Wkrótce koniec prac domowych dla uczniów. „Patologią jest to, że mój 11-letni syn pracuje dłużej ode mnie”

Część uczniów szkół podstawowych w poniedziałkowy poranek – wracając do szkół – myślało pewnie, że nie będą mieli już zadawanych prac domowych. Czy to nie za szybko? O tym Tomasz Sosnowski rozmawiał z „Gościem Dnia Radia Gdańsk”, którym był Grzegorz Kryger, pełniący obowiązki pomorskiego kuratora oświaty.

Grzegorz Kryger podkreślił, że formalnie te rozporządzenie – które jest na etapie konsultacji – ma obowiązywać od 1 września. – Zachęcamy jednak już teraz nauczycieli, żeby rzeczywiście podeszli inaczej do tego, jak wyglądają codzienne zadania, codzienne obowiązki uczniów w naszych szkołach – tłumaczył.

Jak zauważył, nauczyciele już dzisiaj mają możliwość niezadawania prac domowych. – Myślę, że jest też bardzo dużo szkół, które mogłyby się teraz odezwać, powiedzieć: „u mnie to już od dawna funkcjonuje”. Mamy placówki, które nie zadają na weekendy, na święta, na ferie. Są też takie, które skupiają się na tym, żeby ta praca miała wymiar taki bardzo praktyczny, projektowy, często w grupach – mówił.

Powstały amerykańskie badania, które mówią o tym, że odrabianie prac domowych przez uczniów tylko w trzech procentach przekłada się na zdobywaną wiedzę. – To jest bardzo mocny argument i chyba najlepsze uzasadnienie tego, że to rozporządzenie czy ta zmiana jest bardzo potrzebna. Oczywiście za tym idzie też konieczność innych zmian w oświacie – tak, żeby faktycznie miała ona wymiar praktyczny. Powinniśmy odejść od XIX-wiecznego podejścia do przekazywania wiedzy, gdzie mamy z jednej strony osobę, która prowadzi wykład, a z drugiej strony dzieci, które tylko mają tę wiedzę w bardzo rygorystyczny sposób przyswajać. Dodatkowo później okazuje się jeszcze, że często przynoszą do domu więcej pracy niż my, dorośli. Myślę, że jest to patologią tego systemu, że mój 11-letni syn pracuje dłużej ode mnie – skomentował Kryger.

Na stronie internetowej pomorskiego kuratorium oświaty znaleźć można ponad 200 ogłoszeń o pracę w placówkach edukacyjnych na Pomorzu. – Nie chcę użyć mocnego słowa, ale to jest dramat naszych czasów. Wszystkie zmiany o których dzisiaj rozmawiamy, nie będą możliwe, jeżeli nie będzie komu pracować w szkołach. Te wakaty są jednym z naszych największych i najważniejszych wyzwań w edukacji. Pierwszy krok jest zrobiony – te zapowiadane podwyżki. Mam nadzieje, że też poprawią one sytuację i zachęcą młodych ludzi do tego, żeby przychodzić do pracy. Ja też zapewniam, że jako kurator oświaty nie będę blokował zatrudniania osób bez pełnych kwalifikacji – tych, którzy chcą pracować, a są na 4-5. roku studiów – deklarował.

Do piątku można było składać propozycję kandydatur w konkursie na stanowisko pomorskiego kuratora oświaty. Kryger na razie pełni obowiązki kuratora i oczywiście zgłosił się do udziału w konkursie. – Tak jest, wszystko zostało złożone w terminie. Rozstrzygnięcia możemy spodziewać się teraz w lutym, w najbliższych dniach – mówił.

aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj