W XIX wieki wyjeżdżało się za miasto dla pięknych widoków. Takie można było spotkać w parkach przy Jaśkowej Dolinie – opowiada gdański przewodnik Aleksander Masłowski. Dla dalekich krajobrazów specjalnie utrzymywano las, przycinano drzewa, a nawet sypano wzniesienia. To było najważniejsze miejsce wycieczek gdańszczan.
Aleksander Masłowski i Roman Kowald właśnie przetłumaczyli bedeker z XIX wieku, książkę Elise Püttner „Jaśkowa Dolina i Góra Jana nieopodal Gdańska”. To już trzecia wspólna praca duetu Masłowski – Kowald po „Cały Gdańsk za dwadzieścia srebrnych groszy” Wilhelma Ferdinanda Zerneckego oraz „Dawno temu w Nowym Porcie” Maxa Kiesewettera. Wraz z wydaniem książki rynkową premierę ma też Oficyna Wydawnicza Pomuchel, która ma przybliżać literaturę gdańską.
Posłuchaj rozmowy z Aleksandrem Masłowskim, który opowiada, że książką Elise Püttner można się delektować w domowym zaciszu, ale o wiele ciekawsze będzie zastosowanie jej w terenie, gdzie literackie opisy można porównać z otaczającą współczesnością Jaśkowej Doliny. Gdański przewodnik został też sprowokowany przez Włodka Raszkiewicz do rozważań nad wyższością ulicy Jaśkowa Dolina we Wrzeszczu nad Polanki w Oliwie
Ksiązka jest do nabycia w Oficynie Pomuchel klikając tu.
Poniżej dwie ryciny z ksiązki Elise Püttner przedstawiające Królewskie Wzgórza i Gaj Gutenberga w połowie XIX wieku.