Komisja Nadzoru Finansowego zawiesiła działalność SKOK Polska. To efekt ujawnienia przez zarządcę komisarycznego głębokiej niewypłacalności.
Żaden bank nie zgłosił się do przejęcia SKOK Polska, a Kasa Krajowa odmówiła udzielenia pomocy finansowej. Według KNF zawieszenie działalności instytucji i wystąpienie z wnioskiem o ogłoszenie upadłości było jedną możliwością. A to oznacza, że SKOK otrzyma gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny środki.
Z ustaleń zarządcy komisarycznego wynika, że SKOK Polska wykazywała na dzień 28 lipca 2015 r. ujemne fundusze własne w wysokości (-) 80,9 mln zł oraz ujemny współczynnik wypłacalności na poziomie (-) 58,14 proc., co oznacza głęboką niewypłacalność – poinformował KNF.
– W związku z decyzją Komisji Nadzoru Finansowego Krajowa SKOK informuję, że zawieszenie działalności SKOK Polska wskazuje na całkowitą bezskuteczność działań podejmowanych przez zarządcę komisarycznego powołanego przez KNF, który nie opracował programu postępowania naprawczego i nie podjął działań restrukturyzacyjnych SKOK Polska – mówił Andrzej Dunajski, rzecznik Krajowej SKOK.
Bliżej sprawie SKOK-ów przyjrzeli się eksperci audycji Ludzie i Pieniądze. Program poprowadził Jacek Naliwajek, a jego gośćmi byli: Wiktor Kamiński, zastępca dyrektora generalnego Kasy Krajowej SKOK, prof. Anna Zielińska-Głębocka, ekonomistka, członkini Rady Polityki Pieniężnej, była posłanka PO i Andrzej Chmielecki, prezes spółki Virtus, do niedawna członek zarządu komisarycznego SKOK na Śląsku.
NOWY REŻIM WOBEC KAS
Wiktor Kamiński zwrócił uwagę, że system kas rozwijał się bardzo dynamicznie, a problemy ekonomiczne SKOK rozwiązywał własnymi siłami. – Teraz kasy zostały wprowadzone w nowy reżim regulacyjny, a nie miały czasu się do tego dostosować. Ciężko zmienić całą rachunkowość w ciągu kilku dni.
Według prof. Anny Zielińskiej-Głębockiej problemy SKOK-ów wzięły się ze złego zarządzania. – Idea SKOK-ów była bardzo dobra. Rodziło się to tak, żeby to była instytucja quasi spółdzielcza. Te instytucje zaczęły się jednak rozrastać i udzielać dużych kredytów. Powstał problem, o którym wiem z NBP i KNF, że pojawiło się zagrożenie stabilności. Trzeba było podjąć decyzję o działaniach regulacyjnych, co niezbyt się spodobało SKOK-om – stwierdziła.
CZY W SKOKACH JEST JESZCZE WIĘŹ?
Andrzej Chmielecki wracał do pierwszej idei, na której bazowały SKOK-i, czyli więzi utworzonej w mniejszych i lokalnych społecznościach. – Więź w przypadku niektórych organizmów w SKOK, które liczą po 100 oddziałów, nie istnieje. Ci ludzie się nie znają i nie mają do siebie zaufania. Ta więź stała się fizycznie niemożliwa. Na początku lat 90. to był ruch małych instytucji. Teraz SKOK spęczniał, a więź nie poszła dalej – mówił Andrzej Chmielecki.
Wicedyrektor SKOK Wiktor Kamiński odpowiadał na zarzuty skierowane w stronę SKOK-ów.
Z Chmieleckim nie zgadzał się Kamiński. Według niego, gdyby więzi nie było, to po dwóch latach intensywnego czarnego PR-u wokół kas, nie pozostałby w nich żaden członek. – Ludzie nie odchodzą od kas, baza członkowska pozostaje mniej więcej na tym samym poziomie. Oczywiście nie biorąc pod uwagę kas przejętych lub zamkniętych – odpowiadał Kamiński.
CO Z PROGRAMEM NAPRAWCZYM?
Prof. Zielińska-Głębocka stwierdziła, że zmiany prawne były reakcją na sytuację finansową SKOK-ów. – Nowe regulacje gwarantują bezpieczeństwo klientów i o to w systemie finansowym chodzi. Jeśli gwarancja obejmuje kwoty do 100 tysięcy euro, to są to ogromne pieniądze dla niewielkich klientów. Z raportu KNF wiem, że ci klienci są bardzo przedsiębiorczy. Jeśli mają większe pieniądze, lokują je w innych oddziałach, by zapewnić sobie wypłacenie pieniędzy. Same SKOK-i dostały znacznie inne wymagania kapitałowe niż banki. Generalnie to, co jest bolesne dla banków komercyjnych jest podane SKOK-om w formie łagodniejszej – spierała się z Kamińskim prof. Zielińska-Głębocka.
Wicedyrektor zwrócił uwagę na trochę inną stronę włączenia skoków w ramy Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. – Ani jeden zarządca komisaryczny nie przedstawił programu naprawczego kas. Przepraszam, w ostatnich dniach jeden zarządca to zrobił. Ale wcześniej nie sporządzono takiego programu – odpowiadał członkini Rady Polityki Pieniężnej Kamiński.
Posłuchaj audycji:
Wiktor Miliszewski