Od dwóch tygodni spada liczba zajętych łóżek covidowych w pomorskich szpitalach. Obecnie jest 665 wolnych miejsc i 66 wolnych respiratorów – mówił w Radiu Gdańsk lekarz wojewódzki dr Jerzy Karpiński. Rozmawiała z nim Olga Zielińska.
– Jesteśmy już po trzecim szczycie, trzeciej fali. Dane o zachorowaniach są coraz niższe, zatem to same dobre informacje. Dyscyplina społeczna i działania, podjęte przez pracowników zdrowia, przyniosły dobry efekt. Również i dzięki mediom, które informują o konieczności określonych zachowań, świadomość społeczna wzrasta i później widzimy dobre efekty. Myślę, że nie dojdzie do czwartej fali. Zasady, które stosujemy, przynoszą rezultaty – mówił na antenie gość Radia Gdańsk.
– Ostrożności nigdy za wiele, ale z badań statystycznych wynika wyraźnie, że zaszczepienie 70 procent populacji zmniejsza ryzyko rozszerzenia się epidemii w sposób znaczący. Można to traktować jako wyleczenie społeczeństwa. W województwie pomorskim mamy bardzo dobrą sytuację w tym trudnym położeniu. Obserwujemy od dwóch tygodni we wszystkich szpitalach wyraźny spadek zajętych łóżek covidowych. 7 kwietnia mieliśmy prawie 2000 osób, a od wczoraj to 1600. Mamy 665 wolnych łóżek covidowych i 66 wolnych respiratorów. To sytuacja bardzo dobra. Dane obiektywne, dotyczące średniej dziennej zapadalności na tę chorobę w województwie pokazują, że ona spadła prawie o połowę – dodał.
– Systemy monitorujące wskazują także, że jest mniejsze zaangażowanie karetek ratownictwa medycznego przy udzielaniu pomocy chorym na COVID-19. Mniej wezwań, mniej skierowań. Możemy się spodziewać, że do końca czerwca sytuacja będzie opanowana – przyznał dr Jerzy Karpiński.