Tradycyjne rodziny są dyskryminowane? „Politycy lewicowi mają usta pełne frazesów o wolności, a nie są tolerancyjni wobec ludzi o innych poglądach”

Prawie dwie trzecie uczniów uważa, że edukacja zdalna nie jest skuteczna, a ponad połowa nie chce się uczyć zdalnie. 85 procent nauczycieli zadeklarowało z kolei brak doświadczenia w wykorzystywaniu narzędzi nauki zdalnej. Jakie są wnioski po roku zdalnej edukacji uczniów? Między innymi na te pytania odpowiedział Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji i nauki. W audycji rozmawialiśmy również o dyskusji w Parlamencie Europejskim dotyczącym ataków na środowiska LGBT. Czy nie mamy jednak do czynienia z dyskryminacją tradycyjnych rodzin? Program „Gość Dnia Radia Gdańsk” prowadziła Olga Zielińska.
– Dużo lepszą formą jest nauczanie stacjonarne. Nauczyciel, mając bezpośredni kontakt z uczniami, może na bieżąco reagować. W nauce zdalnej trudniej jest zmobilizować uczniów do systematycznej pracy. Jako Ministerstwo Edukacji postulujemy, by powrót do nauki stacjonarnej był jak najszybszy. Ale wiadomo, że nie jest to eksperyment, a odpowiedź na epidemię – mówił Dariusz Piontkowski. – Rozumiem, że nauczyciele rok temu mogli mówić o braku doświadczenia, ale minęło już tyle czasu, że nauczyciele nabrali doświadczenia i mogą nauczać zdalnie. Tu chodzi o zaangażowanie: zarówno uczniów, jak i nauczycieli – dodał.

Lewica chce wprowadzić do szkół edukację seksualną.  W audycji rozmawialiśmy o tym pomyśle. 

– To jest postulat Lewicy, który pojawiał się od bardzo dawna. Elementy takiego wychowania seksualnego są już w programach innych przedmiotów i nie widzę potrzeby, by wprowadzić osobny przedmiot – dodał.

Marzec jest miesiącem egzaminów próbnych, w jaki sposób one przebiegają?

– Około 50 proc. szkół chciało zorganizować egzaminy stacjonarne. To nie oznacza, że w pozostałych szkołach nic się nie dzieje. Udostępnialiśmy arkusze na stronach internetowych, by nauczyciele mogli z nich skorzystać, a uczniowie rozwiązali je także w domu, by sprawdzić, na jakim etapie przygotowania są uczniowie, ile zajmuje czas wypełniania arkusza. To jest dobry sprawdzian, by uczniowie odpowiedzieli na pytania, do czego jeszcze warto się przyłożyć – mówił wiceminister.

W audycji rozmawialiśmy również o połączeniu Ministerstwa Edukacji oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Poruszyliśmy też sprawę nauczycieli – awansu i systemu finansowania.

– Ta korelacja występowała już wcześniej – to był wynik współpracy ministerstw. Dziś w ramach tego samego resortu jest np. łatwiej porozumieć się ws. rekrutacji absolwentów szkół średnich na uczelnie wyższe.

– Przed nami powrót do dyskusji dot. pragmatyki zawodowej nauczycieli, w tym awansu zawodowego, systemu finansowania. Przez pandemię dyskusja została zawieszona, ale do tematu wrócimy – podkreślił.

Rozgrzana dyskusja w Parlamencie Europejskim na temat rezolucji: Cała Unia strefą wolności LBTIQ. Była mowa o nasilonych atakach i dyskryminacji społeczności LGBTIQ, o mowie nienawiści ze strony rządu, a także o tym, że środki unijne powinny być wydatkowane zgodnie z zasadami praworządności i praw podstawowych, w tym dot. orientacji seksualnej. Przywołano tu Norwegię, która wstrzymała przyznawanie funduszy regionom wolnym od stref LGBT oraz regionalne karty rodziny, które wzywają do dyskryminacji innych form rodzin. A czy w UE nie mamy do czynienia z dyskryminacją rodzin tradycyjnych?

– W tej chwili dochodzi do dyskryminacji osób o tradycyjnych poglądach, które chcą zachować tradycyjne więzi społeczne, tradycyjną rodzinę. Politycy lewicowi z jednej strony mają usta pełne frazesów o wolności i tolerancji, a jednocześnie nie są tolerancyjni w stosunku do ludzi o tradycyjnych poglądach. Opierają się na nieprawdziwych informacjach, że są obszary wolne od LGBT. Działacz  Bart Staszewski zakłamał rzeczywistość i sam wywieszał tablice o obszarach wolnych od LGBT. Żadna z gmin nie podejmowała przecież takich zakazów. To na siłę, sztucznie zostało nagłośnione, a nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Dziś dla celów politycznych politycy lewicowi wykorzystują to przy podejmowaniu kolejnych stanowisk. W Polsce przypadków nietolerancji wobec mniejszości seksualnych zanotowano kilkanaście, a w Europie Zachodniej jest tego znacznie więcej. Jest nierówne traktowanie państw Unii Europejskiej – mówił Dariusz Piontkowski.

– To jest działanie antypolskie, dziwię się politykom, którzy reprezentują nasz kraj na szczeblu międzynarodowym czy unijnym, że tak bardzo nienawidzą naszego państwa. Zamiast zadbać o polskie interesy, szkodzą im – podkreślił.

– Część środowisk, polityków ma fobię antychrześcijańską. Dzisiejsza Europa przeżywa podobny okres, jak schyłkowy okres Cesarstwa Rzymskiego, które degenerowało się wewnętrznie i upadło. To trudne momenty, a część polityków nie zajmuje się kwestią dalszego trwania Europy – dodał Dariusz Piontkowski

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj