Przenoszenie żab można chyba uznać za dość nietypowe zajęcie. Jak się okazuje, jest to bardzo typowe „hobby” dla mieszkańców osiedla VII Dwór w Oliwie. Okres migracyjny właśnie mamy w pełni i płazy w ogromnych ilościach wędrują do zbiorników wodnych żeby tam złożyć skrzek.
Najtrudniejszym etapem wędrówki dla płazów okazują się być ulice. Pod kołami samochodów masowo giną tysiące zwierząt. Infrastruktura miejska jest zabójcza między innymi dla ropuch szarych, które prowadzą lądowe życie. Płazy, mieszkające przez prawie cały rok w lasach przylegających do osiedla VII Dwór, wędrują wiosną do wody, po to żeby się tam rozmnożyć. Ropuchy idą masowo przede wszystkim wieczorami i w nocy, to zwierzęta prowadzące nocny tryb życia. Mieszkańcom zaczęło przeszkadzać to że na ulicach i chodnikach znajdują setki przejechanych i rozdeptanych zwierząt. Od kilku lat zaczęli zbierać i przenosić płazy przez osiedlowe ulice. Można nawet powiedzieć, że zbieranie żab stało się modne i zintegrowało mieszkańców. W zeszłym roku w ten sposób uratowano życie pięciu tysiącom ropuch szarych i żab trawnych.
Na zdjęciu powyżej Piotr Zięcik nad truchłem przejechanej przez auto ropuchy pobiera próbki do badań. Dzięki nim zostanie oznaczona zawartość metali ciężkich w organizmie płaza.
wodnego znajdującego się na działkach przylegających do osiedla.
Jak tłumaczy Piotr Zięcik ekolog z inicjatywy „Chronimy płazy Gdańska” i mieszkaniec VII Dworu, płazy przenosić może każdy, kto ma sprawny kręgosłup i jest w stanie się schylić. Zwierzęta wybiera się z wiaderek-pułapek, ale też niskich płotków zainstalowanych przed drogami, które nie pozwalają zwierzętom samodzielnie wejść na niebezpieczną ulicę.
Osiedlowi wolontariusze sprawdzają też studzienki burzówki. Takie miejsce to śmiertelna pułapka dla płazów. Z tej w zeszłym roku wyjęto 70 ropuch. – Takich studzienek mamy na osiedlu 11 – mówi Piotr Zięcik.
Warto podkreślić, że ochotnicy w Gdańsku pracują też w innych w miejscach, gdzie żaby są najbardziej narażone na rozjechanie przez samochody. My rozmawialiśmy z Piotrem Zięcikiem przy ukicy Michałowskiego ale mieszkańców z wiaderkami mozna też spotkać przy szpitalu mieszczącym się przy ulicy Polanki. Miasto Gdańsk realizuje też z Fundacją „Sprawni Inaczej” projekt „przenoszenia żab przez ulicę” na Bytowskiej w Dolinie Radości, Góralskiej na Niedźwiedniku i Do Studzienki we Wrzeszczu.
Posłuchaj rozmowy z Piotrem Zięcikiem
Na zdjęciu po lewej stronie Włodek Raszkiewicz z Radia Gdańsk z żabą trawną.
KLIKAJĄC TU znajdziesz profil FB inicjatwy „Chronimy płazy w Gdańsku”
Na terenie osiedla VII Dwór w większości przenoszone są ropuchy szare. 90% płazów to właśnie ten gatunek. Czy wież że…? Ropucha szara prowadzi wieczorny i nocny lądowy tryb życia (młode polują także w ciągu dnia), do wody wchodzi tylko podczas godów. Podczas łowów z reguły chodzi unosząc ciało nieco nad ziemią. Skokami porusza się nieporadnie – zazwyczaj tylko w czasie ucieczki. Jest bardzo żarłoczna i zjada wszystkie zwierzęta, jakie znajdą się na jej drodze. Poluje na duże dżdżownice, nagie ślimaki, owady, pająki. Czasem łowi także drobne kręgowce – inne płazy, gady, a nawet małe gryzonie i pisklęta ptaków. Jest bardzo pożyteczna w walce ze szkodnikami ogrodów i pól. Jako zwierzę o nocnym trybie życia zastępuje śpiące wtedy ptaki owadożerne. Masowo zjada szkodniki, takie jak owady i ślimaki. Ponadto jest jednym z nielicznych zwierząt pożerających stonkę ziemniaczaną. Na terenach pasiek zjada duże ilości pszczół, na których jad, jak również na jad os, nie jest specjalnie wrażliwa. /Źródło Wikipedia/