Realizacja projektu „Zdrovve Love” w Gdańsku na szczęście została zakończona. Ten i podobne programy są szkodliwe i nie powinny być realizowane w szkołach – twierdzi pomorska kurator oświaty Małgorzata Bielang. Jej zdaniem akcja wzbudzała niepotrzebne kontrowersje i budziła sprzeciw.
Rozmawiała Olga Zielińska.
– Realizacja projektu „Zdrovve Love” w Gdańsku na szczęście została zakończona. Wziął w nim udział niewielki procent uczniów. Ten i podobne programy są szkodliwe i nie powinny być realizowane w szkołach. Nie powinno być sytuacji, w których programy realizowane w szkołach prowokowały takie różnice zdań. „Zdrovve Love” zaopiniowałabym negatywnie, bo wykorzystywane materiały pokazywały wyraźnie, że nie są dostosowane do wieku ani potrzeb rozwojowych uczniów – mówiła na naszej antenie.
Kolejnym poruszonym tematem były wakacje, które rozpoczęło prawie 4,5 miliona uczniów. Wypoczynek 90 tysięcy dzieci i młodzieży zarejestrowano już w województwie pomorskim. Lato na Wybrzeżu spędzi jednak znacznie więcej uczniów, bo rejestracja cały czas jest prowadzona. Pomorska kurator oświaty Małgorzata Bielang apeluje do rodziców, by sprawdzać miejsca wypoczynku.
– Zachęcam rodziców, by, wysyłając dziecko na kolonie, sprawdzali, czy dany wypoczynek jest zarejestrowany w bazie na stronach Ministerstwa Edukacji i Nauki lub kuratorium oświaty. Obecność w bazie świadczy o tym, że organizator spełnił wymogi bezpiecznego wypoczynku. Chętnych jest zdecydowanie więcej niż przed rokiem. Już teraz wiadomo, że w województwie pomorskim wypoczywać będzie ponad 90 tys. młodych ludzi. Ta liczba wzrośnie, bo rejestracja trwa jeszcze przez lipiec i część sierpnia – tłumaczyła
– Każdego roku mamy zgłoszenia w sprawie nieprawidłowości na koloniach. Na każdy taki sygnał reagujemy, wysyłamy kontrolę. Za zorganizowany wypoczynek w danym województwie odpowiada tamtejszy kurator oświaty – dodała.
Mówiła też o planowanych zmianach w polskiej edukacji. – Rozmawiamy o projekcie zmian ustawy i rozporządzeń. Ostateczny ich kształt może różnić się od projektu. Zmiany są konsultowane, większość może wejść w życie w III kwartale, a część w styczniu 2022 roku – podsumowała.
1 lipca „Solidarność” zapowiada protest przed Ministerstwem Edukacji Narodowej. Głównym powodem jest brak realizacji porozumienia z 2019 roku, odnoszący się do zmiany systemu wynagradzania.
– Jestem członkiem NSZZ „Solidarność”. Jako urzędnik staram się być neutralna, ale jestem też nauczycielem. Nie wiem, czy protest w sprawie zasad wynagradzania jest konieczny. Trwają rozmowy z MEN i na bazie dialogu powinny być ustalane rozwiązania – dodała.