14 osób chorych na covid-19 jest obecnie w pomorskich szpitalach. 4 osoby są pod respiratorami. Wszyscy nie byli zaszczepieni przeciwko koronawirusowi. Lekarze obawiają się jesienią kolejnej fali, dlatego zachęcają do szczepień – mówił w Radiu Gdańsk dyrektor wydziału zdrowia urzędu wojewódzkiego Jerzy Karpiński. – – Podano 35 mln dawek, a ponad 17 mln Polaków jest w pełni zaszczepionych – mówiła prowadząca audycję Beata Gwoździewicz.
– To sporo, ale biorąc pod uwagę charakter mutacji, czyli wariant Delta, który dominuje w całej Polsce, w tym też w województwie pomorskim, wyszczepialność populacji powinna wynosić 90 proc. – mówił. – Wcześniej wystarczyło tylko 60 proc. wyszczepialności. Teraz ten odsetek musi być większy, abyśmy osiągnęli bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa. Na razie jeszcze daleko nam do tego – dodawał.
– Trzeba zdecydowanie podkreślić, że każda z mutacji, których mamy kilkadziesiąt, w tym również Delta, reagują na szczepionki. Dlatego zachęcam gorąco wszystkich, aby jeszcze przed okresem jesienno-zimowym zaszczepić się. Teraz mamy idealne warunki. W czasie wakacyjnym wszyscy widzimy ludzi uśmiechniętych, radosnych, mamy pełne ogródki przy restauracjach, wiele osób wypoczywa na plażach. I do wielu osób nie dociera ta informacja o bardzo poważnym zagrożeniu, które istnieje. – podkreślał lekarz.
Prowadząca rozmowę dopytywała, skąd wynika lekceważenie zaleceń sanitarnych. – Z braku wiedzy, jak potężne jest zagrożenie – odpowiadał dr Jerzy Karpińśki. – Ten wirus trwale uszkadza płuca. Także u osób, które są wysportowane i silne. Wirus potrafi nawet taką osobę zmieść z powierzchni ziemi w ciągu jednego dnia. Do szpitali obecnie trafiają osoby niezaszczepione. Są w ciężkim stanie, wymagają bardzo intensywnej terapii. Natomiast osoby zaszczepione, które zachorowały, są w domach pod opieką lekarzy. Po kilku dniach dochodzą do siebie – mówił.