Polski Kodeks pracy pisany na nowo. „Nie dajmy się zwariować. Róbmy ewolucję, nie rewolucję”

Mają zostać rozwiązane kwestie odbierania telefonów i maili służbowych po godzinach pracy. Inspektorzy twierdzą, że w zamian należy się czas wolny albo wynagrodzenie. Gośćmi Iwony Wysockiej w audycji Ludzie i pieniądze byli Zbigniew Markowski – prezes OM Finance, Wiesław Szajda – prezes Hydromechaniki oraz Marek Theus – prezes MerCo.

Z początkiem stycznia problem rozwiązała Francja. Tam pracownicy oficjalnie mogą nie odbierać telefonów i mail po godzinach pracy. Szef nie może ich ukarać. Co więcej, za nieważne uważa się polecenie wydane po godzinach pracy. Pracownik nie musi go wykonać. – Czy w naszym kraju powinno być podobnie? – pytała Iwona Wysocka.

PRACA PO PRACY

– Według Państwowej Inspekcji Pracy, pracownik nie ma obowiązku świadczenia pracy poza określonym w umowie wymiarem czasu pracy. Zdaniem inspektorów, pracodawca może zobowiązać pracownika do odbierania telefonów poza czasem pracy, ale powinno być to traktowane jako paca w godzinach nadliczbowych, za które należy się czas wolny albo wynagrodzenie – mówił Zbigniew Markowski.

– Ja płace za nadgodziny, natomiast nie płace za bzdury, czyli odbieranie telefonu czy maila. Nie można tego wykorzystywać. Wiadomo, że są wyjątkowe przypadki, kiedy coś się wydarzy i jest konieczny kontakt z pracownikiem. To nie jest żaden problem według mojej oceny – Wiesław Szajda.

CZASEM ODEBRAĆ TRZEBA

– Myślę, że sprawa tyczy się bardziej korporacji. Przedstawiciele handlowi maja nienormowany czas pracy. W przypadkach, kiedy taki pracownik dostaje w nocy maila lub musi odpowiedzieć na telefon, jest to przekroczenie pewnych norm. Natomiast słowa prezesa Kaczyńskiego „Minister nie odbiera, to mu powiedz, żeby odebrał”, pokazują, że są sytuacje kiedy ten telefon musi być odebrany, ale nie muszą iść za tym żadne sankcje – mówi Marek Theus.

Zbigniew Markowski zgadzał się z przedmówcami i uważa, że jest to problem wielkich korporacji. Wiele osób pracujących w dużych firmach ma wrażenie, że pracuje pod naciskiem. Wystarczy to uregulować, niekoniecznie prawnie.

jK
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj