Biskup Zbigniew Zieliński o świętach w czasie pandemii: „Uświadamiamy sobie, jak ważne jest pokrzepienie ducha”

Za kilkanaście godzin rozpocznie się pasterka. Większość katolików o północy pojawiała się w świątyniach, by celebrować uroczystość narodzin Chrystusa. W tym roku będzie trochę inaczej. O świętowaniu Bożego Narodzenia w czasie pandemii, wyjątkowości tego czasu i wartości życia Andrzej Urbański rozmawiał w Wigilię z biskupem pomocniczym archidiecezji gdańskiej Zbigniewem Zielińskim. – Przyzwyczailiśmy się już do tego, że epidemia zmusza nas do poszukiwania rozwiązań. Mamy za sobą Wielkanoc i wiemy, jak bolesne było przeżywanie przy drastycznych ograniczeniach przy niemalże zamkniętych kościołach. Teraz sytuacja jest trochę bardziej korzystna, ale to nie znaczy, że zagrożenie jest mniejsze. Nauczyliśmy się radzić sobie z wirusem i uświadamiamy sobie, jak bardzo ważne jest pokrzepienie ducha. Ludzie borykają się różnymi trudnościami, między innymi z tego powodu, że bardzo trudnym wyzwaniem staje się dla nich budowanie własnej psychiki – mówił „Gość Dnia Radia Gdańsk”.

Narodzenie Chrystusa to głębia i tajemnica. To wydarzenie ma nie tylko charakter historyczny, ale rzeczywiście było czymś wyjątkowym.

– Wyjątkowość polega na dwóch rzeczach. W historię ludzką z wielką mocą wkroczył ponownie sam Bóg, posyłając swego Syna i On stał się jednym z nas, podobny do nas we wszystkim, oprócz grzechu. Dla wyznawców różnych religii było to nie do pojęcia. Według nich nie mogło być tak, żeby Bóg stał się ograniczony w ludzkiej postaci. Dla nas jest to oznaka największej miłości. Drugi aspekt polega na tym, że ciągle, od początku stworzenia człowieka, największą świętością jest życie – zaznaczył.

– Pamiętajmy, że ta niezwykła oprawa Świąt Bożego Narodzenia stała się następstwem tego, co ludzie przeżywali w swoich sercach po narodzeniu Boga, po przyjściu Chrystusa na świat. Odwrotna droga staje się dla człowieka kłopotem. Gdy mamy piękną oprawę, a nie ma w niej treści, staje się to bezsensowne, staje się przykrywką klęski człowieka. Jak można celebrować narodziny Boga, kiedy wewnętrznie jest się temu przeciwnym? Jak można celebrować wartość życia, gdy jest się przeciwnym życiu? Ostatnie wydarzenia w naszej ojczyźnie to szczególna okazja, by tę wartość docenić. Przypomina nam też o tym światowa pandemia. Coś, co niedawno mieliśmy w zasięgu ręki, dziś stało się wątpliwe – podkreślił biskup Zbigniew Zieliński.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj