Koordynują i prowadzą akcje ratownicze na morzu i pod wodą. W skrócie określani są jako Służba SAR (od ang. Search and Rescue). W poniedziałek formacja obchodziła jubileusz swojego powstania. O pracy w jednostce opowiedział popołudniowy Gość Dnia Radia Gdańsk – rzecznik prasowy formacji Rafał Goeck, z którym rozmawiała Anna Rębas.
Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa jest państwową jednostką budżetową podległą bezpośrednio ministrowi infrastruktury. Strefa, którą zabezpieczają, to 28 tysięcy kilometrów. Patrolują od województwa zachodniopomorskiego aż do wschodniej granicy z Federacją Rosyjską. Przed rokiem 2002 zadania ratownictwa morskiego były zlecane Polskiemu Ratownictwu Okrętowemu.
STĄD WYPŁYWAJĄ
Polskie statki i łodzie ratownicze stacjonują w następujących portach: Tolkmicko, Górki Zachodnie (u ujścia Wisły), Gdynia, Hel, Władysławowo, Łeba, Ustka, Darłowo, Kołobrzeg, Dziwnów, Świnoujście i Trzebież.
W Sztutowie, Władysławowie, Świbnie, Łebie, Ustce, Darłowie, Kołobrzegu i Dziwnowie stacjonują też jednostki ratownictwa brzegowego.
– Jeżeli otrzymujemy zgłoszenie, że ktoś potrzebuje pomocy, to możemy wesprzeć się też strażą pożarną, policją lub jednostkami straży granicznej. Po otrzymaniu sygnału o konkretnym wydarzeniu statek SAR dociera na miejsce w ciągu 15 minut – tłumaczy Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
NOWOCZESNE JEDNOSTKI
W służbie pracuje siedem statków typu SAR 1500. Są to nowoczesne jednostki, które nie posiadają żadnych ograniczeń spowodowanych niekorzystną pogodą.
Są też Sary 3000 zwane krążownikami ratowniczymi, wyposażonymi w kamerę umożliwiającą poszukiwanie w nocy. Flagowa jednostka to statek wielozadaniowy Kapitan Poinc.
Statek stacjonuje w Gdyni. Brzegowe stacje wyposażone są w samochody terenowe z łódkami hybrydowymi, do tego Land Rovery Defendery jako samochody wsparcia.
ROLA FORMACJI
– Jako Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa zajmujemy się właśnie poszukiwaniem i ratowaniem na polskich wodach Morza Bałtyckiego wszystkich osób, których życie jest zagrożone. Zwalczamy również zanieczyszczenia środowiska morskiego, które mogą wystąpić np. w wyniku rozlewu ropopochodnego z okrętu, statku, kutra rybackiego lub innej jednostki. Jesteśmy niezależną jednostką budżetową. Podlegamy bezpośrednio pod ministra infrastruktury – wyjaśnił rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Posłuchaj całej rozmowy:
Anna Rębas/pb