Co zrobić, żeby zostać najlepszym polskim żeglarzem minionego sezonu? Trzeba być Piotrem Tarnackim, szefem teamu Energa 77 Racing Club. Ten rok nasz żeglarski mistrz może zaliczyć do udanych. Wygrywał właściwie wszystko to, co było do wygrania na polskich akwenach. Jakie wydarzenia zdecydowały o tym, że odebrał Kryształowy Żagiel z rąk kapituły?
Z Piotrem Tarnackim rozmawiała Anna Rębas.
– Ten rok był bardzo trudny. Do końca nie było wiadomo, czy wystartujemy, czy będziemy mogli rywalizować chociażby w Polsce, a na arenie międzynarodowej to już w ogóle. Nie odbyły się mistrzostwa świata, ale dzięki temu też udało nam się dużo startować w Polsce na wszystkich regatach, na których mogliśmy. Największym sukcesem moim i całego zespołu były mistrzostwa Polski w Płocku, gdzie wygraliśmy wszystkie wyścigi. To dla mnie bardzo ważny start, bo jest to akwen dosyć trudny w żegludze i tam się sprawdziliśmy. Na pewno jest to dobry prognostyk przed kolejnym sezonem, który, mam nadzieję, zaczniemy zaraz jak tylko te restrykcje będą trochę luźniejsze – powiedział Piotr Tarnacki.