Po interwencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kredytobiorcy Alior Banku dostaną zwrot odsetek. To wynik dezinformacji konsumentów spowodowanej reklamą banku. Według innego oświadczenia UOKiK, MBank stosował niedozwolone klauzule w kredytach frankowych.
Decyzje UOKiK były tematem audycji Ludzie i Pieniądze. Z prowadzącą program Iwoną Wysocką rozmawiali Wioletta Kakowska-Mehring – Trójmiasto.pl, Adam Protasiuk – wiceprezes Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza i Artur Kiełbasiński – Radio Gdańsk.
ALIOR BANK ZWRACA ODSETKI KREDYTOBIORCOM
Alior zwróci klientom odsetki od kredytów. Wszystko dzięki spostrzegawczości urzędników z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przez pół roku potencjalni kredytobiorcy byli kuszeni przez bank gwarancją niższej raty. W reklamach nie było informacji mówiących, że rata może być niższa dopiero po spełnieniu dodatkowych warunków. UOKiK uznał, że wprowadza ona w błąd, a bank musi zwrócić odsetki za ostatnie 12 miesięcy trwania umowy. Bank nie odwoływał się od decyzji urzędu.
– To bardzo dobry przykład tego, jak urzędy powinny działać i analizować pewne sytuacje. Przeciętny konsument albo nie potrafi wywnioskować co jest w umowie, albo ma kłopot, bo czasami nie czytamy tego, co jest drobnym drukiem napisane – stwierdził Artur Kiełbasiński. – Nie mam złudzeń, że takie nieuczciwe reklamy będą zawsze, nie da się wszystkiego na bieżąco kontrolować, natomiast Alior Bank dwa razy się zastanowi zanim zrobi coś podobnego.
WKALKULOWANIE KARY
Dziennikarka portalu Trójmiasto.pl nie spodziewa się, że tego typu interwencje UOKiK polepszą jakość reklam. – Mam wrażenie, że duże koncerny czasami wolą sobie wkalkulować karę myśląc, że na naiwnych albo na tych co nie mają siły walczyć, zarobią więcej – mówiła Wioletta Kakowska-Mehring. – To nie pierwsza sytuacja kiedy treść reklamy nie zgadza się z produktem, jego jakością czy właściwościami. Tu odpuszczono bez ścieżki dochodzenia i sądzenia się z UOKiK. To na pewno nauczka dla tych, co tworzą reklamy. Ciekawe jednak, na ile jest to robione świadomie, a na ile to wpadka.
NIEDOZWOLONE KLAUZULE
UOKiK opublikował również komunikat ws. kredytów frankowych w MBanku. Wynika z niego, że klauzule, które nieprecyzyjnie wskazują przesłanki zmiany oprocentowania oraz sposób ustalania wysokości kwoty kredytu hipotecznego waloryzowanego do franka szwajcarskiego i rat kapitałowo-odsetkowych, są niedozwolone.
– Proces „nabitych w MBank” trwa 5 lat. Nasze urzędy są w trudnej pozycji mając tak mocnych przeciwników – stwierdził dziennikarz Radia Gdańsk. – Życzyłbym konsumentom, żeby te postępowania trwały krócej, bo satysfakcja po 5-7 latach nie będzie taka sama. Niestety instytucje finansowe wiedząc, jak działają sądy, trochę sobie pozwalają lekceważyć prawo.
– Pytanie czy ta walka odbywa się na tych samych zasadach, czy obie strony mają za sobą te same instrumenty i narzędzia – zastanawiał się Adam Protasiuk. – Sektor bankowy ma wsparcie potężnych kancelarii prawniczych, po drugiej stronie są to najczęściej instytucje publiczne, gdzie dostęp do wiedzy prawniczej nie zawsze jest na tym samym poziomie.
Posłuchaj audycji:
Rafał Mrowicki