Pani Kowalska świetnie doi renifery. Umie też je zabić. Fascynująca opowieść o Syberii Stanisława Kalisza

syberyjski trans

Rozmowa zaczyna się od stwierdzenia, że podobno Pani Kowalska świetnie doi renifery. To potwierdza rozmówca Włodka Raszkiewicz i dodaje, że nie tylko umie je wydoić i zadbać o stado ale też jak trzeba i zabić, tradycyjnym jakuckim sposobem przez uduszenie zwierzęcia. Potem jest już tylko ciekawiej… Gościem audycji jest Stanisław Kalisz autor książki, która niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa Bernardinum „Syberyjski trans”

Syberyjski trans” jest opowieścią dokumentalną o najbardziej rozległej krainie największego państwa na świecie. Autor w swych licznych podróżach po drogach i bezdrożach podąża śladami naszych zesłańców, stalinowskich więźniów, jeńców ostatniej wojny, ale także dobrowolnych przesiedleńców. Dociera do rodaków, których tysiące mieszka jeszcze na terenach dawnego ZSRR. Rozmawia z polskimi i rosyjskimi świadkami bolesnych, wcale nie tak odległych przecież zdarzeń.

„Syberyjski trans” to nie tylko historia. Czytelnik zachłyśnie się przyrodą, odkryje tajemnice legalnego i szemranego biznesu związanego z kawiorem, wydobyciem złota, przyjrzy się skutkom pierestrojki, pozna uczynnych, gościnnych Rosjan, Sybiraków, ale trafi też na ludzi, którym lepiej nie wchodzić w drogę. Będzie i straszno, i smieszno. Lektura tej książki o rosyjskiej duszy, jej na wskroś azjatyckich genach z pewnością pomoże także zrozumieć ostatnie wydarzenia zza naszej wschodniej granicy. 
Stanisław Kalisz urodził się w 1957 roku. Jest filmowcem, dokumentalistą, autorem wielu filmów i reportaży z Rosji, wśród nich między innymi: „Sołowki – początki Gułagu”, „Kanał Stalina”, „Mój tatuś kat” (o mieszkającej na Syberii córce N. Jeżowa), „Kołyma na dnie życia” (o najcięższych łagrach północno-wschodniej Syberii).

Włodzimierz Raszkiewicz/Bernardinum

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj