będziemy musieli się przyzwyczaić do życia z epidemią. To mogą nie być miesiące, a rok czy dwa lata – przestrzegł Gość Dnia Radia Gdańsk.
– Niemcy, które teraz przedstawia się jako kraj, który najlepiej poradził sobie z pandemią, mają 100 zgonów na milion osób. My mamy 36, czyli prawie trzy razy mniej – przypomniał.
– Wakacje w Polsce są bezpieczniejsze. To nie znaczy, że kiedy pojedziemy za granicę, na pewno się zarazimy. Jednak większość zachorowań w naszym kraju dotyczyło osób, które przebywały za granicą. Rozsądniej jest zostać w Polsce i nie chodzi tylko o pobyt w innym kraju, ale też o miejsca, gdzie przebywa wielu ludzi, jak lotnisko, czy samolot, gdzie mamy jeden obieg klimatyzacji. To sprzyja szerzeniu się epidemii – podkreślił Piotr Czauderna, dodając, że sam urlop spędzi na Kaszubach.