Wojciech Kuciel – woźny z Gdańska najlepiej uczy fizyki

wojciech kuciel

Masz kłopoty z fizyką? Idź do woźnego, on ci wytłumaczy zawiłości przedmiotu! Tak jeszcze do niedawna było w Gdańskim Liceum Autonomicznym. Wojciech Kuciel – emerytowany inżynier został szkolnym stróżem, potem konserwatorem i zasłynął z tego, że nie tylko pomagał młodzieży w fizyce, ale też budował ruchome makiety m.in. młyna napędzanego maszyną parową. – To sposób na zachowanie młodości i witalności, mówi Wojciech Kuciel. Po pierwsze, żadna praca nie hańbi. Po drugie, prawdziwe hobby to takie, które uprawia się bez oglądania na gratyfikację. Po trzecie, rozwiązywanie problemów technicznych jest na tyle fascynujące i pochłaniające, że zapomina się o upływającym czasie. Może jest tak, że czas zapomina też o człowieku?

Szkolny fizyk i astronom Krzysztof Horodecki wspomina, jak to kiedyś przyniósł model maszyny parowej na zajęcia kółka fizycznego. Wezwany do sekretariatu nie miał czasu wytłumaczyć zainteresowanym uczniom jak to działa i wysłał ich do woźnego. Chłopcy na początku myśleli, że nauczyciel robi sobie żarty. Po załatwieniu formalności w sekretariacie Krzysztof Horodecki odnalazł uczniów w stróżówce pochylonych nad maszyną i z uwagą słuchających opowieści woźnego.

Teraz własnoręcznie zbudowany przez inżyniera-konserwatora model młyna stoi w domu pana Wojciecha. Manometr pokazuje wzrost ciśnienia, regulator odśrodkowy dozuje odpowiednią ilość pary, obroty przenoszone pasami transmisyjnymi napędzają młyński kamień, walce i sita przesiewające mąkę.

Więcej miejsca zajmuje makieta kolei z kilkunastoma składami pociągów. Ta jest jeszcze nie skończona. Jest już dość skomplikowany wielopiętrowy układ torów, ale trzeba dorobić budynki i elementy krajobrazu takie jak drogi, drzewa, zakrzaczenia. Całość ma być sterowana mechanizmem, którego sercem jest stary budzik, odmierzający rozkład jazdy.

Mechanika w wersji analogowej cały czas fascynuje Pana Wojciecha. Konstruktor ma 85 lat i już całkowicie przeszedł na emeryturę. Przestał dorabiać w szkole i nie opowiada już młodzieży w stróżówce o pasjonującej fizyce, ale chętnie dzieli się wiedzą z naszym dziennikarzem. Posłuchaj audycji w której wziął udział również fizyk Krzysztof Horodecki. Panowie na zdjęciu poniżej.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj