Wiceprezydent Gdańska w Dniu Edukacji Narodowej mówi o wyzwaniach dotyczących oświaty

Monika Chabior, zastępczyni prezydenta Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania (fot. Radio Gdańsk/Michał Rudnicki)

14 października obchodzimy Dzień Edukacji Narodowej, popularnie zwany Dniem Nauczyciela. Z tej okazji w piątek prawie 120 gdańskich nauczycieli i dyrektorów otrzymało nagrody prezydenta za wyróżniającą pracę. – Dla mnie ten dzień to jest przede wszystkim dzień podziękowania – mówiła na antenie Radia Gdańsk Monika Chabior.

Monika Chabior, zastępczyni prezydenta Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania, była w poniedziałek „Gościem Radia Gdańsk”. W rozmowie z Joanną Stankiewicz podkreślała, że Dzień Edukacji Narodowej w szkołach, społecznościach szkolnych jest dniem dziękowania. Jak zaznaczyła, w piątek, z tej właśnie okazji, podziękowano poprzez nagrodę prezydenta 120 osobom.

– W szkołach, przedszkolach i placówkach oświatowych dyrektorzy wręczają też nagrody swoim pracownicom i pracownikom. Organizują też różne wydarzenia społecznościowe po to, żeby właśnie podziękować za codzienną pracę, za wytrwałość, za poszukiwanie nowych metod pracy, za to, że stawiamy czoła różnym wyzwaniom – również edukacyjnym, społecznym, wychowawczym. Jest to zatem taki czas świętowania, dziękowania – tłumaczyła.

– Czego ja życzę nauczycielom? Żebyśmy dalej ze sobą tak dobrze współpracowali, żebyśmy razem znajdowali coraz to nowsze metody współpracy i odpowiadania na te wyzwania, które niewątpliwie będą – dodała.

WAKATY W SZKOŁACH

Zastępczyni prezydenta Gdańska zaznaczyła, że liczba nauczycielskich wakatów niewątpliwie rośnie z roku na rok. – W tej chwili mamy w szkołach około 480 miejsc wolnych na osiem tysięcy nauczycielek i nauczycieli zatrudnionych. W przedszkolach ta liczba to około 10 procent. Tam też brakuje nam nauczycieli – mówiła.

– Największym wyzwaniem jest zatrudnienie nauczycieli współorganizujących kształcenie – czyli tych, którzy pracują w klasach, gdzie są dzieci z orzeczeniami. Wiadomo, że teraz właściwie są one we wszystkich grupach. Część z nich potrzebuje takiego wsparcia i to jest na pewno największe wyzwanie. Bardzo potrzebujemy też osób z wykształceniem pedagogicznym, czyli nauczycieli i nauczycielek wychowania przedszkolnego – podkreślała.

WYNAGRODZENIE NAUCZYCIELI

Nauczyciele nie chcą przychodzić do pracy. Jednym z powodów może być kwestia wynagrodzenia. Początkujący nauczyciel co prawda nie zarabia minimalnej krajowej, ale nie jest to dużo więcej. Pieniądze są istotną kwestią, ale nie jedyną.

– Z jednej strony nauczyciel współorganizujący kształcenie to osoba, która ma nie ma tak korzystnej umowy jak inni nauczyciele, którzy są zatrudnieni na kartę nauczyciela. To samo dotyczy nauczycieli wychowania przedszkolnego – jest inne pensum. Systemowo trzeba by się było zastanowić, w jaki sposób nauczyciele porównują się do siebie, porównują te umowy. Oczywiste jest, że podpisują te, które są dla nich najkorzystniejsze – to jest też absolutnie zrozumiałe. Na pewno my w kraju jesteśmy w trakcie rozmowy, ale jeszcze przed decyzjami dotyczącymi tego, w jaki sposób zachęcać ludzi do wyboru zawodu nauczyciela, nauczycielki – wyjaśniła.

aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj