Czy to już szczyt czwartej fali pandemii COVID-19? Czy na Pomorzu powinien powstać nowy szpital covidowy? Na ile szczepienie najmłodszych dzieci jest bezpieczne? M.in. o to Beata Gwoździewicz pytała „Gościa Dnia Radia Gdańsk”, którym był pomorski lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński.
– Na Pomorzu mamy aktualnie szczyt zachorowań na COVID-19. Z przewidywań wynika, że tak będzie do połowy grudnia. Święta i Nowy Rok to okres, w którym społeczeństwo częściej się ze sobą spotyka i łatwiej będzie dochodziło do transmisji wirusa. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że od szczytu zachorowań ekspansja wirusa, która powodować będzie większą liczbę mieszkańców w szpitalach, będzie wzrastać przez 2-3 tygodnie – przestrzegł Jerzy Karpiński.
– 22 listopada wojewoda wystąpił do ministra zdrowia o uzyskanie zgody na utworzenie szpitala tymczasowego w Gdańsku. Oczekujemy na decyzję, by przejść do konkretów. Jesteśmy po wstępnych rozmowach ze spółką Copernicus i Międzynarodowymi Targami Gdańskimi. W Sopocie szpitala tymczasowego nie będzie. Z informacji Grzegorza Suta, dyrektora szpitala MSWiA, który był szpitalem patronackim dla tej jednostki, wynika, że należałoby ewakuować 200-250 osób, które się rehabilitują postcovidowo. Podlegają kuracji, która jest dla nich niezbędna, mają zaburzenia oddychania – zauważył Gość Dnia Radia Gdańsk. – Rzecznik ministerstwa zdrowia zapowiedział, że lada moment będzie decyzja dla województwa pomorskiego. Czekamy na to – dodał.
– W województwie pomorskim jest zajętych 880 z 1079 łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19. Sukcesywnie zmniejsza się liczba miejsc na covidowych oddziałach internistyczno-zakaźnych, natomiast liczba łóżek respiratorowych utrzymuje się na podobnym poziomie od trzech tygodni – podał lekarz wojewódzki. – Prawie 90 proc. osób znajdujących się pod respiratorami to osoby niezaszczepione. Osoby zaszczepione, które znajdują się w szpitalu, mają wiele innych, dodatkowych schorzeń, które znacząco obniżają ich odporność – zauważył.
– Mamy najświeższą informację od konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie pediatrii, prof. Barbary Kamińskiej, która informuje o bardzo trudnej sytuacji, o konieczności zwiększenia liczby łóżek respiratorowych dla dzieci. Najmłodsi roznoszą wirusa, on u nich rozwija się tak samo, ale nie wszyscy manifestują objawy chorobowe. Część z tych dzieci, która ma objawy, jest w bardzo ciężkim stanie. Najmłodsze nie ma jeszcze miesiąca, a najstarsze, które przebywa w szpitalu, ma 14 lat – wyjaśnił Karpiński. – To najmłodsze zarażone było jeszcze w łonie matki, rodzice byli niezaszczepieni. Zachęcam wszystkie kobiety, które są w ciąży, by się szczepiły. Przeciwciała przechodzą przez łożysko, zostało to potwierdzone. Wtedy nie tylko matka się uodparnia, ale jej dziecko, kiedy się urodzi, będzie też odporne – zaapelował.
Od 13 grudnia możliwe będą szczepienia młodszych dzieci, w wieku od 5 lat. Będą szczepione połową dawką dla dorosłych. – Szczepienia są bezpieczne, Komisja Europejska dopuściła do użycia tych szczepionek. Na Pomorzu w tym przedziale wiekowym mamy ok. 300 tys. dzieci. Jeśli będą one zaszczepione, w sposób znaczący poprawi się bezpieczeństwo nie tylko ich, ale wszystkich osób w województwie. Liczę na to, że rodzice, którzy z natury kochają bardzo swoje dzieci, spowodują boom na szczepienia – wyraził nadzieję pomorski lekarz wojewódzki.
mrud