Chodzi o Michała K. i głośne zajęcie ciągnika spod Mławy, który nie miał żadnych długów. – W dłuższym horyzoncie myślę, że wpłynie to pozytywnie na klimat związany z prowadzeniem działalności – mówił w audycji Ludzie i pieniądze Dariusz Wieczorek z Instytutu Rozwoju Projektu.
Gośćmi Iwony Wysockiej w audycji Ludzie i pieniądze byli: Wiesław Szajda, prezes Hydromechaniki i Pomorskiej Izby Rzemieślniczej MSP oraz Dariusz Wieczorek z Instytutu Rozwoju Projektów.
Komornik, który zajął ciągnik niewinnej osobie, a potem sprzedał go za bezcen, usłyszał zarzuty. Podobna sytuacja dotyczy pięciu innych osób. Wiadomo już, że w proceder zaangażowani byli też rodzice Michała K., którzy również usłyszeli zarzuty. Nasi goście komentowali, jaki wpływ ta sytuacja może mieć na środowisko komornicze oraz przedsiębiorców.
„OBYWATELE PRZESTAJĄ UFAĆ PAŃSTWU”
– Komu mamy ufać, jeśli nie instytucjom państwowym – komentował Dariusz Wieczorek. – Ten komornik, będąc urzędnikiem, sprawia, że obywatele w mniejszym stopniu ufają państwu. Tego typu przestępstwa powinny być karane z całą surowością. Pozostaje mieć nadzieję, że takie sprawy będą występowały coraz rzadziej. W długim horyzoncie myślę, że wpłynie to pozytywnie na klimat związany z prowadzeniem działalności.
PRAWO DLA WSZYSTKICH
– Prawo powinno być bezwzględne. Jeśli przedsiębiorca świadomie łamie prawo i uchyla się od opodatkowania i grozi mu do 25 lat więzienia, to dlaczego urzędnik, który łamie prawo świadomie, nie podlega takiej samej karze. To jest jedno państwo i powinno być jedno prawo dla wszystkich – spuentował Wiesław Szajda.
jK/mmt