Codziennie 600 żołnierzy jest zaangażowanych w walkę z COVID-19 na Pomorzu. Wśród nich są Wojska Obrony Terytorialnej. Pomaga znacznie więcej mundurowych niż w ubiegłym roku – mówił w Radiu Gdańsk komandor Tomasz Laskowski, dowódca 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Rozmawiał Jarosław Popek.
14 kwietnia to rocznica śmierci patrona brygady – kapitana marynarki Adama Dedio. Z okazji święta 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, komandor Tomasz Laskowski przyjął życzenia od prowadzącego audycję, a także sam złożył je kolegom za pośrednictwem stacji. – Życzę wam, moi drodzy, wytrwałości, zdrowia w tych trudnych czasach i, biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania, żebyśmy wytrzymali te trudne czasy. I by nie było dla nas rzeczy niemożliwych do zrealizowania. Dziękuję za wasze zaangażowanie, za wsparcie i za to, że dajecie całych siebie, żebyśmy mogli realizować te wszystkie zadania – zaznaczył gość. – Czego nam życzyć w tym szczególnym dniu? Myślę, że przede wszystkim zdrowia z uwagi na trudne czasy. Jak ono jest, to wydaje mi się, że pozostałe rzeczy uda się zrealizować – dodał Laskowski.
Prowadzący poruszył wątek rekrutacji do WOT i zapytał, czy w czasach pandemii nadal zgłaszają się chętni. – Oczywiście, wciąż prowadzimy rekrutację. W ciągu tego roku planowanych jest kilkanaście wcieleń w szeregi naszej brygady. Chętni są, staramy się to robić „metodą kropelkową”, czyli robimy te powołania dosyć często po to, żeby zachować reżimy sanitarne. Osoby, które chcą przystąpić do szkolenia, są testowane na obecność koronawirusa – zaznaczył gość Radia Gdańsk. – Średnio na każde wcielenie jest między 30 a 50 osób. Ostatnio takie wydarzenie odbywało się 10 kwietnia i na nim stawiło się 36 kandydatów – dodał.
Gość Radia Gdańsk mówił także o systemie zachęt dla nowych kandydatów. – Cały czas ich mobilizujemy, chociażby przez udział w zajęciach online z uczniami, poprzez kampanię informacyjną naszych rekruterów, którzy starają się też za pośrednictwem systemu zdalnego dotrzeć do poszczególnych kandydatów. Zawsze jednak powtarzam żołnierzom, że największą reklamą są oni sami – zauważył Tomasz Laskowski.
Wojska Obrony Terytorialnej po raz drugi organizują też ogólnopolski konkurs „Pracodawca przyjazny WOT”. Celem tej inicjatywy jest przybliżanie korzyści, płynących z zatrudniania terytorialsów i wyróżnienie tych pracodawców, którzy wspierają ich w pełnieniu swojej służby. Więcej na ten temat piszemy >>>TUTAJ.
– Jeśli chodzi o szkolenie programowe, to w dalszym ciągu jest ono wstrzymane ze względu chociażby na zaangażowanie naszych żołnierzy czy to we wspieranie służby zdrowia, czy pomaganie policji w weryfikacji przestrzegania warunków kwarantanny. Samo szkolenie odbywa się obecnie z działaniami przeciwkryzysowymi. Są przygotowania właśnie do takich celów, byśmy mogli wspierać służby również w poszukiwaniach osób zaginionych. To nie są szkolenia programowe, ale podtrzymujące zdolności, mające na celu przygotowanie do działań przeciwkryzysowych.
Reakcje Polaków, spotykających się z żołnierzami WOT w przychodniach, punktach szczepień lub szpitalach tymczasowych są bardzo pozytywne. – Takie doświadczenia dodają nam dodatkowych sił i zaangażowania w pracę – podsumował.