Czterech posłów Konfederacji utworzyło partię o nazwie Wolnościowcy. O najważniejszych postulatach nowej formacji Michałowi Pacześniakowi opowiadał „Gość Dnia Radia Gdańsk”, jej prezes Artur Dziambor.
– Mieliśmy zbyt dużo sytuacji, w których musieliśmy tracić energię nie na naszą rzeczywistą pracę, ale tłumaczenie się z niezrozumianych słów jednego z posłów. Stwierdziliśmy, że wystarczy. To moment, w którym dyskusje polityczne trzeba skręcić do merytoryki gospodarczej. Dlatego stwierdziliśmy, że to czas, by stworzyć ugrupowanie, które będzie zajmować się głównie gospodarką. Nazywamy się Wolnościowcy, w naszej deklaracji ideowej mamy trzy najważniejsze dziedziny. Numer jeden to gospodarka. Teraz jest czas, kiedy Polacy dowiedzą się, na czym polega to, co dotychczas było czarną magią, czyli inflacja, stopy procentowe i podatki. Wszystkim tym Polacy się nie zajmowali i nie interesowało ich to przy podejmowaniu decyzji wyborczych – mówił „Gość Dnia”.
Jak zaznaczył Artur Dziambor, Wolnościowcy chcą, aby prawo było proste i zwracają uwagę na wolność gospodarki. Jako przykład podał obecną sytuację związaną ze zmianami stawki VAT na paliwo.
– Stawka VAT powinna być jedna na wszystko dla wszystkich. Mamy sytuację, gdzie nasze państwo ustala ulgi tymczasowe. One sprawiają, że jak ulga zniknie, paliwo będzie po dziewięć złotych. Trzeba szybko działać, musi to być przegłosowane w Sejmie. Mamy wielki problem z ceną netto, a nie brutto. To ona wpływa na przemysł. Myślę, że przyjdzie czas, kiedy paliwo przekroczy cenę ośmiu, dziewięciu złotych. Wtedy trzeba będzie robić inne ruchy, jak likwidacja obciążeń podatkowych – podkreślał.
Do postulatów nowej partii należy także powszechny dostęp do broni. Zdaniem „Gościa Dnia”, Polacy powinni potrafić korzystać z takich środków, między innymi po to, aby móc obronić się w razie napaści.
– Jesteśmy za tym, żeby dostęp do broni był bardziej powszechny. Jesteśmy za powszechnym szkoleniem. Minister edukacji dąży do tego, aby do szkół wróciło w jakiejś formie Przysposobienie Obronne i aby młodych ludzi można było szkolić z używania broni. Biorąc pod uwagę doświadczenia naszych sąsiadów, jako społeczeństwo powinniśmy być na to gotowi. Broń istnieje, można jej używać do celów sportowych, rekreacyjnych, obronnych. Mamy w tej chwili ponad 250 tys. pozwoleń na broń i ponad 650 tys. zarejestrowanych sztuk broni. Tego prawdopodobnie jest dwa razy więcej, bo jest też nierejestrowana broń czarnoprochowa. Jakoś nie widzimy u nas strzelanin – ocenił.
Prezes partii Wolnościowcy odniósł się również do kwestii osób identyfikujących się z ruchem LGBT. – Niech wszyscy żyją według własnego uznania i robią, co uważają za stosowne. Życie mamy jedno, ono jest krótkie. Nie zamierzamy wkraczać w tę sferę. Niech wszyscy żyją, jak chcą. Nigdy nie mieliśmy z tym problemu. Myślę, że powinno to zostać wypłaszczone do poziomu, w którym będziemy mogli poważnie ze sobą rozmawiać. Nie jesteśmy w żaden sposób przeciwko – wyjaśnił.
W kwietniu 2021 roku na naszej antenie Artur Dziambor zapowiadał, że Konfederacja nie poprze Krajowego Planu Odbudowy. W czwartek powtórzył swoją opinię.
– To fundusz zadłużenia, głosowaliśmy przeciwko temu. Decyzja została podjęta za nas. Nie zgadzamy się na to, by się tak zadłużać, ale to niewycofywalna decyzja. Nasz rząd zgodził się, żeby wziąć ten kredyt. Teraz będzie to zastrzyk gotówki, który pomoże się odbić. Politycy nie stają na wysokości zadania, bo nie mają pojęcia, jak to wygląda. Większość polityków nie ma żadnych doświadczeń z rynku prywatnego – mówił.
Wkrótce rozpocznie się walka partii o głosy w wyborach parlamentarnych w 2023 roku. Według różnych sondaży Konfederacja może liczyć na poparcie między 5 a 10 proc.
– Nie patrzymy na sondaże, choć je sprawdzamy. Sondażownie mają swoje sympatie, to trzeba brać pod uwagę. Robimy swoje. Jako siła nieznana mieliśmy ponad 6,5 proc. Mamy nadzieję, że przed wyborami w 2023 roku uda się to podwoić. Nadchodzi rok, w którym będziemy dyskutować o sprawach gospodarczych, czyli tym, o czym mówimy od 20 lat. Zobaczymy, co w sobotę zapowie PiS. Konwencje programowe robi się, gdy chce się iść z mocną ofensywą. Wtedy będziemy się do tego odnosić – zaznaczył „Gość Dnia”.
ua