– Jeśli Brexit zostanie przegłosowany, to inne państwa członkowskie też mogą zastanowić się nad ruchem wyjścia z Unii Europejskiej – twierdzi Mateusz Marmołowski z Professor Why
W czwartek Brytyjczycy zdecydują o przyszłości swojego kraju w Unii Europejskiej. Nastroje są mocno podzielone.
ODIZOLOWANI BRYTYJCZYCY
Brexit to słowo, które w ostatnich tygodniach pada bardzo często i nie dzieje się to bez powodu. Jak wynika z sondaży przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii, zwolennicy i przeciwnicy wyjścia kraju z Unii Europejskiej dzielą się niemal pół na pół.
– Trudno powiedzieć co się stanie. Brytyjczycy zawsze trochę się izolowali, nie weszli choćby do unii walutowej. Jest prawdopodobne, że zdecydują się na Brexit, ale mają jeszcze trochę czasu na zapoznanie się ze skutkami wyjścia z Unii Europejskiej. To chwila na pewną refleksję – twierdzi Marzena Podolska-Bojahr z Solidarności.
SYGNAŁ DLA INNYCH KRAJÓW
Badania Ipsos Mori pokazują, że 51 proc. mieszkańców Wielkiej Brytanii jest za wyjściem z Unii Europejskiej, a 49 procent sprzeciwia się temu pomysłowi. – Jestem optymistą jeśli chodzi o rozstrzygnięcie głosowania. Związki pomiędzy krajami Unii Europejskiej a Wielką Brytanią są tak silne, że korzyści z pozostania we Wspólnocie dostrzegają również Brytyjczycy. Wszystkie państwa członkowskie powinny jednak zwrócić uwagę na sygnał, że do takiego głosowania w ogóle dochodzi – mówi Artur Jadeszko ATC Cargo.
KONIEC UNII EUROPEJSKIEJ?
Możliwe konsekwencje Brexitu sprawdził Instytut Spraw Publicznych. W raporcie znalazły się między innymi ograniczenia handlu zagranicznego, które mogą spowodować spadek PKB o 2,6 proc. Brytyjskie rodziny mogą również odczuć zmniejszenie przychodów o nawet 6,5 tysiąca funtów rocznie.
– Od wielu miesięcy widzę, że Brytyjczycy są straszeni m.in. napływem imigrantów czy przez nastroje religijne. Takie wyjście z Unii Europejskiej wiąże się jednak ze zmianami wieloletnich umów, bo wszystko trzeba będzie odkręcić. To byłoby trzęsienie ziemi, które byłoby też początkiem końca Unii Europejskiej. Jeśli ludzie w innych krajach zauważą, że wyjście z Unii Europejskiej jest możliwe, a być może będą jeszcze nagłaśniane atuty Brexitu, to inni też będą mogli się zastanawiać nad podobnym ruchem. Osobom, którym zależy na wyjściu z Unii Europejskiej chodzi przede wszystkim o to, by ograniczyć prawo pracy skierowane do imigrantów – zaznacza Mateusz Marmołowski z Professor Why.
O zbliżającym się głosowaniu w sprawie Brexitu rozmawiali goście audycji Ludzie i Pieniądze. Program poprowadził Artur Kiełbasiński. Jego gośćmi byli: Mateusz Marmołowski – Professor Why, Marzena Podolska-Bojahr – członek Biura Eksperckiego Dialogu i Polityki Społecznej NSZZ Solidarność i Artur Jadeszko – prezes ATC Cargo.
Posłuchaj audycji:
Wiktor Miliszewski