Nie ma potrzeby wprowadzania nauki zdalnej w szkołach – mówił w Radiu Gdańsk minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Jego zdaniem obecny system nauczania podczas epidemii sprawdza się. Umożliwia reagowanie na bieżąco na zwiększoną liczbę zakażeń w konkretnych szkołach.
Dariusz Piontkowski, minister edukacji narodowej, był gościem Olgi Zielińskiej.
– Na początku [z okazji przypadającego 14 października Dnia Edukacji Narodowej – przyp. red.] chciałbym podziękować wszystkim pracownikom oświaty za ogromny trud. To jest odpowiedzialny zawód, od którego zależy w dużej mierze, jak będą wyglądać kolejne pokolenia Polaków – powiedział gość Radia Gdańsk.
– Stworzyliśmy system, w którym reagujemy na realne zagrożenia epidemiczne w poszczególnych fragmentach państwa. Wyszliśmy z założenia, że jeśli np. pod Gdańskiem pojawiła się większa liczba zakażeń, to nie znaczy, że we Wrocławiu trzeba zamykać szkoły. Z doświadczeń polskich, ale też światowych wynika, że nauczanie na odległość ma swoje mankamenty. Bezpośredni kontakt nauczyciela z uczniem jest nie do zastąpienia. Dlatego dopóki jest to możliwe, trzeba unikać odgórnego zamykania szkół w całym kraju – powiedział minister edukacji.
– Związek Nauczycielstwa Polskiego nie lubi tego rządu i obojętne, co by ten rząd zrobił, to i tak będzie przeciwko niemu. Kilka tygodni temu szef ZNP twierdził, że dyrektorzy szkół są pozostawieni sami sobie, dlatego częściowo zrealizowaliśmy ich postulaty. A dziś ZNP protestuje. Trzeba ostrożnie podchodzić do informacji, które pojawiają się w obiegu publicznym. ZNP informowało, że nauczyciele masowo przechodzą na emeryturę lub urlop zdrowotny. Dane ze szkół pokazują, że skala jest podobna jak w ubiegłym roku, a nawet niższa – zaznaczył Dariusz Piontkowski.
Minister odpowiedział także na pytanie, czy szkoła powinna „ochraniać” dzieci przed wpływem ideologii LGBT.
– Szkoła pozwala rodzicom wychowywać dzieci zgodnie z ich przekonaniami. Większość Polaków to katolicy, dlatego nie chcieliby, żeby ich dzieci były indoktrynowane przez część lewicowych organizacji. Ale szkoła ma być miejscem tolerancyjnym dla wszystkich – powiedział.
Aktualnie na Pomorzu 125 nauczycieli oraz 130 uczniów ma COVID-19. Na kwarantannie przybywa ponad 3,5 tysiąca uczniów oraz 368 nauczycieli. Sanepid wydał 262 decyzje o nauczaniu zdalnym lub hybrydowym. Najwięcej dla Gdańska, Gdyni, powiatów kartuskiego, wejherowskiego, bytowskiego i tczewskiego.